Storczykowo u Norberta

[beata_1252]

Dziękuję za odpowiedź
Co raz bardziej mnie korci aby go kupić

[norbert76]

Kolejne kwitnienia oraz pełniejsze części pokazanych wcześniej.




























A to nowy nabytek.

[dorela]

O kurcze, ale zrobiłeś wiosenne wejście, nic tylko podziwiać, ten na dziesiątym zdjęciu to miniaturka czy słusznych rozmiarów, liodoro piekny

[Monnia445]

Norbercie, dzisiejszy dzień jest "Moim dniem odpisywania", który sobie wybrałam... A tutaj od razu, takie piękne powitanie od Ciebie
Wiosna zawitała!
Już mi uśmiech wskakuje na twarz. W dodatku jak widzę tyle kolorów i to jeszcze niby zwykłe hybrydki falenopsisów.

Podobają mi się wszyściutkie A tak najbardziej to ten nakrapiany pierwszy i oczywiście burza białych, malutkich kwiatuszków.
Ciekawa jestem też czy ten fioletowy, o którego pyta Dorotka jest miniaturką czy nie.

[norbert76]

Dziękuję za odwiedziny.

Ten z 10 zdjęcia ma wielkość liści nieprzekraczające kilkanaście cm długości, a wielkość kwiatów to mini.

[dorela]

Tak myślałam, bo bardzo przypomina mi mojego, którego reanimowałam po mojej mamie

[duju]

Przepiękne , bogate kwitnienia. Masz się czy cieszyć tej zimy ;) Pozdrawiam.

[beata_1252]

Norbercie
Piękne i okazałe kwitnienia
Moimi faworytam są okazy z 1,4,7,9 i 12 zdjęcia
Ale numerem 1 jest ta z 9


Jeszcze takiej nie widziałam Pochwal się jak otworzy wszystkie pąki

Nowy nabytek piękny Niech rośnie zdrowo

[norbert76]

Dziękuję za odwiedziny.

[Art]

Norbert, nie będę wyróżniać żadnego kwitnienia (choć, kilka bym Ci porwała ) - wszystkie piękne i tyle jeszcze pąków...
Super się je ogląda w takim klimacie zagęszczenia roślin
Zazdroszczę Ci tej przestrzeni, choć pewnie opieka nie jest już taka łatwa. Na parapetach mamy chyba jednak
łatwiejszy dostęp do każdej sztuki z osobna. Ale może się mylę ??

Brawo za wszystkie

[norbert76]

U mnie połowa parapetu jest łatwo dostępna, wszystko inne jest pozostawiane. Najlepiej jest, jak trzeba myć okna - muszę cały dzień poświęcić, żeby w ogóle do nich się dostać.

[Art]

Tak właśnie przypuszczałam
U mnie, z jednej strony - na szczęście, a z drugiej - na nieszczęście mój M lubi myć okna
Ale ja muszę go szybko ubiegać w tej pomocy, bo ile się nasłucham przy okazji zdejmowania storczyków z parapetów
Ostatnio przyszedł do mnie skruszony z kawałkiem odłamanego pędu - " bo trudno było ustawić doniczkę żeby się zmieściła"

[norbert76]

Moja Ż z kolei nawet nie myśli, żeby myć okna, więc nie grozi że coś ucierpi. Ale teraz widzisz, nikt kto nie ma roślin w dużej ilości nie zrozumie ile to wymaga od nas albo naszych bliskich poświęceń.
Nie myślałaś, żeby poprosić M o zbudowanie kwietników, które by nieco ułatwiło dostęp do okien?

[x-r-7]

Jak się cieszę, że nie tylko ja mam problem z myciem okien i doniczkami Tak, kocham kwiaty, ale wolę już myć okna niż zestawiać i wstawiać doniczki. Zwykle jeszcze coś się przewróci ( lub koty pomogą) i jest dodatkowa praca. Czekam na "urlop" tzn przeprowadzkę storczyków do szklarenki

[norbert76]

Przynajmniej masz szklarenkę, u mnie bloku byłoby o nią ciężko.

Zakwitła mi kolejna katleja, tym razem delikatnie pachnącą.