Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2013

[Maska]

Wczoraj tylko poczytałam i nic nie skrobnęłam, bo mózg był rozlasowany pracą! dzisiaj też dodam za Grażynką kilka razy sadziłam konwalie i nic. Raz przekopał mi M - chyba popełniam jakiś błąd w sadzeniu. Na szczęście w moim pobliskim lesie jest ich dużo to jak mi się zachce zaś posadzę Na szczęście fiołeczki rosną i pachną!

[survivor26]

Konwalie potrzebują cienia i wilgoci: może w pełnym słońcu sadziłyście? Moje wsadzone w zeszłym roku odbijają ładnie, więc chyba im tu pasuje...a fiołki postasiowe to totalne szaleństwo...w zeszłym roku wykopana większość pod osuszanie domu, połowa przy tym zginęła, resztę przesadzałam w pośpiechu i byle jak, a w tym roku jest ich dokładnie tyle samo co w poprzednim...przed kopaniem Ale ten zapach jest boski! Pachną tak silnie, ze czuć je nawet jak się przechodzi koło grządki. Tak jak pisałam, chciałabym za parę wiosen osiągnąć efekt łanów cebulowych na tzw. trawniku i gąszczu fiołków i konwalii pod drzewami A przy okazji coś Wam pokażę Tu 5 zdjęć poczynając od drugiego od końca: to jest dom w dzielnicy, w której się urodziłam i spędziłam 30 lat życia i od kiedy pamiętam wiosną tam wyglądało właśnie tak! nie wiem ile żyją szafirki, ale w okolicy było sporo domów z takimi szafirkowymi łanami i ludzie mówili, ze to jeszcze poniemieckie...to jest właśnie ten efekt, o którym marzę

janewo, dzięki za tyle miłych słów, ale...to magia słowa pisanego chyba, bo ja sama postrzegam siebie jako dość leniwą Mogłabym zrobić dwa razy więcej, gdybym nie spędzała za dużo czasu w Internecie, nie popadała w zadumę nad brudnymi garami i generalnie lepiej zorganizowała sobie dzień... może kiedyś się uda? Może dzis...jeszcze kwadransik na forum i grzecznie spadam do pracy a Wam życzę dużo słońca

[pelagia72]

Pat
Kurcze ciekawe masz te szachownice, to takie w kratkę będą ?
Kwitną pięknie żonkilki, pomalutku sobie resztę urzadzisz
Pat nie obraź się, ale w tym linku i starym domu z poniemieckimi szafirkami - to nie są szafirki moim zdaniem. To cebulica, u nas w ogrodach przy starych willach są całe ich łany, cudnie wyglądają. Wczoraj akurat szłam taką uliczką, gdzie w każdym ogrodzie było niebiesko.
Napatoczyłam się ostatnio na takie wyrzucone z ziemią zapewne, muszę wykopać bo są miododajne

[kesza]

Pati, a jesteś pewna, że to szafirkowe pole, bo na moje oko to raczej pole cebulicowe...


O kurcze - już ktoś zdążył przede mną

[survivor26]

Pati, a jesteś pewna, że to szafirkowe pole, bo na moje oko to raczej pole cebulicowe...


O kurcze - już ktoś zdążył przede mną

tak, tak macie rację: w głowie połączyłam dwa tematy, a Wam przedstawiłam myśl końcową Tam są oczywiście cebulice, szafirki były u mojego sąsiada: miał dom z tyłu ogromnej działki: prowadziła do niego 50-metrowa ścieżka, a wzdłuż niej łan szafirków...u mnie mogą być i jedne i drugie, byle niebiesko było

Aguś, no podobno w kratkę mają być, ale mam dwa rodzaje chyba: na pakach jednej już się delikatna kratka rysuje, ale drugie są białozielone...taka to radość chaotycznego nabywcy cebulek, że same niespodzianki ma wiosną

[czar_na]

Pat taki dom to moje odwieczne marzenie a jeszcze jakby był w komplecie z takim magicznym, tajemniczym ogrodem mówiłabym ,że znalazłam swoje miejsce na ziemi!
Ja bym się nie obraziła jakby mnie tak zarosło na niebiesko
Gdybyś miała ich trochę na zbyciu (wraz z irysami) to będę posikana ;)

[grazka2211]

Pat właśnie sadziłam w cieniu pierwsze drugie wsadziłam do donicy bo myślałam że może pogniły od nadmiaru wilgoci i też nic nie wyszło .Sprawdzę jak będę mieć chwilkę czy coś w tej doniczce jeszcze zostało .

[MaGorzatka]

Bo szachownica kostkowata może kwitnąć na fioletowo lub na biało, to może masz też te białe.
Przy okazji - jakbyście słyszały, że ktoś z FO pozbywa się większej ilości tej szachownicy, to proszę o alarm!

