Fox, to zaledwie 34 ary, daleko mu do parku, a ostatnio straszliwie zagracony rozrastajacymi się roślinami.
Hanko, poczułam się zbudowana Twoją oceną


Agrażko, u Ciebie też bardzo pięknie i tyle zdjęć, że nie sposób w jeden dzień dojść do końca Twojego ogrodu.
Jszfred, widać jakiś pomór migdałkowy dopadł nasze rośliny w tym roku.Udało mi się jeszcze znaleźć dwa wyraźne zdjęcia podorzechowej rabaty i połowy znienawidzonego przez dziecko trawnika (musi go kosić). Już mam pomysł na następny kawałek. Z prawej strony koło tej rabatki posadzę ogromny jałowiec ( też nie obejdzie się bez firmy) a w głębi coś thujowatego + liguster złoty, bo na tym terenie jest trochę słońca.


Grigorij, ten konar tam leży bo tam upadł

Może to zdjęcie nie jest ostre, ale pokazuje sympatyczny plener, odsłoniety po wycięciu dwóch starych jabłoni. Te uschłe liście to rozmnożone trytomy oderwane od wielkiej rosliny matecznej.
