Zielone i pstrokate mrinwestora

[kubasia]

Jasiu ja już dochodzę do tego etapu Hoje już mam po dwie w doniczce.

[mrinwestor]

Aniu ta syngoniowa doniczka powstała przy Twoim wydatnym udziale.
Kasiu raźniej mi że nie jestem w tym sama, teraz intensywnie się przygotowuję do przeniesienia doniczek z ogródka do domu na zimowanie.

[foorfooq]

Dobrze widzieć, że się zieleninie w nowym domku podoba

Chociaż generalnie jestem przeciwnikiem kompozycji, to ta syngoniowa wygląda bardzo ładnie.

Jakiś czas temu też mi się wydawało, ze doszłam do tego etapu. Miałam bardzo dużo sadzenia i mało doniczek, więc dwie zapachowe pelargonie posadziłam razem. No i niestety, dobre to było tylko do czasu ... Ta piękniej pachnąca po pewnym czasie została kompletnie zagłuszona przez drugą, bardziej chwastowato rosnącą. Rozsadzałam je przed moim wyjazdem. Boję się, że jak teraz wrócę, to może się okazać, że ta pięknie pachnąca padła jednak ostatecznie Zresztą generalnie zaczynam w panice rozmyślać, co zastanę po powrocie do domu, po prawie 4 tygodniach nieobecności

[mrinwestor]

A opiekun domu dostał szczegółowe instrukcje?

[AnnaAgnieszka]

Żeby tylko po trzy roślinki, ale to jest zwodnicze, bo prędzej czy później trzeba je porozsadzać i dopiero problem się robi

[mrinwestor]

AnnaAgnieszka tak , teraz są małe , więc odwlekam problem z rozsadzaniem na dalszą przyszłość.

[foorfooq]

Haha no tak, dla kilkuset doniczek

Kilka dni przed wyjazdem pakowałam wszystko co cenniejsze plus to co po ataku przędziorka do worków foliowych. Reszta (całkiem pokaźna reszta) została do podlewania. Przez pierwsze dwa tygodnie przychodziły na zmianę dwie opiekunki, do kwiatów i kotów. Teraz już drugi tydzień jest mój mąż.

To nie jest kwestia instrukcji, tylko wyczucia. Może to jest coś, co się określa jako "zielone paluszki". Patrzysz i wiesz czego roślinie potrzeba. Nie ma mowy, żeby poinstruować zastępców tak szczegółowo, że mogą nas zastąpić. No i dlatego się martwię

[mrinwestor]

Skądś to znam , wyjeżdżam na dwutygodniowe wczasy , to muszę kartki przyczepić do doniczek , jak co podlewać.
Wracam ze strachem i pierwsza czynność przegląd roślin.
Niestety bez strat się nigdy nie obyło.

[foorfooq]

Po przestąpieniu progu mieszkania najpierw wygłaskam koty a potem ruszam w rajd po mieszkaniu. Może od razu z chusteczką w dłoni, żeby łezki ocierać Albo z nerwosolem, żeby jakoś łagodniej przejść ta fazę szoku powyjazdowego

[mrinwestor]

Sandersoni mnie nie polubiła , ale Woodi , chyba tak.



Ja nie sekulentowa , ale to cudo.

[Niunia1981]

Ceropegia bardzo mi się podoba i też mam takiego maluszka
Lubie takie "dziwne" roślinki

[mrinwestor]

Bo one w tej dziwności mają właśnie to coś.

[kubasia]

Piękne Aeonium Ja też należę do klubu - "czym bardziej dziwaczne tym bardziej to chcę"

[koniczynka]

no tak i jak tu się oprzeć pokusie kiedy to takie ładne

-- Pt 07 wrz 2012 12:20 --

no tak i jak tu się oprzeć pokusie kiedy to takie ładne

[trzynastka]

Tak cudo też mam podobne