Róże Georginii (Alicji) cz. II

Zablokowany
Awatar użytkownika
Alutka102
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1722
Od: 29 sie 2011, o 09:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy

Re: Róże Georginii (Alicji) cz. II

Post »

;:111 Podziwiam Cię Alicjo, że tak to wszystko ogarniasz. Tyle róż, ale będzie co oglądać. Goń dziewczyny do roboty, niech biorą z Ciebie przykład ;:33
Z pozdrowieniami Ala
Zapraszam do moich wątków
Marzenia nigdy nie przechodzą na emeryturę
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25223
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Róże Georginii (Alicji) cz. II

Post »

Ja jestem ciepłolubna. Zawsze wolę wziąć ze sobą cos ciepłego na wszelki wypadek. No chyba, że jest totalny upał.
Podziwiam Twoją energię.
Soczewka
1000p
1000p
Posty: 2982
Od: 9 mar 2010, o 10:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Skierniewice

Re: Róże Georginii (Alicji) cz. II

Post »

Wiesz sama czasami się dziwię, że udaje mi się to jako tako ogarnąć ale i tak często mam poczucie, że nie wszystko na czas mam zrobione i chciałabym mieć więcej spokojnych chwil na ogród.
Pozdrawiam Monika
Zapraszam do mojego ogrodu
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Róże Georginii (Alicji) cz. II

Post »

Witaj Alicjo, dzięki za motywację. Po weekendzie melduję Ci ile pracy zrobiłam
Zdecydowanie masz rację, mnie też jakaś chandra dopadła, nic mi się nie chce nawet Pastelli wstawiać do oglądania.
Oj coś źle mi, Najchętniej bym porozrabiała troszeczkę. No niech ktoś zacznie..... to się pośmiejemy.
Alicjo :D melduję wykonanie zadania. :;230 Rabatka różana wysprzątana ze zmarzniętych róż. Cebule lilii i anemonów już wsadzone. Tylko dołki muszą poczekać do soboty. ;:108 Motywacja się przydała, :;230 :;230
Awatar użytkownika
Piotr-Sz
200p
200p
Posty: 461
Od: 28 gru 2010, o 12:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Leszno (okolice), Wielkopolska

Re: Róże Georginii (Alicji) cz. II

Post »

Hej. Bardzo dawno mnie nie było ;-(. Ale nadrobiłem cześć zaległości w twoim wątku- wybacz że wyrywkowo, ale tyle się u Ciebie dzieje, że inaczej się nie da. Co do Heidi Klum- jeszcze na nia poluje. i za radami kupię kilka od razu.
Murek super- świetne donice betonowe. Zazwyczaj trafiają się te tandetne- w kontekście stylistyki. Jak betonowe grille. Twoje wyglądają naturalnie i bezpretensjonalnie. Bardzo mi się podobają.
Swoją droga to ciekawe, że ogrodnicy z zamiłowania potrafią się tak nieziemsko narobić tylko dla siebie i swojego ogrodu. Fajne to jest :-) pozdrawiam
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6066
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Róże Georginii (Alicji) cz. II

Post »

Majeczko to bardzo się cieszę że robota trochę ruszyła.Ja też pomału zaczynam widzieć koniec swoich poczynań.Mam nadzieję że zdążę jeszcze zrobić trochę porządku w ogrodzie i porobić zdjęcia.

Alu motywacja czasem się przydaje.Wiem że o tej porze roku praca w ogrodzie nie zawsze i nie dla wszystkich jest przyjemnością.No ale jeśli w przyszłym sezonie chcemy się nim cieszyć ,to nie mamy wyjścia.Trzeba się spiąć i zrobić to co trzeba.Cieplej przecież nie będzie.

Gosiu jasne że teraz wychodząc do ogrodu,trzeba się odpowiednio ubrać.Ja zwykle dużo rzeczy robię na kolanach.Więc teraz zakładam 2 pary spodni,porządny sweter i jeszcze kamizelkę.Potem jak się rozgrzeję to ją zdejmuję.Najgorzej z czapkami,nie lubię mieć nic na głowie bo albo mi spada na oczy albo gubię w różach. :shock:

Moniczko ja wiem po sobie.Jak coś się zaplanuje to szybko się chce zobaczyć efekt i staram się szybko zrobić.No i dobrze że jesteśmy takie niecierpliwe to nas mobilizuje.Myślę że na na takie spokojne chwile i delektowanie się efektami naszej pracy przyjdzie czas.

Piotrze Murek w planie był trochę inny,ale nie zawsze możemy mieć to co chcemy.Najważniejsze że spełnia swoją rolę.Jak obsadzę kwiatami będzie ładnie wyglądał.No i sama go postawiłam. :tan Mam nadzieje że to ostatni sezon takich cięższych prac.Bardzo dużo zmieniłam w ogrodzie przez ostatnie dwa lata.Jeszcze trochę róż do posadzenia będzie wiosną.Piotrze ,Heidi Klum jest w Rosarium.
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Róże Georginii (Alicji) cz. II

Post »

Ja dopiero zaczynam jesienne sadzenie róż :D Jak zwykle kombinuję, gdzie którą dosadzić, ale na pewno czeka mnie dużo pracy.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Róże Georginii (Alicji) cz. II

Post »

Majeczko to bardzo się cieszę że robota trochę ruszyła.Ja też pomału zaczynam widzieć koniec swoich poczynań.Mam nadzieję że zdążę jeszcze zrobić trochę porządku w ogrodzie i porobić zdjęcia.
Alicjo, :D robota nie tylko trochę ruszyła, ale poza dołeczkami na róże już wszystko zrobione. Hm.... próchnica przygotowana, róże wyautowanie zgodnie z planem, pościnane badyle i ogołocone z lisci - gotowe do kopczykowania, inne prace też porobione. :tan :tan :tan
Plan na dołeczki taki w sobotę goscie i oblewanie nowosci na działeczce, w niedziele i poniedziałek kopanie i zaprawianie dołeczków pod nowe rózyczki. Hm.... damy radę spoko. :;230
Awatar użytkownika
Aszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4039
Od: 16 wrz 2008, o 15:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B

