Kochani!......miło mi,że nie zapominacie...Przed chwilą wróciłam z "rozjazdów"/ Zielona Góra, Nowa Sól/

. "Buszowanie" po sklepach to dla mnie tragedia, zwłaszcza gdy szukam czegoś konkretnego i nie mogę znaleźć.
U mnie szaro, buro...zanosi się na deszcz...a ja całkowicie 'wyeksploatowana'
Misiu!/ lora/...

dziękuję za miłe słowa
Janku!/ magry/...jak miło,że juz jesteś...Zawsze, gdy spojrrzalam na swój oczar ...wspominałam Ciebie.
Werwy to ja jeszcze mam

, ale niestety juz nie będę jej wykorzystywała na prowadzenie 'biznesu'...wolę ją wykorzystac w inny , niemniej ciekawy i pozyteczny sposób.
Pozdrawiam serdecznie!
Iwonko! 
....wszystko do uzgodnienia...nie mówię nie...
Aniu!/ anabuko/ 
..zgadza się dojrzały/ niektóre jego zakątki ponad 20 letnie/, częściowo drzewostan juz przerzedzany.
Chcialabym wprowadzić w nim wiele zmian, ale nie wiem na ile wystarczy mi sił...
Renatko!1962...witaj kochana

U mnie od kilku dni codziennie pada ...taki spokojny, wymarzony deszczyk ...i przy tym jest ciepło.
Trawa rośnie bez opamietania , jutro koniecznie muszę wykosić tam gdzie syn nie dojeżdża ciągniczkiem. Poprzednie koszenie było 14 sierpnia.
...podlewanie z węża czy konewką to nie to, co naturalnie z góry.
Aniu!/ wielkakulka/

...niby blisko, a jednak...
Ja jestem ostatno tak "skołowana", że nie wiem za co mam się brać...
...przeciery, kiszenie / jeszcze/ ogórków z tunelu foliowego...wyjazdy, wizyty u lekarza, ogród, dom... wesele
Zaganiane to życie emerytki, a martwiłam się ...co zrobię z czasem
Chodzę spać bardzo późno...wstaję wcześnie i jestem ogólnie zmęczona...Po weselu robię "wypad' z mężem dla zregenerowania sił...
Pozdrawiam cieplutko!
