Wandziu

większość host już wyszła, chyba jakiś szkodnik mnie pozbawił jednej z pięknych host w tym roku, kręcił się się tam przez moment, żuraweczki która rosła obok też nie widać

cóż aster który rośnie w pobliżu zyska więcej miejsca.
Soniu

Może nie tyle szkodniki szkodzą tulipanom, a źródło ich pochodzenia, wydaje mi się że większość obecnie pochodzi z Holandiii one są przygotowywane w sposób na jednorazówki, no może max 3 lata, a potem nagle nikną. Mam rośliny użytkowe - jak najbardziej

Maliny, aronie, jagody kamczackie, borówkę amerykańską, agresty (biały i czerwony), porzeczki (czarne i czerwone), wiśnię, jabłonie i gruszę. Miałam też śliwę, ale nagle uschła. Ostatnio w Roku w Ogrodzie pokazywali jagodę kamczacką

nie widziałam że wyrasta w tak duży krzew, musiałam nieco przearanżować mój jagodniko-zielnik. Pod koniec zimy wycinana była gałąź na kilkumetrowym drzewie, skasowała mi młodą gruszę (pozbawiła ją wszystkich młodych gałązek

już myślałam że nic z niej nie będzie ale widzę że żyje

przy okazji przesadziłam ją bo zdałam sobie sprawę że jest bardzo dużym drzewem. Moja koteczka jest słodziutka

Irga nie choruje, była już dużym krzewem gdy nagle podmarzła - 3/4 rośliny poszło niebyt, przypuszczam że mogło jej zaszkodzić jesienne przycinanie, rośnie koło chodnika.
Bratek - niby taki niepozorny kwiatek, a potrafi oczarować
Wczesne tulipany już przekwitły, czas na następne
