. Bo przecież to nie będzie z premedytacją 
), to moge ciachnac z dwie galazki. 
to ja pięknie proszę. Za przesyłkę zapłacę, albo sobie wybierz coś u mnie 
. Skubnę od sąsiadki 
, bo ma ładną i będę rozmnażać 
i czekam na Twój wybór. U mnie większość roślinek może być podzielona, bo dużo się już troszkę rozrosło 
, gratuluję wyhodowania krzewuszki , a jak to zrobiłaś? 
Ja w taki sposób ukorzeniłam bukszpan, forsycję, berberys, lawendę. Z kilkoma innymi, np. ognikiem nie udało się. Tylko nie do doniczki, a do "przedszkola"-bezpośrednio do ziemi w lekko cieniste i wilgotne miejsce. Na początek słoik na główkę, zeby było ciepełko i wilgotno.
Za miedzą...i troszkę dalej. forsycja ukorzenia sie bardzo dobrze ... z tym ognikiem sprobuje i tak musialam badyl obciac, bo pokladal mi sie na ziemie. Do przedszkola nie moge, bo takiego brak - u mnie wszedzie palma - jedyne ocienione miejsce jest zawalone plytkami. Dlatego tez donica, bo moge w cieniu na tarasie trzymac a sloik na glowe juz dostalo Proces nader nieopłacalny, ale jak już są to niech rosną Po chyba 5 latach, mają 20 cm wysokośćci ))))
