
Mój ogród - Ewelina - 2009r. cz.3
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Ewelina napisała:
) Do tej pory była hamowana, ale to za mało. Jak przycinać, by nie zniszczyć drzewa a jednocześnie trzymać je w ryzach. Przy liściastych wiem, ze świerkiem sobie poradzę (chyba), ale z sosną mam problem.
Ewelino, powiedz mi, na czym polega trzymanie koron sosen w ryzach. Czy chodzi o skracanie młodych przyrostów, czy też całych gałęzi. Mam wprawdzie jedną sosnę, ale wchodzi mi na dom.(to miała być kosodrzewinaA zacienienie ogrodu to , niestety , spory problem. Większość roślin lubi słońce... Ale nawet przez myśl mi nigdy nie przeszło, by pozbyć się któregoś z moich " zacieniaczy" - sosen. Staram się jednak trzymać je w ryzach - są co roku mocno przycinane, żeby nie miały już większych koron.

Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- EdytaB
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2693
- Od: 1 sty 2009, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice warszawy
Nic dodać nic ujać, pięknie, ja zaczynam przygodę z Rh więc czytam po kilka razy to co tu napisałaś, moze za parę lat... Jak na razie wiem , że mam za mało kory a raczej prawie wcale, podlewałam tylko zakwaszonąw wodą a przy wsadzaniu postarałam się o wymianę ziemi w dołku na kwaśną.
W Wawie pogoda piękna, bez wiatru , cieplutko, wczoraj nie chciało mi sie iść do domu, gdyby nie dziecko siedziała bym do północy chyba.
Zazdroszczę poranków na tarasie 8)
W Wawie pogoda piękna, bez wiatru , cieplutko, wczoraj nie chciało mi sie iść do domu, gdyby nie dziecko siedziała bym do północy chyba.
Zazdroszczę poranków na tarasie 8)

No proszę, nie wiedziałam o tylu odmianach barwinków. Mam tylko tę zwykłą zieloną odmianę. Byłaś w tym Luboniu?
Pozdrawiam serdecznie Alina
Ze śmietniska do rajskiego ogrodu
Ze śmietniska do rajskiego ogrodu
- gucia
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2740
- Od: 27 wrz 2007, o 18:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Ewelinko, Rh rewelacja
niestety w tym moim ścisku nigdy takiego okazu się nie doczekam 


Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Moje wątki
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Wyczytałam że masz szczodrzeńca "Boskoop Ruby".
Córka mi wczoraj kupiła i nie wiem z czym to się je
Niby pisze coś w internecie, stanowsko raczej słoneczne, kwitnie w maju i nie ma specjalnych wymagań glebowych.
Ale nic więcej !
Nie wygląda teraz specjalnie i nie chcę by zbytnio wyrósł ( już ma ponad metr ) ale nie wiem czy, kiedy i jak należy go ciąć.
I w ogóle jeśli cokowiek więcej mi powiesz - będę ci wdzięczna
Córka mi wczoraj kupiła i nie wiem z czym to się je

Niby pisze coś w internecie, stanowsko raczej słoneczne, kwitnie w maju i nie ma specjalnych wymagań glebowych.
Ale nic więcej !
Nie wygląda teraz specjalnie i nie chcę by zbytnio wyrósł ( już ma ponad metr ) ale nie wiem czy, kiedy i jak należy go ciąć.
I w ogóle jeśli cokowiek więcej mi powiesz - będę ci wdzięczna

- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Garść informacji :coma95 pisze:Wyczytałam że masz szczodrzeńca "Boskoop Ruby".
Córka mi wczoraj kupiła i nie wiem z czym to się je
Niby pisze coś w internecie, stanowsko raczej słoneczne, kwitnie w maju i nie ma specjalnych wymagań glebowych.
Ale nic więcej !
Nie wygląda teraz specjalnie i nie chcę by zbytnio wyrósł ( już ma ponad metr ) ale nie wiem czy, kiedy i jak należy go ciąć.
I w ogóle jeśli cokowiek więcej mi powiesz - będę ci wdzięczna
SZCZODRZENIEC (Cytisus)"Boskoop Ruby"- krzew o miotlastym pokroju, z wyprostowanymi pędami.Dorasta do 1,5-2 m.wys.Liście wąskolancetowate, jasnozielone.Kwiaty ( V -VI) liczne, rubinowoczerwone na zewnątrz, różowe w środku. Wymaga pełnego słońca. Preferuje lekkie, piaszczyste, przepuszczalne gleby, średnio kwaśne do obojętnych. Dobrze znosi upały, suszę. W ogrodzie wymaga miejsca osłoniętego, ciepłego. Może przemarzać.
Jeśli nie chcesz , by zbytnio wyrósł , po prostu go mocno tnij. Ja robię tak : tuż po kwitnieniu przycinam całą "miotłę" do wys. ok. 20-30 cm nad ziemią , w kształt półkuli. Nawożę. Do zimy wypuszcza wiele młodych pędów, które następnej wiosny obsypują się kwiatkami. Jeśli zima jest ostra, zdarza się ,że pojedyncze końcówki pędów przemarzają, wtedy jeszcze przed kwitnieniem je usuwam. Mam go czwarty sezon,, dzięki corocznemu cięciu mocno się zagęścił i ładnie kwitnie.Przed cięciem osiąga wysokość ok.60-80 cm.
Znalazłam takie zdjęcia tego szczodrzeńca z ubiegłych lat ( w tym roku jeszcze nie kwitnie) :


- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6086
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Można uszczykiwać młode przyrosty w połowie lub 1/3 długości. Tak robię w przypadku kosodrzewin. Ale... jeśli chodzi o wielkie sośniska - było by to niewykonalne ! Pisałam , że cięcie jest dość radykalne , przy użyciu piły spalinowej, drabin i zwinnych panów dwóch - wycinane są fragmenty gałęzi , np. nadmiernie wybujałe, niebezpiecznie zwieszające się nad dachem domu. Czasem przycinane są odcinki 30-50cm.(bo pukają w okno , gdy wiatr), czasem tylko same końcówki(10-20cm) , a czasem ...gałęzie o dł. 1 m ! Ale, jeśli sosny chcesz trzymać w ryzach , trzeba je przycinać. Nie zacieniają wtedy nadmiernie ogrodu, nie będą się łamać i zyskają ładny kształt. Ale roboty z tym sporo, niestety....elsi pisze:Ewelina napisała:Ewelino, powiedz mi, na czym polega trzymanie koron sosen w ryzach. Czy chodzi o skracanie młodych przyrostów, czy też całych gałęzi. Mam wprawdzie jedną sosnę, ale wchodzi mi na dom.(to miała być kosodrzewinaA zacienienie ogrodu to , niestety , spory problem. Większość roślin lubi słońce... Ale nawet przez myśl mi nigdy nie przeszło, by pozbyć się któregoś z moich " zacieniaczy" - sosen. Staram się jednak trzymać je w ryzach - są co roku mocno przycinane, żeby nie miały już większych koron.) Do tej pory była hamowana, ale to za mało. Jak przycinać, by nie zniszczyć drzewa a jednocześnie trzymać je w ryzach. Przy liściastych wiem, ze świerkiem sobie poradzę (chyba), ale z sosną mam problem.