zazwyczaj przyjmuje się, ze wiosna, a właściwie przedwiośnie fenologiczne rozpoczyna się wtedy, kiedy kwitną leszczyny.
A one potrafią zakwitnąć nawet w grudniu

Jednak obecnie mamy już przedwiośnie z całą pewnością, co zresztą cieszy mnie bardzo.
Korzystając z wilgotnej pogody zabrałam się za przesadzanie co poniektórych krzewów systematycznie zagłuszanych przez nieco mocniej rosnące rośliny.
Dziś chcę zrobić podejście do kilkunastu tuj, oczywiście o ile mnie z ogrodu nie wywieje

Ja również żółty lubię w ogrodzie przede wszystkim wiosną i na żółtych różach - one mają klasę.


Wando,
zapach oczaru czasami jest wyczuwalny, ale musi być ciepło, wilgotno i bezwietrznie.
Pszczół na nim nie widziałam, ale nie znaczy to, że one nigdy do nie go nie przylatują, być może po prostu nie zauważyłam.
Jak pisałam wyżej, ja też żółty preferuję wiosną, a oprócz tego uwielbiam żółte róże we wszystkich odcieniach.
No, żeby być szczerą, żółte lilie też są OK, lubię także rudbekie.
Poza tym żółte kwiaty najbardziej odpowiadają mi w zestawieniach typu łąka kwiatowa.


Beato,
miło mi, że zajrzałaś.
Niestety, nie zawsze mamy tyle czasu na FO, ile byśmy chcieli.
Dlatego czasem gubimy niektóre wątki, a potem je odnajdujemy

Loki,
oby takich dni było jak najwięcej


