Janeczko mam nadzieję że to już ostatni tydzień zimy i tak jestem chora więc wszystko mi jedno , ale w przyszłym tygodniu chciałabym już wychodzić do ogrodu .
witaj huraganie wracaj do zdrówka bo z wiosny znowu trzeba pozwiedzać ogrody
mogę zapytać jak tam twoja żółta magnolka? na mojej jakoś pączków zgrubiałych(tych kwiatowych) jakoś nie widać...a część jakby odpadło ale myślę że jest żywa
a było już tak wiosennie....powzdycham sobie po cichutku do ciepełka
No to tylko tego brakowało, żeby Ciebie też rozłożyło...
To bardzo dobrze, że masz tyle śniegu, nie będzie Cię korciło do wychodzenia do ogrodu.
Zdjęcia zimowe są piękne, zawsze je podziwiam, tylko dlaczego w kwietniu ?
Agnieszko dziękuje trudno powiedzieć co z magnolia żółtą , ale jak poprzednią zimę przetrwała i pięknie kwitła to w tym roku tez nie powinno być kłopotu , martwię się tylko o tę nową Black Tulip bo mam ją pierwszy rok .
Mariolka zauważyłam że w ostatnich latach grypa mnie rozkłada 3 razy do roku , chyba się starzeję .
Podobnie jak Ty uwielbiam zimę i zimowe zdjęcia ale nie wiosna tylko zimą.
I po co ja się dopominałam tej powtórki...teraz jak spojrzę za okno to tęsknota za wiosną jeszcze większa Sławek napisał kiedyś o irysach -tak wyglądają prawdziwe kwiaty,i trudno się z tym nie zgodzić,zakochuję się w nich coraz bardziej!Dziękuję Geniu i dużo zdrówka życzę dla ciebie i dla męża.
Irysy to oja miłość od zawsze. Jako pierwsze trafiły do mojego ogródka. Myślę, że bez róż mogłabym się obyć, ale bez irysów Pierwiosnki masz śliczne i tyle rodzajów. Szczególnie te cytrynowe przypadły mi do gustu