[EwaM]

Jutro poczytam, a co do trawnika, po prostu koś to co jest, Systematycznie, co tydzień, trawy tworzące duże kępy nie lubią tego zabiegu. Zarżniecie się przy zakładaniu trawnika, a macie inne priorytety.

[Pacynka]

Pat, melduję, że paczka dotarła! Ilość i jakość kosaćców wprawiła mnie w osłupienie. Duuużo i naprawdę pokaźne klaczą. Nie widziałam nigdy takich
Sadzenie poczeka do jutra, bo paczka dotarła późnym ppd i nie zdążyłam ;]
Szachownica kostkowata dawniej mnie nie przekonywała, ale zmieniłam zdanie. Jest jedynym gatunkiem z tego rodzaju występującym naturalnie na terenie Polski, więc chyba powinnam się w nią zaopatrzyć.
To jak MaGorzatka dostanie alarm o tym nadmiarze u kogoś, to mogłaby w swej łaskawości dać znać i mnie

Wypatrzyłam 1 przeoczony kiełek konwalii. Może znajdzie się ich więcej, to wtedy ... Ale u mnie rosną/rosły w miejscy słonecznym i niespecjalnie wilgotnym, a rozpanoszyły się jak szalone. To tak informacyjnie, że niekoniecznie muszą mieć cień i wilgoć ;]

[JagiS]

Rozumiem, Pacynko, że rośliny posadzisz.
Ale co zrobisz z tą klaczą

Jagoda

[survivor26]

Bry, to są kłącza historyczne, pewnie kilkadziesiąt lat mają...wybierałam te średnie, bo największe ciężko jest widłami wykopać ale nie wiem, czy w tym roku zakwitną, bo może będą odchorowywać przesadzanie, ale w przyszłym powinny - cieszę się, że zagoszczą w pokazowym ogródku wiejskim

Jago-czepialska Klacz oczywiście na doczepkę w charakterze konia z rzędem pojechała

Łąka, która może kiedyś będzie trawnikiem, po skoszeniu wygląda tak:



Wczoraj eM, jako miłośnik ostrych narzędzi i ogrodnik-neofita, który obudził się pod koniec kwietnia z zimowego snu i odkrył, ze ma ogród, do tego zapuszczony (moje rycie na kolanach pod grządki się nie liczy ) i cały dzień ciął drzewa:





Wyhamował na szczęście przez 20-metrową suchą lipą i przyznał niechętnie, że tu trzeba ekipy (o czym napomykam od lipca ubiegłego roku...) i podobno już dziś zabierze się pod kopanie na żywopłot... pożyjemy, zobaczymy, najwyżej róże na warzywniku zakwitną

Ja tymczasem wypasając kozy zajęłam się tradycyjnym wiejskim rzemiosłem, czyli wyplataniem...płotków z wierzby jako stelaże pod pnącza. Przykład dolnośląskiej sztuki naiwnej wygląda tak:



I ma się po nim piąć wiciokrzew pomorski oraz Roseanna.

A żeby nie było zupełnie bezkwiatkowo, to jeszcze zastosowanie zimowych prac rękodzielniczych, czyli zapuszkowane bratki:

[EwaM]

Lepiej przyciąć drzewo źle niż wcale. Tylko dlaczego Twój Małż tnie gałęzie od dołu, zamiast obniżać korony?

[survivor26]

Lepiej przyciąć drzewo źle niż wcale. Tylko dlaczego Twój Małż tnie gałęzie od dołu, zamiast obniżać korony?

A bo to taka technologia, żeby mieć dłużej zajęcie...A tak na serio, to nie wszędzie górę skracał z braku odpowiednio wysokiej drabiny W przypadku niektórych wycinał sporo zostawiając jeden pień przewodnik, jabłonie pojechał po całości - prawie same pnie zostały, natomiast czereśni i grusz zabroniłam ciąć, z wyjątkiem usunięcia suchych konarów, bo mam nadzieję na taką klęskę urodzaju, jak w zeszłym roku, a korekty wykona się jesienią. Twierdzi że wie co robi, co może potwierdzać fakt, że ostatnio ciągle znajduję w swoim komputerze otwarte strony o cięciu drzew, których ja na pewno nie otwierałam...

[pelagia72]

Pat
Widzisz Emik nie taki zły, jak Go malują
Achaaaa miał kopać jamy w okolicach płotu, a tu trawnik skoszony, drzewa przycięte...
No ale trza chłopa i tak pochwalić, żeby zachęcić na przyszłość
Ciekawy kolor bratków masz Pat A w tych wiadrach uczyniłaś otwory ?
Właśnie wczoraj mówiłam córce, że muszę choć jedno takowe wyciągnąć z jej ogródka