Witajcie kochane kobietki
Jak to dobrze, że już styczeń. Moja mama mówiła, że na Nowy Rok dnia przybywa na barani skok, choć nie wiem czy to dobrze, bo wydaje się, że baran skacze prawie w miejscu

Może lepiej żeby przybywało na zajęczy skok ... albo żabi

Tak, czy siak ważne, że przybywa
Tak by się już chciało wiosny, a tu jeszcze przez cały styczeń i luty trzeba trzymać ręce przy sobie i ograniczyć się do przekładania nasion z miejsca na miejsce

No, może za Twoją radą
Lucynko najwcześniej zajmę się nasionami pierwiosnków, to znaczy ich stratyfikacją.
Wandziu u mnie z planowaniem nie za dobrze, przeważnie zdaję się na "spontan"

co skutkuje ogólnym misz maszem.
Aniu,
Danusiu, dzięki wielkie za miłe słowa i życzenia

Leniuchowanie o takiej porze jest dozwolone Danusiu, a nawet wskazane
Kasiu pomysł z pomalowaniem suchych kwiatków podpatrzyłam w grupie ogrodniczej na fb. Najpierw wykorzystałam go do dekoracji na grób po usunięciu zeschniętych chryzantem. Wydawało mi się to bardziej eko niż sztuczne kwiaty, a potem stwierdziłam, że może i koło domu można ... choć do krzaków i trawy nie doszłam

czekam na prawdziwy śnieg, ale póki co bezskutecznie

Dzięki za życzenia, które szczerze odwzajemniam
Dziś od rana słoneczko

Wyszlam do ogrodu poszukać czegoś ciekawego ... znalazłam .... życie na kamieniu
