KaLo, to tylko reakcja na Twój wcześniejszy post, przecież lubisz żartować, a tak serio to wiem, że od przyszłego roku muszę zacząć pryskać, mam dwie śliwy, a owoce , jak pisałam wcześniej.Obficie kwitły, więc to chyba jakiś robak, przymrozków wiosennych u nas w tym roku nie było.
Czym najlepiej kropić na robaka?
Przy okazji, mam kilkunastoletnią nektarynę, której owoce masowo gniją, gdy są wielkości włoskiego orzecha, pozostaje ok. 20% i to są pyszne owoce, czym mam kropić, żeby tych owoców więcej zjeść?
