Moja różanka - moje marzenie

[majka411]

Alutko, ja dopiero w niedzielą będę na działeczce. Chyba zacznę robić pierwsze kopczyki, bo jak zmrozi to nie poradzę sobie z twardą ziemią. Zazdroszczę wygrzania się w jakuzzi.

[edulkot]

Alutko czekam jak pokażesz te swoje Roadrunnerki, strasznie jestem ciekawa jakie sadzonki bo mam na nie ochotę ale to już w przyszłym roku.
Wygrzej się w tym jakuzzi bo z przewianiem nie ma żartów.

[gloriadei]

Tak, tak, pokaż proszę Roadrunnerki. Jak wyglądają sadzonki?
Takie zdrowe i odporne warto posadzić!

[Alutka102]

Dopiero jutro rano otworzę paczkę. Dzisiaj dzień był cały wypełniony innymi zajęciami. A teraz już pora spać.
Na pewno będą zdjęcia.

[Annes 77]

Alutko jak Twoje różyczki Ruffleski? Kiedy je otrzymasz? Ciekawa jestem jakie otrzymasz sadzonki.....

[sangwinaria]

Alu witaj mały spacerek po Twoim ogrodzie. Bardzo ładny i dużo w nim miejsca

[Alutka102]

Zgodnie z obietnicą wstawiam zdjęcia otrzymanych sadzonek. Jedna Smart R jest w doniczce, ale widać, że siedziała w niej jakiś czas bo ziemie porośnięta jest mchem, więc nie powinno być żadnych niespodzianek. Na wiosnę otrzymałam w podobny sposób R.r.Semiplena i Stanwell Perpetual. Przyjęły się pięknie i kwitły całe lato. Ogólnie jestem bardzo zadowolona, bo róże mają pięknie rozrośnięty system korzeniowy i ładnie są rozgałęzione. Ale poczekajmy do wiosny. Z własnego doświadczenia wiem, że nieraz piękna sadzonka nie przeżyje zimy, a zdechlak może wyrosnąć na piękną różę





A tak poza tym, to chyba nadwyrężyłam sobie ścięgna w prawej ręce, bo od barku do łokcia mam jeden wielki ból . Pół nocy nie spałam, a teraz nie bardzo mogę ruszać ręką. Dobrze chociaż, że jestem oburęczna.

[Jule]

Alu wspolczuje bolu Tez mi sie cos z prawa reka zrobilo i od dluzszego czasu kopac i nic nosic nie moge Same straty w tym ogrodku a tak czlowiek spokojnie zyl

[majka411]

Alutka, bardzo Ci współczuję, zadbaj o rękę.
różyczki wyglądają ładnie, to te z Holandii.

[Alutka102]

Nie, to są róże Kordesa z RĆ. Na te z Holandii ciągle czekam . I nadal czekam na rarytaski od Kamili. Może w przyszłym tygodniu przyjdzie reszta. Mam taką cichą nadzieję, bo siwobrody się zbliża.
Roadrunnerki już posadzone (w wielkim bólu) koło zakonnicy . A ja nie mogę się doczekać efektu, jak to będzie wyglądało
w czerwcu.

[Alutka102]

Teraz biorę się za katalogowanie swoich róż. Chcę je posegregować wg. hodowcy. Powpisuję też od kogo były kupione i jakie mają wymagania . Wstępnie mam już przygotowane. Muszę tylko wszystko uporządkować, bo trochę tego jest i trzeba to jakoś ogarniać.

[Helios]

Gratuluję, rozumiem, ze różyczki już rosną
Ja tez bardzo pracowicie spędziłam ten świąteczny dzień. Sadzenie kwiatuszków w taki dzień, uważam za bardzo, bardzo poprawne ideologicznie
Mówisz ręka, a ja noga
Ale jednak to chyba metryka A tak serio, zdarzały mi się takie "nadwyrężenia" i jeśli to to, to bardzo długo trwało zanim ból ustąpił. Współczuję. Z tą moją nogą to też serio
Helena

[Alutka102]

Po przejrzeniu wątku An-ki, chyba też już sobie dam spokój z tym otulaniem róż , bo i opatulone przemarzają. Kopczyki i to ma wystarczyć. Wypróbuję chociaż, która jest naprawdę mrozoodporna, a która nie. A co tam, najwyżej będę miała rabatówki. Ręka mnie boli jak...nie wiem co. Róże mają być dla mnie i cieszyć , a nie przysparzać bólu .

[an-ka]

No!!i zdrowe podejście jak mówi Kogra.
A tu masz link do Halinki-no moja kochana-Rufleski i inne róże u niej to rarytasiki,kwitnące,piękne zresztą w wielu ogrodach oglądamy podobne .Jednak ja za każdym razem na nowo przeżywam ten zachwyt nad każdą różą.

http://translate.google.pl/translate?u= ... ndows-1251

O kurcze to nie ten-ale też sobie pooglądaj-ściągnęłam go od Moni-Vertigo

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=126

[Alutka102]

Aniu, dziękuję za link do Halinki. Szkoda, ze wyjechała. Ona tak pięknie przedstawia te swoje różyczki. Już te Ruffleski, które mają do mnie przyjść. Jak oglądam takie zdjęcia, to od razu lżej mi się robi na duszy i pragnę wiosny. A tu jeszcze całe pół roku