100krotko, jak to miło, że pokazujesz M właśnie mój ogródek. I rzeczywiście, potwierdzam, pod drzewami da się uprawiać rozmaite kwiaty, nawet te, które lubią słońce. Wiosną drzewa nie mają liści i jest to wymarzona pora dla irysów.
Dalu to połączenie irysów z margerytkami dokonało się samo. NIe ma w tym mojego udziału

A notabene białe margerytki pasują do wszystkiego.
Tajeczko, ty już miałaś problemy z irysami w zeszłym roku. I dlatego ja, nauczona twoim przykładem, nie wysypuję ich korą. One chyba muszą mieć kłącza nawet trochę nad powierzchnią. Tak żeby się mogły wygrzewać na słońcu.
Beatko, ten mój bez to lilak Meyera. Mam takie trzy. Wszystkie szczepione na pniu. Są świetne w uprawie. Nie dają odrostów. Kwitną już czwarty tydzień i pachną. I to jak...
TereskoDob, Też kiedyś miałam tylko zwykłe irysy. One są bardziej odporne i mniej wymagające, ale niestety kwitną krócej i mają mniejsze kwiaty.
Marylko, miło mi cię widzieć. Teraz rzeczywiście pod Czesławem królują irysy, ale ich władza nie jest na stałe. Wkrótce ustąpią tronu liliom i liliowcom
Mała ciekawostka. Ten
goździk skalny, który widzicie na zdjęciu, kupiłam parę lat temu jako jasnoróżowy. I chyba ze dwa lata rzeczywiście kwitł na różowo, no a potem stał się biały

Bardzo intensywnie pachnie i ściąga mnóstwo owadów.
Rogownica
Wisienki zakwitły mi orlikami.
Pęcherznica za chwilę będzie kwitnąć. Obok jakieś ostatnie
kukliki zagubione w gąszczu.
I jeszcze różne orliki
