W rodzinnym ogrodzie
- MalinaG
- 1000p

- Posty: 1387
- Od: 30 sie 2008, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.Mazowieckie
Re: W rodzinnym ogrodzie
Jolu! Jeszcze kwitną ci irysy
U mnie już po kwiatach śladu nie ma,jakoś bardzo szybko przekwitły 
Pozdrawiam Ala
Zapraszam do siebie
Zapraszam do siebie
- kasik 69
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3713
- Od: 10 maja 2010, o 15:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: W rodzinnym ogrodzie
I u mnie po irysach zostały tylko liście
-
Monia68
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: W rodzinnym ogrodzie
Jolu, jak pięknie kwitły piwonie!! Bardzo mi się też podobają Twoje irysy- u mnie w tym roku wypadły skromniutko
Pozdrawiam Cię serdecznie
Pozdrawiam Cię serdecznie
- MalinaG
- 1000p

- Posty: 1387
- Od: 30 sie 2008, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.Mazowieckie
Re: W rodzinnym ogrodzie
Jolu Gdzie się podziewasz? jak twoje datury? mają pąki?
Pozdrawiam Ala
Zapraszam do siebie
Zapraszam do siebie
- Jojola
- 500p

- Posty: 656
- Od: 21 lip 2010, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: W rodzinnym ogrodzie
witam po dłuższej nieobecnosci ...
od poniedziałku jestem już na urlopie, przed którym niestety w pracy roboty miałam co nie miara. dom odgruzowałam i chciałabym wyjść do ogródka ale .. dzisiaj u mnie deszcz leje i leje , w nocy okropne burze były, pioruny tak blisko gdzies biły ze spac wcale nie można było. mam nadzieję że jutro będzie wreszcie ładnie i zaczne albo raczej dokończe moje poczynania ogródkowe. a pracy nazbierało sie duuuuuużo. nie będę wspominać o pieleniu choć może powinnam bo ziele rośnie na potęgę, ale czeka nowa ścieżka do ułożenia, obwódki do dokończenia, wisnie trzeba usunąc i przesunąć zjerzdzalnie dziecka.
od poniedziałku jestem już na urlopie, przed którym niestety w pracy roboty miałam co nie miara. dom odgruzowałam i chciałabym wyjść do ogródka ale .. dzisiaj u mnie deszcz leje i leje , w nocy okropne burze były, pioruny tak blisko gdzies biły ze spac wcale nie można było. mam nadzieję że jutro będzie wreszcie ładnie i zaczne albo raczej dokończe moje poczynania ogródkowe. a pracy nazbierało sie duuuuuużo. nie będę wspominać o pieleniu choć może powinnam bo ziele rośnie na potęgę, ale czeka nowa ścieżka do ułożenia, obwódki do dokończenia, wisnie trzeba usunąc i przesunąć zjerzdzalnie dziecka.
Pozdrawiam serdecznie, Jola
W rodzinnym ogrodzie
W rodzinnym ogrodzie
- Jojola
- 500p

- Posty: 656
- Od: 21 lip 2010, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: W rodzinnym ogrodzie
a terza kilka zaległych zdjęć z ogródka:














Pozdrawiam serdecznie, Jola
W rodzinnym ogrodzie
W rodzinnym ogrodzie
- Jojola
- 500p

- Posty: 656
- Od: 21 lip 2010, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: W rodzinnym ogrodzie
Kasiu
choc późno ale bardzo dziękuję za życzenia imieninowe.
jeśli chodzi o passiflore to sprzedawali tą roslinę pod taką nazwą. więc myślę że to jest męczennica. co prawda chyba szkodzą jej deszcze bo po ostatnich dniach deszczowych wyglada nie nie bardzo... i jeszcze nocna burza przewróciła jej doniczkę jeden pęd się złamał a doniczka pekła...
Kasiuniu skalniaczków ci u mnie dostatek napisz tylko jakie chcesz a już wykopuje i przesyłam ...
Alu
irysy bardzo krótko kwitły w tym roku. jakiś taki rok nie bardzo sprzyjający roślinkom...
a datury moje też marniutkie. pąków kwiatowych brak i sama nie wiem dlaczego. na targu ostatno widziałam krzaczki wielkości moich ale już maiłay kwiaty a na moich nic. co tydzień podlewam odżywką do datur a ostatnio przeczytałam że można też azotofoską. jeszcze nie wypróbowałam ale może powinnam ? albo może miejsce wybrałam dla nich nieodpowiednie? sama nie wiem
Moniko
irysy moje też jakieś skromniejsze niż wczesniej i jeszcze wymarzło mi częć tych dużych fioletowych
choc późno ale bardzo dziękuję za życzenia imieninowe.
jeśli chodzi o passiflore to sprzedawali tą roslinę pod taką nazwą. więc myślę że to jest męczennica. co prawda chyba szkodzą jej deszcze bo po ostatnich dniach deszczowych wyglada nie nie bardzo... i jeszcze nocna burza przewróciła jej doniczkę jeden pęd się złamał a doniczka pekła...
Kasiuniu skalniaczków ci u mnie dostatek napisz tylko jakie chcesz a już wykopuje i przesyłam ...
Alu
irysy bardzo krótko kwitły w tym roku. jakiś taki rok nie bardzo sprzyjający roślinkom...
a datury moje też marniutkie. pąków kwiatowych brak i sama nie wiem dlaczego. na targu ostatno widziałam krzaczki wielkości moich ale już maiłay kwiaty a na moich nic. co tydzień podlewam odżywką do datur a ostatnio przeczytałam że można też azotofoską. jeszcze nie wypróbowałam ale może powinnam ? albo może miejsce wybrałam dla nich nieodpowiednie? sama nie wiem
Moniko
irysy moje też jakieś skromniejsze niż wczesniej i jeszcze wymarzło mi częć tych dużych fioletowych
Pozdrawiam serdecznie, Jola
W rodzinnym ogrodzie
W rodzinnym ogrodzie
- Jojola
- 500p

