Witaj, Grażynko Ładnie obrobiłaś zdjęcia Obawiam się, że zima tak szybko nie odpuści...przed 8.00 było -14 st i właśnie wyszło słońce. Na niektóre wiciokrzewach już dwa tygodnie temu pojawiły się młode listki. Miłego dnia
Witajcie, cieszę się że zaglądacie do mnie. Miło mi się rozmawia z Wami.
Halinko nie ma sprawy. Chyba przesadziłam, bo teraz mam 2 programy i już sama nie wiem z którego korzystac? Oczywiście pochłaniacz czasu!!! Mój M już mi podgaduje. Muszę trochę odpuścic. Teraz fotki nasion:
Moniko witam Cię w niedzielny poranek U mnie pochmurny niestety. Zanosi się na jakieś opady.
Nasiona będę siała na drugiej działce, w miejsca między świerkami-chyba? Zarasta mi tam chwastami, to pomyślałam, że niech coś pożytecznego rośnie. Zobaczymy. Lawendy nie uprawiałam z nasion. Wczoraj wysiałam je , zobaczymy czy wykiełkują?
Grażynko, bardzo słusznie Coś na pewno urośnie, zwłaszcza że tyle tego masz Pytałam o lawendę, bo ja ją rozmnażam z sadzonek i byłam ciekawa, jak to jest z uprawą od nasion. Chyba trzeba mieć dużo cierpliwości