Piwonia (peonia) wymagania, uprawa cz.3

[Agneska]

Pewnie szukają mszyc... U mnie też mrówek na piwoniach pełno.

[Aguss85]

A one ich nie nacinają i nie korzystają z soków bez udziału mszyc? Mszyc ani śladu a po zrzucaniu mrówek zawsze na pąkach rosną kropelki soku. Jak mrówek jest więcej, to pąki usychają bez rozwinięcia się (ostatnie zeszłoroczne tak skończyły).

[Agneska]

Agnieszko, rzeczywiście u mnie mrówek też pełno. Przyglądałam się czy nie ma mszyc i ich (mszyc) nie zauważyłam. Więc może masz rację i mrówki gustują w sokach piwonii? Może ktoś inny nam podpowie czego te mrówki na piwoniach szukają jak nie ma mszyc.

[magduska81]

U mnie tez mrówki ale mszyc nie widac ,czy mniejze kwiaty to brak nawozu?

[Ninia]

U mnie to samo z tymi mrówkami-trochę mnie denerwowały-zdmuchiwałam je (mam 1 kwiatka z tegorocznego kapersa z lidla-więc na jednego mogłam sobie podmuchać-wczoraj zakwitł i mrówki się wyprowadziły). Pamiętam z dzieciństwa, że na peoniach i mojej babci i mamy zawsze właśnie łaziły mrówki. Zagadka niewyjaśniona-chyba, że ktoś zna teorię na ten temat i nam tu podpowie.

[Grzegorz887]

Sie poświęciłem i wyszedłem zrobić zdjęcie (teraz jest 32 stopnie w cieniu ).
Tak to wygląda



Mszyc nie ma a mrówek jak mrówków

[Aguss85]

W każdym razie ja je strącam bo raczej tam nie siedzą w celu podziwiania widoków
Może ktoś rozpozna te odmiany? Jeśli to coś pomoże to różowa ma słodki i lekko różany zapach, a biała intensywnie mdły. Obie kwitną dużymi kwiatami i mimo podwiązania wiosną mają tak wysokie pędy z kwiatami, że pokładają się.

[LadyK]

Piękne te wasze piwonie, a moim po raz kolejny zamierają pąki, już mi ręcę opadają. Jak je przywiozłam to w pierwszych latach pięknie kwitły bez żadnych specjalnych zabiegów a teraz co roku walczę o kwiatka. Niby wiem co to może byc i jak temu zaradzic tylko co z tego jak to nieaiele pomaga.

[kluska]

Muszę przyznać, że tegoroczna susza pozbawiła mnie prawie całkowicie kwiatów piwonii. W bardziej zacienionych miejscach było kilka kwiatów, ale na patelni wszystkie zaschły... Na pocieszenie dzisiaj w netto zakupiłam sobie nową odmianę Bunker Hill.

[Grzegorz887]

Moje trochę zmaltretowane przez ulewę.

A u mnie dziś w nocy rozwiązał się problem i z mrówkami, i z pieleniem, i z opryskami...
Przyszedł szkodnik i zniszczył parę lat pielęgnacji. I to wszędzie

[Agneska]

Grzegorz, co to za szkodnik? Co się stało?

[furious]

Widzę, że na Forum też niewiele żółtych odmian.
Dziś się uparłem i chciałem kupić właśnie coś żółtego, ale nic nie znalazłem :/
PS. A do tego pewna mundra Pani na ryneczku wtrąciła się w moją rozmowę z jednym ze sprzedawców i oznajmiła cyt. "od 20 lat mam kontakt z peoniami i nie słyszałam o żółtej, nie ma takiej"

[Agneska]

Katarzyna ale cudeńka. Przypominają trochę róże. Chyba i ja zachoruję na żółte. To piwonie bylinowe? Jaka to odmiana?