mycha_paulina,
łażę za Tobą po wątkach, bo jak widzę, że gdzieś jesteś, to znaczy, że są fiołki!!!
Niestety, przeklinam też Twoje pokrętne ścieżki, bo idąc Twoim tropem dotarłam do wątku
jagody1
Witaj
jagoda1
Melduje się i u Ciebie fiołkomaniaczka-amatorka
RS- Charleston cuuudo!
A widząc Pow Wow chce mi się płakać, bo mam takiego cusia, ale nie chce kwitnąć. Od miesiąca stoi już na południowym oknie, żeby słońce go pobudziło, a ta małpa ani ruszy. Najbardziej oporna odmiana w mojej kolekcji. Czy te czerwone fiołki tak mają?