Mój ogród - Ewelina - 2009r. cz.3

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
mag
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4354
Od: 20 mar 2008, o 09:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pod Wrocławiem

Post »

A ja dzisiaj widziałam na targu barwinka zielonego, ale za to o obłędnie fioletowych kwiatuszkach :D
Pozdrawiam cieplutko. Magda
Spis treści.Wizytówka.
elsi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4840
Od: 17 sty 2009, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Ewelina napisała:
A zacienienie ogrodu to , niestety , spory problem. Większość roślin lubi słońce... Ale nawet przez myśl mi nigdy nie przeszło, by pozbyć się któregoś z moich " zacieniaczy" - sosen. Staram się jednak trzymać je w ryzach - są co roku mocno przycinane, żeby nie miały już większych koron.
Ewelino, powiedz mi, na czym polega trzymanie koron sosen w ryzach. Czy chodzi o skracanie młodych przyrostów, czy też całych gałęzi. Mam wprawdzie jedną sosnę, ale wchodzi mi na dom.(to miała być kosodrzewina :twisted: ) Do tej pory była hamowana, ale to za mało. Jak przycinać, by nie zniszczyć drzewa a jednocześnie trzymać je w ryzach. Przy liściastych wiem, ze świerkiem sobie poradzę (chyba), ale z sosną mam problem.
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Awatar użytkownika
Olusia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11020
Od: 23 gru 2007, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kościan

Post »

mag pisze:A ja dzisiaj widziałam na targu barwinka zielonego, ale za to o obłędnie fioletowych kwiatuszkach :D
A może wyglądał tak :?: :?:

Obrazek
Awatar użytkownika
EdytaB
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2693
Od: 1 sty 2009, o 12:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice warszawy

Post »

Nic dodać nic ujać, pięknie, ja zaczynam przygodę z Rh więc czytam po kilka razy to co tu napisałaś, moze za parę lat... Jak na razie wiem , że mam za mało kory a raczej prawie wcale, podlewałam tylko zakwaszonąw wodą a przy wsadzaniu postarałam się o wymianę ziemi w dołku na kwaśną.
W Wawie pogoda piękna, bez wiatru , cieplutko, wczoraj nie chciało mi sie iść do domu, gdyby nie dziecko siedziała bym do północy chyba.
Zazdroszczę poranków na tarasie 8) ;:40
Ogródek EdytyB

zapraszam
Awatar użytkownika
Agawa
1000p
1000p
Posty: 1252
Od: 4 wrz 2008, o 10:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post »

Ewelina pisze:
Obrazek Obrazek

Podziwiam, podziwiam i się zachwycam :D
Czy ta roślina na pierwszym zdjęciu jest cieniolubna?
słonecznie
Lidka
Agawa walczy w ogrodzie
Awatar użytkownika
Janek
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 986
Od: 21 paź 2006, o 13:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków / Rybnik
Kontakt:

Post »

Lidko. Odpowiem za Ewelinę. to psiząb. :) u mnie rośnie w półcieniu i ma się całkiem dobrze :) pozdrawiam.

i mam nadzieję, Ewelinko, że się nie zdenerwujesz że zabieram Ci głos :)

pozdrawiam!
Mój Ogródcz. 1 cz. 2
Zapraszam!
Awatar użytkownika
Alll
500p
500p
Posty: 623
Od: 8 mar 2009, o 20:08
Lokalizacja: Wielkopolska

Post »

No proszę, nie wiedziałam o tylu odmianach barwinków. Mam tylko tę zwykłą zieloną odmianę. Byłaś w tym Luboniu?
Pozdrawiam serdecznie Alina
Ze śmietniska do rajskiego ogrodu
nigella
1000p
1000p
Posty: 1016
Od: 1 kwie 2009, o 23:36
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Dzięki za zdjęcia barwinków. Też je mam, z "Ilumination"jest jednak kłopot- brak!
Zrobię jak Ty- przysypię i poczekam.
Pozdrawiam, nigella
Awatar użytkownika
gucia
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2740
Od: 27 wrz 2007, o 18:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

Ewelinko, Rh rewelacja :shock: niestety w tym moim ścisku nigdy takiego okazu się nie doczekam :cry:
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Wyczytałam że masz szczodrzeńca "Boskoop Ruby".
Córka mi wczoraj kupiła i nie wiem z czym to się je :D
Niby pisze coś w internecie, stanowsko raczej słoneczne, kwitnie w maju i nie ma specjalnych wymagań glebowych.
Ale nic więcej !
Nie wygląda teraz specjalnie i nie chcę by zbytnio wyrósł ( już ma ponad metr ) ale nie wiem czy, kiedy i jak należy go ciąć.
I w ogóle jeśli cokowiek więcej mi powiesz - będę ci wdzięczna :D
Awatar użytkownika
Ewelina
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 7484
Od: 4 lut 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post »

coma95 pisze:Wyczytałam że masz szczodrzeńca "Boskoop Ruby".
Córka mi wczoraj kupiła i nie wiem z czym to się je :D
Niby pisze coś w internecie, stanowsko raczej słoneczne, kwitnie w maju i nie ma specjalnych wymagań glebowych.
Ale nic więcej !
Nie wygląda teraz specjalnie i nie chcę by zbytnio wyrósł ( już ma ponad metr ) ale nie wiem czy, kiedy i jak należy go ciąć.
I w ogóle jeśli cokowiek więcej mi powiesz - będę ci wdzięczna :D
Garść informacji :

