Kaktusiki cz.2 - Becia

[lampart111]

Czemu nie dodajesz wszystkich w jednym poście?

[becia2]

[lampart111]

Widziałem tego kolumnowego co jest na trzecim zdjęciu w poprzednim wątku... urósł

[becia2]

a tutaj mam znowu kłopot, niedawno pojawiło się mu coś na naskórku!
co to takiego i jak mu pomóc?


a tu jedyny egzemplarz od Ani, który ocalał po napaści wełnowców

[lampart111]

Moim zdaniem to jakaś gąsienica...

[becia2]

Odpowiadając na Twoje pytania, to grusolka kupiłam jako dojrzały egzemplarz.
Nazwy znam, wiele razy były opisywane w dwóch moich wątkach.
Niektóre kaktuski faktycznie urosły, ale jak patrzę w pierwszej części- ile ich było, a ile zostało, to załam ka

[lampart111]

Nie martw się na pewno nie jest tak zle masz ładne duże i zadbane kaktusy.

[Artur89]

a tu jedyny egzemplarz od Ani, który ocalał po napaści wełnowców

To najprawdopodobniej Notocactus scopa. Obawiam się, że zgnił. Mojemu co prawda kupionemu w LM również zgniły najmniejsze 'kulki'. Rośnie jako kępa. Pozostały tylko największe rośliny a te maluchy co były stłamszone większymi zgniły.

[becia2]

i jeszcze kilka nie-kaktusowych na ten szary dzień

[becia2]

To najprawdopodobniej Notocactus scopa. Obawiam się, że zgnił. Mojemu co prawda kupionemu w LM również zgniły najmniejsze 'kulki'. Rośnie jako kępa. Pozostały tylko największe rośliny a te maluchy co były stłamszone większymi zgniły.

...że zgnił.....

[lampart111]

Piękne widoki...

[Artur89]

To najprawdopodobniej Notocactus scopa. Obawiam się, że zgnił. Mojemu co prawda kupionemu w LM również zgniły najmniejsze 'kulki'. Rośnie jako kępa. Pozostały tylko największe rośliny a te maluchy co były stłamszone większymi zgniły.

...że zgnił.....

A trąć kaktusa. Jeśli rozciapie się to znaczy, że niestety zgnił. Możliwe, że już wysechł po uprzednim zgniciu to po prostu wyleci z ziemi.

[nolina]

Ale cudne miejsce

[becia2]

Ale cudne miejsce

tak rzeczywiście pięknie było:)
a to tak naprawdę zdjęcia z dwóch rożnych miejsc:) pozdrawiam


PS. Artur! wyprawiałam z kaktusem, co tylko można nie wygląda, że mu coś dolega, porostu wyszedł z ziemi. Chyba, że zobaczę coś za jakiś czas:) oby nie...

[Artur89]

A możesz dostrzec na nim ślady 'zielonej' epidermy (skórki) i tkankę asymilacyjną od której zielona barwa? Co by świadczyło, że roślina może przeprowadzać fotosyntezę. Jeśli ten kaktus to tylko martwa skórka plus ciernie to nadaje się tylko na śmietnik, a podejrzewam, że tak właśnie jest niestety Mogłabyś zrobić mu kilka fotek? Co by przysłużyć się innym warto by te fotki umieścić w dziale z 'chorobami i dolegliwościami'. Myślę, że byłoby pomocne, bo często forumowicze mylnie rozpoznają zgnicie jako wysuszenie kaktusa.