Re: Róże Georginii (Alicji) cz. II

Post »

Alu,jestem pełna podziwu dla zapału ;:180 aż mi wstyd :oops: :D
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6066
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Róże Georginii (Alicji) cz. II

Post »

Ewuś właśnie patrzyłam na pogodę.W przyszłym tygodniu ma być pięknie słonecznie.Bardzo mi to na rękę.W sobotę chyba skończę to przesadzanie i przygotowywanie dołów.Zdarza się tak że jak chcę posadzić gdzieś róże to muszę przesadzić trzy inne rośliny.Jeszcze dwa dołki dla niskich róż ale muszę przesadzić chryzantemę,a ona ma rosnąć przy krzewach które rosną w innych miejscach.Ło matko.. ;:14 .U Ciebie pewnie też nie lepiej to wygląda.

Majka to szybko się uwinęłaś.Ja dzisiaj też się pokusiłam i opieliłam dwie rabatki.Dzięki pomocy M który ,zgrabił wszystko to co ja powycinałam i powyrzucałam z rabat./ A było tego sporo./ Poszło trochę szybciej.Majka ,poniedziałek i wtorek ma być piękna pogoda w sam raz na kopanie dołków pod róże.Przez dwa dni można sporo zrobić.

OLu czemu Ci wstyd.Pewnie odłożyłaś trochę prac na wiosnę.Ja też się z tym liczę.Robię dokąd będzie to możliwe.Jak coś zostanie to dokończę na wiosnę.
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Róże Georginii (Alicji) cz. II

Post »

Liczę na dni nie tyle ciepłe, ile bezwietrzne i suche. Niewiele zrobiłam, bo miałam obowiązki w pracy i cały plan wziął w łeb. Nie zamierzam spoczywać na laurach, ale wszystko musi poczekać przynajmniej do jutra. Muszę przygotować rabatę pod róże.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6066
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Róże Georginii (Alicji) cz. II

Post »

Ewcia dużo róż posadzisz, i jakie niskie, wysokie.Rabatkę przygotujesz całościowo, czy dołki pod każdą różę będziesz kopać.
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Róże Georginii (Alicji) cz. II

Post »

Majka to szybko się uwinęłaś.Ja dzisiaj też się pokusiłam i opieliłam dwie rabatki.Dzięki pomocy M który ,zgrabił wszystko to co ja powycinałam i powyrzucałam z rabat./ A było tego sporo./ Poszło trochę szybciej.Majka ,poniedziałek i wtorek ma być piękna pogoda w sam raz na kopanie dołków pod róże.Przez dwa dni można sporo zrobić.
Alicjio, :D jak zaczynam działać, to robota sama mi wychodzi. :;230
W poniedziałek to super , ale szkoda, że w niedzielę nie, muszę sprawdzić pogodę na niedzielę , o nie tylko....nie deszcz.
Muszę przesadzić cztery róże i wykopać 32 dołki no i zaprawić je już bo róże mogą być i w grudniu. ;:108
To tyle.
Meldunek z wykonanych zadań we wtorek :uszy :;230 :;230 :;230
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6066
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Róże Georginii (Alicji) cz. II

Post »

Majka róże w grudniu to trochę późno.Ale nieraz jest tak że mrozy przychodzą dopiero pod koniec grudnia lub na początku stycznia.Kiedyś w styczniu przesadzałam byliny.Sama byłam w szoku.
Miejmy nadzieję że mrozy nie przyjdą zbyt wcześnie.Cztery róże to w mig przesadzisz.Chyba że stare.Ja sadzone ubiegłej jesieni,tylko podważam widłami amerykańskimi i z całą bryłą w nowy dołek.Nawet nie zauważają że są przesadzone,kwitną dalej.Dzisiaj tak przefrunął Leonardo o 0,5 do przodu.Potem woda ,reszta ziemi i jest OK.Gorzej z dołkami,jak masz dobrą ziemię to też nie problem.Bo u mnie ,to niestety , trochę pracy to wymaga.Czekam na meldunek,jak Ci poszło :lol:
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Róże Georginii (Alicji) cz. II

Post »

Na razie przyszło siedem :D Ghislaine de Feligonde poszła na kratę przed domem, a Semiplenę przesadziłam tam, gdzie miała być-pod świerk. Pluję sobie teraz w brodę, że nie zrobiłam tego od razu. Kwitnienie się opóźni. Bałam się, że pod świerkiem nie da sobie rady-i nie próbowałam przekopać. Korzenie świerka to nie taki problem, jak mi się zdawało ;:223 Resztę posadziłam na miejsca po wypadłych różach. Queen of Sweden przy wejściu do domu. Larissę obok Chopina. Comte de Chambord przy Rose de Resht. Bremer Stadtmusikanten obok Venrosy, a Lykkefund i Pauls Himalaian Musk przy słupach pergoli. Przeniosłam też na całkiem nowe miejsce Mrs John Laing i okrywową (a raczej pnącą :D ) nn. Wykopałam wielką Flammentanz, która pójdzie do parku. Zyskałam bardzo dużo miejsca na róże, które dopiero przyjdą. Nie umęczę się tak z kopaniem dołów, bo rabata przygotowana. Muszę tylko wyprowadzić tojeść kropkowaną. Narobiłam się jak dziki osioł, ale warto było.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”