Aniu krokusiki były u mnie,, od zawsze,, ale ranniki mam dopiero drugi rok i już sobie nie wyobrażam, jakby mogło ich nie być

Są wspaniałe , zakwitły już w lutym
Marylu wysiałam 200 nasion, mam nadzieję, ze coś ciekawego z nich wyrośnie....ale na tę wiedzę jeszcze długo przyjdzie mi poczekać- 3 lata
Justynko, myślę, że Twoje clematisy dadzą radę, daj im jeszcze troszkę czasu, a powinny pięknie wybić od korzenia. Moje niektóre już mają pąki a inne jeszcze całkiem śpią....
Iguś Ty już masz tyle cudeniek, ze spokojnie możesz spasować

Z firmą na pewno będzie super, masz już chrzest żurawkowy w zeszłym roku. Wszystko poszło Ci bardzo sprawnie- wspaniale po prostu i będzie tak dalej
Grażynko, też jestem bardzo ciekawa czy będzie coś ciekawego wśród host....mam nadzieję
Moje clematisy dopiero zaczynają się budzić, nabrzmiewają im pąki....ale z roślinkami tak jest, że jak stoją to stoją....a jak już ruszą to biegusiem
Martuś z wysadzaniem clematisów jeszcze poczekam. Są mocno podrośnięte, nie chciałabym zafundować im szoku termicznego

Wysadzę jak moje ogrodowe bądą miały pędziki.
Halinko jesteś jak zawsze kochana
Maryniu, wielka szkoda, ze masz problemy z clematisami. Może spróbuj z nadmanganianem potasu i czosnkiem przy nich...podobno pomaga....
Joluś to super, ze sobie przypomniałaś.....faktycznie poczekałabyś sobie
Ja kupiłam takie popularne odmiany, ale w niebieskościach i granatach nic nie miałam, a one w większości podobno niezawodne, są to: Błękitny Anioł, Lady Betty Balfour, Jackmani, Polish Spirit i Viola.