Kochani, dziękuję za odwiedziny
Mam w sobie tyle emocji, że chyba nie zasnę dziś... bardzo niepokoją mnie Rosjanie, którzy po prostu rozwalili Czechów... co się będzie działo 12.06 - uffff. Mecz naszych - optymizm, nerwy, niedosyt... nie dali ciała i gdyby nie Rosjanie - mocni, fantastyczni w ataku - byłabym spokojniejsza...
Zaraz, gdzie ja jestem... ludzie, u mnie jest zatrzęsienie chwastów!

Na pociechę,
Papa M. leciutko rozchylił pąk, z którego wydobywa się cudowny zapach...
Dobrej nocy! Jutro kolejne emocje
