Witam serdecznie w zapłakany piątkowy wieczór
Majeczko
w jednym miejscu było więcej słonka i zaciszniej

Jak moje przekwitną,to Twoje pokażesz
Monisiu , jakże się cieszę że jesteś

W Twoim lesie mało słonka ale będzie niedługo ślicznie, czekamy na Twoje rh. i azalie
Bożenko ,miło Cię gościć

Oj pada, pada a z tymi zakupami .....to już choroba

wczoraj znowu dokupiłam kwiatuchy
Lucynko, to jest bardzo zdrowe i zadowalające zmęczenie

Po słoneczku nie ma śladu
Basiu,brzoza ładnie wygląda ale jest krótkotrwała

Przy oczku palisadka już się rozsypuje , trzeba będzie pomyśleć czym ją zastąpić , marzy mi się kamienny murek

Nie wiem Basiu czy uda mi się być na targach ,wczoraj dostałam smutną wiadomość , jutro mam pogrzeb w rodzinie i to 70 km. od domu ,dzisiaj był fryzjer kwiaty i nawet zapomniałam o targach

Ja zrozumiałam że to będzie wewnątrz hali
Takie wczoraj dokupiłam kwiatki i sałata, ogórek, cukinia i ciągle mówię że to już koniec zakupów
