Tym czasem skupiam się na nawilżanie bo mam piekło w domu, szczeg?lnie jak wyjdę z domu i nie ma komu pilnować gałek od kaloryfer?w.
Niestety coraz bardziej mi przestaje wystarczać ten nawilżacz co mam ( w sumie dwa ale obydwa to prehistoria i wymagają ciągłej kontroli, szybko się kończy wodą itd,). Powoli rozglądam się za czymś nowym i dobrym, najlepiej malutkim, cichutkim ( niestety te moje słychać- jeden fuka drugi wibruje) I niedrogim. Może coś polecicie?
Głównie nawilżam awokado i zielistkę bo one mają się najgorzej jak.o schnięcie końc?wek chodzi. Cytrusy też niezbyt ekstra ale tu już nic więcej nie zrobię.
Jestem bardzo ciekawa jak tam mój fakty na zimowaniu.
Niebawem to odwiedzę i zdam relację, bo właśnie rozpoczęłam wypragniony urlop
Znikam więc w g?rach na kilka dni.
Zdrowych i Spokojnych dla wszystkich czytających i ich roślin! Niech Wam rosną jak najlepiej.




[/URL]





