Witam w deszczowe przedpołudnie
Wiktorio - a dziękuję kochana w imieniu kwiatków

Tamara rozwinęła dzisiaj cztery pączki i siedzę i się gapię jak sroka w gnat

W końcu się na mnie wściekną za to wieczne podglądanie

Koleuski to moja tegoroczna miłość - zaraz po fuksjach i pelargoniach

Mój M. się śmieje, że jak oglądamy film to on nigdy nie wie czy patrzę się w telewizor czy znowu gapię na skrętniki które stoją blisko ekranu

Co ty kobieto robisz o tej godzinie na forum zamiast spać??
Sweety - hm, u mnie to była konieczność. Nigdy bym nie zlała randapem trawniczka żeby pozbyć się koniczyny czy mlecza, a w przypadku takiej chwastowej łączki musiałam sobie pomóc bo samo pielenie nie zdawało egzaminu. Pierwszy i ostatni raz.
Kubasiu - gdyby Albercik chciał zjeść jakiegoś mleczyka to by było dobrze, on woli psią karmę i dywan w małym pokoju
Edyś - co to za przyjemność posiadania ogrodu zrobionego przez kogoś innego? Przecież to cała frajda jak się samemu grzebie w ziemi

No ale są gusta i guściki i jest ogromna ilość osób która lubi mieć gotowe i się potem chwalić jaki to ma piękny ogród, al nic o nim nie wie. My jesteśmy pozytywnie zielono zwariowani
Wszelkie dyskusje mile widziane, nikogo nie wyrzucę
PS. Pamiętacie moich działkowych sąsiadów bałaganiarzy? Miałam zamiar z nimi pogadać, ale jak przyszłam na działkę w zeszły poniedziałek to zauważyłam, że częściowo jest posprzątane za tą ruderką co stoi zaraz przy płocie więc stwierdziłam, że dam im jeszcze czas skoro się zabrali za sprzątanie. Zresztą nasza działka to też teraz pobojowisko

We wtorek czekała mnie kolejna niespodzianka bo sąsiedzi - rozebrali ruderę

Tak w 3/4 już jej nie ma więc mam szansę na ładniejszy widok zza płota

No tego się nie spodziewałam !!