Ja jednak zdecydowałam się na nasiona - kupiłam "Secret Passion", "Harvest Moon", "Pink Sorbet", "Hot lava" i "Pineaple Sundae"
jak obejrzałam katalog Dutch Garden a w nim propozycje cenowe oferowanych jeżówek to wymiękłam. Poczytałam w necie o sile kiełkowania i jeżeli wzejdzie 80% z 25 nasion z każdej odmiany to będzie super.... a czy rzeczywiście będzie to co zamawiałam to okaże się przy kwitnieniu....
Edyto, wybrałaś po prostu najdroższy możliwy sklep . Sadzonki jeżówek (odmianowych) spokojnie można kupić już za małe naście zł.
Ciekawa jestem tych nasionek. Jak już zakwitną to koniecznie zdaj relację.
Dawid , powinny dobrze przezimować. O jeżówkach się pisze, że zimują bez problemu w młodym wieku, później gorzej z mrozoodpornością. Tylko nikt nie da gwarancji, kiedy ten młody wiek się kończy.
Chyba nie tylko mieszańce... Generalnie jeżówka nie jest tak długowieczną byliną jak piwonia, hosta czy parzydło.
Niektórzy określają wiek na trzy lata.
Jeżówki "zwykłe" różowe i białe sieją się czasem i tym sposobem pozostają w ogrodzie dłużej.
Przyczyną wypadania nowo nabytych roślin może być też to, że kupujemy egzemplarze "pędzone" ze szklarni czy tuneli i przed zimą nie zdąża się należycie zaaklimatyzować w ogrodzie.
Myślę, że metodą na przedłużenie życia jeżówek odmianowych, to odmładzanie poprzez dzielenie wczesną wiosną.
Podział nie może być zbyt intensywny, dzielić na części, które same powstają.
( Tylko, skoro w większości te odmiany są zastrzeżone, z "?", to aby być w zgodzie z A.C.T.A., należałoby po podzieleniu posadzić tylko jedną kępę z powrotem, a resztę zlikwidować?)
Przyczyną wypadania nowo nabytych roślin może być też to, że kupujemy egzemplarze "pędzone" ze szklarni czy tuneli i przed zimą nie zdąża się należycie zaaklimatyzować w ogrodzie.
Zgodzę się z Florian05
Moja znajoma kupiła kilka odmian tuz przed zimą ubiegłego sezonu niestety wszystkie zmarzły stwierdziła ,że nie zimują ,mieszka w Szczecinie
Ja wiosną kupiłam też kilka egzemplarzy były bardzo podpędzane jak na kwiecień zobacze jak przezimują.
Spokojnie jeżeli ziemia jest przepuszczalna a nie zbita glina to nie powinno być problemów, a gdy się rozrosną to na wszelki wypadek lepiej odmładzać tak jak margarytki
Nie jest tak żle z tymi jeżówkami,mam parę pełnych odmian,kupionych z jednego żródła,przetrzymały już nie jedną zimę.Fakt, nie rozsiewają się,ale kępy się rozrastają i nawet jak starsza częśc zaginie to kwitną te młodsze.Przed zimą obsypuję je kopczykiem ziemi i przykrywam stroiszem,na wiosnę zasilam azofoską-bez przesady,latem florowitem,życzę powodzenia.
Mam takie pytanie przypadkowo trafiłam na ta roślinę (bardzo podoba mi się ta odmiana z zielonymi listkami)ale zobaczyłam ze jest popularna czy to dla tego ze wpadła w państwa gusta czy ma jeszcze dodatkowe właściwości. i jeszcze jedno pytanie jak kwiaty tej rośliny zachowują się po ścięciu w domowym wazonie?