SZCZODRZENIEC (Cytisus)"Boskoop Ruby"- krzew o miotlastym pokroju, z wyprostowanymi pędami.Dorasta do 1,5-2 m.wys.Liście wąskolancetowate, jasnozielone.Kwiaty ( V -VI) liczne, rubinowoczerwone na zewnątrz, różowe w środku. Wymaga pełnego słońca. Preferuje lekkie, piaszczyste, przepuszczalne gleby, średnio kwaśne do obojętnych. Dobrze znosi upały, suszę. W ogrodzie wymaga miejsca osłoniętego, ciepłego. Może przemarzać.

Jeśli nie chcesz , by zbytnio wyrósł , po prostu go mocno tnij. Ja robię tak : tuż po kwitnieniu przycinam całą "miotłę" do wys. ok. 20-30 cm nad ziemią , w kształt półkuli. Nawożę. Do zimy wypuszcza wiele młodych pędów, które następnej wiosny obsypują się kwiatkami. Jeśli zima jest ostra, zdarza się ,że pojedyncze końcówki pędów przemarzają, wtedy jeszcze przed kwitnieniem je usuwam. Mam go czwarty sezon,, dzięki corocznemu cięciu mocno się zagęścił i ładnie kwitnie.Przed cięciem osiąga wysokość ok.60-80 cm.

Znalazłam takie zdjęcia tego szczodrzeńca z ubiegłych lat ( w tym roku jeszcze nie kwitnie) :

Obrazek Obrazek
* Mój Ogród - cz.7 (aktualna)
Wizytówkai inne moje wątki
"Mam śródziemnomorskie poczucie czasu..."
Awatar użytkownika
Babopielka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6086
Od: 9 wrz 2007, o 19:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Rypina

Post »

[quote="Ewelina"]To nowy nabytek , posadzony w miejscu trzmieliny, która tej zimy przemarzła - BIOTA ORIENTALIS
Oto ona:

Obrazek Obrazek

Jak dobrze ,że napisałaś co to jest ,bo ja też mam( chyba) taki okaz :lol:

Obrazek
Awatar użytkownika
Ewelina
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 7484
Od: 4 lut 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post »

Tak , Bożenko, to z pewnością siostry (bliźniaczki) :) Śliczne obie !
* Mój Ogród - cz.7 (aktualna)
Wizytówkai inne moje wątki
"Mam śródziemnomorskie poczucie czasu..."
Awatar użytkownika
hal1959
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8778
Od: 13 mar 2008, o 19:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post »

Na moje oko też to samo :D
Pozdrawiam.Halina
Hal-Linki
Aktualne
Awatar użytkownika
Ewelina
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 7484
Od: 4 lut 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post »

elsi pisze:Ewelina napisała:
A zacienienie ogrodu to , niestety , spory problem. Większość roślin lubi słońce... Ale nawet przez myśl mi nigdy nie przeszło, by pozbyć się któregoś z moich " zacieniaczy" - sosen. Staram się jednak trzymać je w ryzach - są co roku mocno przycinane, żeby nie miały już większych koron.
Ewelino, powiedz mi, na czym polega trzymanie koron sosen w ryzach. Czy chodzi o skracanie młodych przyrostów, czy też całych gałęzi. Mam wprawdzie jedną sosnę, ale wchodzi mi na dom.(to miała być kosodrzewina :twisted: ) Do tej pory była hamowana, ale to za mało. Jak przycinać, by nie zniszczyć drzewa a jednocześnie trzymać je w ryzach. Przy liściastych wiem, ze świerkiem sobie poradzę (chyba), ale z sosną mam problem.
Można uszczykiwać młode przyrosty w połowie lub 1/3 długości. Tak robię w przypadku kosodrzewin. Ale... jeśli chodzi o wielkie sośniska - było by to niewykonalne ! Pisałam , że cięcie jest dość radykalne , przy użyciu piły spalinowej, drabin i zwinnych panów dwóch - wycinane są fragmenty gałęzi , np. nadmiernie wybujałe, niebezpiecznie zwieszające się nad dachem domu. Czasem przycinane są odcinki 30-50cm.(bo pukają w okno , gdy wiatr), czasem tylko same końcówki(10-20cm) , a czasem ...gałęzie o dł. 1 m ! Ale, jeśli sosny chcesz trzymać w ryzach , trzeba je przycinać. Nie zacieniają wtedy nadmiernie ogrodu, nie będą się łamać i zyskają ładny kształt. Ale roboty z tym sporo, niestety....
* Mój Ogród - cz.7 (aktualna)
Wizytówkai inne moje wątki
"Mam śródziemnomorskie poczucie czasu..."
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”