- Posty: 656
- Od: 21 lip 2010, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: W rodzinnym ogrodzie
a czy wiecie kto lubi czeresnie?
właśnie ona:




właśnie ona:




Pozdrawiam serdecznie, Jola
W rodzinnym ogrodzie
W rodzinnym ogrodzie
-
andrzejek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2736
- Od: 17 sie 2010, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kwidzyn
Re: W rodzinnym ogrodzie
- MalinaG
- 1000p

- Posty: 1387
- Od: 30 sie 2008, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.Mazowieckie
Re: W rodzinnym ogrodzie
Ale fajna ruda kitka
ale żeby wiewiórki jadły czereśnie...no,no nie wiedziałam 
Pozdrawiam Ala
Zapraszam do siebie
Zapraszam do siebie
- Jojola
- 500p

- Posty: 656
- Od: 21 lip 2010, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: W rodzinnym ogrodzie
witajcie
sama byłam zadziwiona. jakoś nigdy wczesniej nie przylapałam wiewiórki na czereśni. najczęściej pojawiały się szpaki ale w tym roku szpaków nie widać. ciekawe dlaczego?
dzisiaj u mnie piękny dzień, gorąco i slonecznie. robić mi się jakoś niebardzo chce szczególnie gdy za płotu co jakiś czas słychac "Sto lat, sto lat...". dzieci dokazują w basenie, a mąż drzemie na hustawce i lenistwem czuć na całego
sama byłam zadziwiona. jakoś nigdy wczesniej nie przylapałam wiewiórki na czereśni. najczęściej pojawiały się szpaki ale w tym roku szpaków nie widać. ciekawe dlaczego?
dzisiaj u mnie piękny dzień, gorąco i slonecznie. robić mi się jakoś niebardzo chce szczególnie gdy za płotu co jakiś czas słychac "Sto lat, sto lat...". dzieci dokazują w basenie, a mąż drzemie na hustawce i lenistwem czuć na całego
Pozdrawiam serdecznie, Jola
W rodzinnym ogrodzie
W rodzinnym ogrodzie
- nyskadu
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7181
- Od: 13 kwie 2008, o 09:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: W rodzinnym ogrodzie
U mnie czereśnie zjadły szpaki
za to wiewiórka zjada orzechy, mnie odwiedza inna taka prawie czarna
a Twoja to prawdziwa ruda wiewióra 
- Jojola
- 500p

- Posty: 656
- Od: 21 lip 2010, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: W rodzinnym ogrodzie
moje różyczki:

lilie nn

azalka japońska kwitnie już po raz drugi w tym roku

juka

dzwonki karpackie

rozchodnik z pszczółką

maki samosiejki rozniesione przez ptaki zimą

kanny która wkrótce zakwitnie ale chyba posadziłam ją w złym miejscu bo na słonecznym stanowisku


lilie nn

azalka japońska kwitnie już po raz drugi w tym roku

juka

dzwonki karpackie

rozchodnik z pszczółką

maki samosiejki rozniesione przez ptaki zimą

kanny która wkrótce zakwitnie ale chyba posadziłam ją w złym miejscu bo na słonecznym stanowisku

Pozdrawiam serdecznie, Jola
W rodzinnym ogrodzie
W rodzinnym ogrodzie
- Jojola
- 500p

- Posty: 656
- Od: 21 lip 2010, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: W rodzinnym ogrodzie
Agnieszko szpaków tego lata jeszcze nie widziałam, może wiosną kilka tylko było, pewnie polecieli do ciebie
a wiewiórek ci u mnie dostatek, ciagle jakaś się kreci...
a wiewiórek ci u mnie dostatek, ciagle jakaś się kreci...
Pozdrawiam serdecznie, Jola
W rodzinnym ogrodzie
W rodzinnym ogrodzie

