Aniu, pozwól, że ja też pochwalę azalie i rododendrony, to fajerwerki o różnych kolorach.
U mnie niestety brak na nie miejsca, dlatego z wielką przyjemnością podziwiam je w zaprzyjaźnionych ogrodach.
Boróweczka pięknie zakwitła

ale będzie na niej pyszności.
