No ja Cię rozumiem, że bez przekonania!
Ano, ano, zobaczymy czy jeden bagażniczek wystarczy, bo jak się zaprzemy to może i nie wystarczy!
Ale hola, hola!!!
Jest!
Stoi!
Furta do Ogrodu nad Oranią!
Chociaż cały dzień mżyło, Furta została wkopana no i teraz przychodząc do Ogrodu nie trzeba przedzierać się poprzez zarośla i dezynfekować zadrapania.
a
elegancko
otwierać
Furtę i
wchodzić do Ogrodu!
Nawet nie przypuszczałam, że postawienie Furty tak zmieni otoczenie - zrobiło się tak poważnie, solidnie, wręcz pompatycznie i mocno.
No, ale mi chyba oto chodziło, o poczucie bezpieczeństwa.
Na grubych słupach zawieszone są drzwiczki.
Na ramie przymocowane są deski, a między deskami widać albo nie widać Ogród, zależy jak na to spojrzeć.
a to rustykalny detal, prześlicznie mieniący się tęczą, który z czasem zamieni się w kolor żelaza.
właśnie takie - wejście.
Kolejne małe marzonko się spełniło
