'Znajdź cztery szczegóły różniące zdjęcia'
Basiu, wstyd przyznać, ale trafiłam do Ciebie i myślałam, że jestem w dziale kwiatków domowych, które same w sobie tylko trochę mnie interesują, ale Twój ogród zimowy jest śliczny, więc go oglądałam z przyjemnością. Widziałam, że za oknami coś się dzieje, to znaczy widziałam ogród, ale skoro nie było o nim w wątku oranżeryjnym ani słowa, dopowiedziałam sobie jakąś zwariowaną historię rodem z powieści Chmielewskiej, a poza tym nie chciałam być zbyt ciekawska. Byłaś dla mnie po prostu posiadaczką wyjątkowego ogrodu zimowego. Dopiero dzisiaj

zauważyłam link do Twojego ogrodu. Boże, jaka ze mnie gapa (gorzej, dużo gorzej !) Masz przecież, poza oranżerią, taki piękny ogród ! Przestrzeń, woda, naturalne widoki, rozmaitość roślin, bardzo to wszystko do mnie przemawia, Basiu. Od teraz, zawsze w okularach na nosie, by nie przegapić niczego, będę śledziła zarówno wątek oranżeryjny jak i i ogrodowy, chyba że jeszcze czegoś nie zauważyłam
Marzenko, ciężko pracujesz nad przyszłorocznym ogrodem, a ja wypatruję słońca, spaceruję, robię zdjęcia, trochę zbieram nasiona. I patrzę, jak trawy i chwasty opanowują ogród. I dziwne, jakoś żadne wyrzuty sumienia nie męczą mnie za bardzo. A kiedyś tyle zapału i sił miałam, jedną piaszczystą działkę odperzyłam, potem dzisiejszy ogród wyczyściłam ze śmieci najróżniejszych. Chyba wszystko musi być w swoim czasie, wysiłek i leniuchowanie słodkie. Ale co tak naprawdę chciałam powiedzieć, nie wiesz może?
Marzko, 'bishopy' są jeszcze ładniejsze, ale nie umiem robić zdjęć czerwonym kwiatom
Ewo, a ja za każdym razem zwracam uwagę na Twoje awatarkowe zdjęcie, bardzo mi się podoba, ładnie się uśmiechasz i jesteś taka naturalna (brawa dla fotografa!)
Niektórzy wracając z grzybów chwalą się zbiorami. Dobrze mieć aparat na podorędziu
