W mojej biedronce było jeszcze sporo tych hiacyntów, ale białe w sumie tylko trzy. Wybrałam białego.

W sumie to sama nie wiem, po co ja go kupiłam, niech będzie, że dla wazonika.
Od razu podrzucam wersję niemiecką dla porównania.
Wazon wypełnić wodą w taki sposób, żeby dół cebuli nie dotykał wody. Cebulę hiacynta ustawić, w chłodnym (5-10 stopni), ciemnym i przewiewnym miejscu. Co tydzień sprawdzać poziom wody. Po 10-12 tygodniach, kiedy pęd (w oryginale nos
) wyrośnie z cebuli naokoło 8 cm, można postawić cebulę w pokoju (20 stopni)
Co ciekawe, na niemieckiej stronie na temat pędzenia hiacynta w szkle, napisali, żeby wlać do wazonu
letnią wodę oraz żeby ją wymieniać raz w tygodniu. Szukałam tego "nosa", ale na stronie oczywiście znalazłam określenie pączek. Ten "nos" to chyba określenie dla kompletnych laików.
justus, dzięki
Stokrotkaniu to faktycznie ci się udało.
mmarylo, wa takim razie chyba zaadaptuję słoik po chińskim sosie, bo on się tak zwęża ku górze i wsadzę jakąś cebulę dla mojego m. Może wreszcie uzna, że to forum daje jakieś korzyści.
