Malutkie sadzonki, tzn. przycięte naokoło 20 cm były, sadziłam w zeszłym roku, jak większość moich maluszków. Przy tarasie północnym, w tym miejscu, które pokazywałam niedawno (chcę posadzić tam jeszcze modrzew, żeby zasłonić okno sąsiada) wzdłuż ogrodzenia rośnie dziesięć panienek, kiedyś będą tworzyły żywopłot, mam nadzieję. Osobnik męski będzie parę metrów dalej, od wschodu. Ale wierzę, że na odległość też sobie poradzi!
