Izuniu, wilczomlecz złocisty, aż tak bardzo się nie rozrasta

spokojnie można go opanować. Ja nie mam z nim problemu. Zdecydowanie gorsza do opanowanie jest dąbrówka rozłogowa czy gajowiec.
Jeżeli tylko zechcesz, z przyjemnością wyślę Ci go
Zeberko, dziękuję za odwiedziny i miłe słowa
Gulku, mój złotokap zakwitł chyba po trzecim roku bytności u mnie. Też się zastanawiałam, czy on w ogóle zakwitnie
Jollluś, dziękuję
Maju, trzymam kciuki za Twoje przesadzone roślinki
Ojjj, rozsiewają się te orliki i wszędzie ich pełno

Byłoby lepiej, żeby się tylko rozrastały

ale one chyba nie lubią podziału kępki. W tamtym roku rozdzieliłam kępkę niebiesko- białego, pełnego orlika i w tym roku ... nie ma po nim śladu
Jolu, żywopłotem z jodełek jestem zachwycona. Na razie urósł na wysokość ok 1,50 m, i jest cudny. Nie wiem, jak to będzie wyglądało później

Ja chcę, żeby był na 2 metry.
Żywopłot z róż też mi się podoba, bo cudnie pachnie, tylko, że kuje
Monisiu, dziękuję
Jacku, ale zadajesz trudne pytania

Żarnowce kupowałam cztery lata temu i wtedy nie myślałam o przechowywaniu etykietek

Nie mam zielonego pojęcia jaka to odmiana.
Nooo, i niestety, nie wiem, czy wilczomlecz złocisty, to nasz rodzimy, łąkowy gatunek

... ja, go kupiłam na rynku

ale byłabym szczęśliwa, gdyby tak było
