Aga, wymyślę Ci jakąś pokutę i będzie OK
Jadziu, nie mam miejsca. Może posadzę obok zwykłego? Następnej wiosny może będę mógł dzielić patykami do ukorzeniania? Podobno łatwo się ukorzenia
Izo, też mam takie przeczucie. Dlatego Mr. Lincolna, który się chyba nie przyjął ciągle trzymam. Ma jeden zielony listek, i mam wrażenie, ze tam w środku jest przeciaganie liny: nastarczy energii do wypuszczenia pędów, czy nie nastarczy? Póki co ani nie usycha, anie nic nie wypuszcza
Izo, żebyś wiedziała, jaki wściekły byłem, jak sobie pomyślałem, ze zrobiłem 60 km żeby kupić malutkiego Sita, bo on jedyny z zakupów był wystawiony pod dachem
