Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl - część 2

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
ann_30
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1159
Od: 7 mar 2012, o 10:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska-okolice Konina

Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl - część 2

Post »

Anitko liczę w tym roku na naparstnicę bo tyle się na nią napatrzyłam w innych ogrodach,że już nie mogę doczekać się jej kwitnienia u siebie ;:108
Lucynko i u Ciebie wiosna pięknie się prezentuje ;:108 Zgodnie z przysłowiem "co się odwlecze to nie uciecze" więc kiedy moje kwiaty przekwitną to nacieszę oczy tymi w Twoim ogródku :D

Byłam dzisiaj z M. na zakupach i specjalnie wysłałam go samego na ryneczek po warzywa,żeby nie kusiły mnie roślinki a tu Mężuś wraca do auta i mówi: Był ten Twój Pan z kwiatkami więc kupiłem takie coś różowe ;:173 Okazało się że to kwitnąca azalia japońska w cenie 15 złotych więc pewnie sama też bym się na nią skusiła ;:306 I jak tu Go nie kochać skoro pamięta o mojej miłości do wszelkiego zielska ;:167
Obrazek
Jutro M. wyjeżdża ale jeszcze zdążył skosić trawnik i przekopał grządki pod ogórki.Okropna u nas susza ale zanim zajęłam się podlewaniem cyknęłam kilka fotek:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Zapomniałam przyciąć budleję po zimie ale chyba jej to nie zaszkodziło:
Obrazek
Awatar użytkownika
aneczka1979
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7715
Od: 14 cze 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl - część 2

Post »

Nie no Tobie to już nawet irysy zaczynają kwitnienie? ;:oj

Kochana, czy ta marketowa niespodzianka, to nie miała być przypadkiem tulipanem Rococo? Ja kupiłam w Biedrze, jedyne cebule "nie premium" tego właśnie tulipana i zakwitł mi dokładnie tak samo jak Tobie. Liczyłam się z pomyłką, bo o ile w cebulach Premium pomyłki się u nich zdarzają, o tyle w tych normalnych też niekoniecznie ale akurat na te Rococo wszyscy tu na forum narzekali, że niezgodne. ;:131 A i tak wzięłam. ;:131
Koniecznie należą się Emowi brawa ;:138 Musisz koniecznie puszczać Go częściej na ten ryneczek. ;:215
Naoglądałam się cudnego festiwalu tulipanowego. Dziękuję ;:180
Awatar użytkownika
ann_30
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1159
Od: 7 mar 2012, o 10:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska-okolice Konina

Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl - część 2

Post »

Aneczko niestety nie mogę z całą pewnością stwierdzić czy to miał być Rococo bo chociaż kupowałam tą odmianę w B... to sadziłam cebulki mieszając ze sobą :roll: No cóż...sama dobrze wiesz,że niespodzianki są wpisane w marketowe cebulkii ;:108
Dla Ciebie nasz rudzielec który przysposobił sobie fotelik po córci:
Obrazek
Filemon24
1000p
1000p
Posty: 1457
Od: 1 sie 2014, o 14:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: północne mazowsze

Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl - część 2

Post »

Ile kwiecia u ciebie te postrzępione tulipanki są świetne. Gratuluje męża chłopina się pewnie nasłucha o roślinkach i już sam wie co dla żonki kupić ;:167 Rudzielec super jak ja lubię kotki :D
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17004
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl - część 2

Post »

no, no kociulka tez się czuje jak dziecko.I wie gdzie siadać :D
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16640
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl - część 2

Post »

Ależ słodki kiciulek! Wymiziaj go i wygłaskaj. ;:138
A poza ... tylko koty tak potrafią! ;:215
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
ann_30
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1159
Od: 7 mar 2012, o 10:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska-okolice Konina

Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl - część 2

Post »

Anitko,Aniu,Lucynko dziękuję za miłe słowa ;:196 Kotek jest z nami od listopada i chociaż trafił do nas przez przypadek to jest ulubieńcem wszystkich ;:167 Towarzyszy nam przy każdej czynności.Na dowód wrzucam zdjęcia z dzisiejszego poranka:
Obrazek
Obrazek
A za to w ogródku zauważyłam,że rozkwitł pierwszy irysek:
Obrazek
Awatar użytkownika
nifredil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4371
Od: 26 mar 2012, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl - część 2

Post »

Hahaha, kot - pełnoprawny członek rodziny, nawet swoje karty dostał :;230 Aniu, wiem, że to nie ogrodniczo, ale niesamowicie podobają mi się twoje panele w pokoju dziecięcym, świetne ;:108 A ogrodniczo: strzępiate tulipany ;:167
Filemon24
1000p
1000p
Posty: 1457
Od: 1 sie 2014, o 14:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: północne mazowsze

Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl - część 2

Post »

tak krótko jest u was i już się w karty nauczył grać :;230 koty też się bardzo przywiązują do ludzi widzę to po swoich cały czas przy nie w ogrodzie.
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16640
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl - część 2

Post »

Aniu - a ja myślałam, że moja kotka jest dziwaczką, bo ona często zajmuje miejsce przy stole właśnie na krześle. :;230 :;230 :;230
Na działce z kolei pilnuje mnie niezauważalnie. Wystarczy, że przyjdzie któraś sąsiadka, a Miśka nie wiadomo skąd nagle zjawia się obok moich nóg. Pilnuje, bym jej nie zginęła? ;:218
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
ann_30
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1159
Od: 7 mar 2012, o 10:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska-okolice Konina

Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl - część 2

Post »

No i zepsuła nam się pogoda a była już prawie lato :roll: Ale ja nie narzekam bo przecież i deszczyk jest potrzebny roślinom.Niestety wraz z pierwszymi kroplami pojawiły się stada ślimaków więc konieczna była szybka reakcja żeby nie rozsmakowały się w moich roślinkach ;:163
Sabinko co do paneli to nie wszyscy są z nich zadowoleni :wink: Córcie mają wspólny pokój więc żeby było sprawiedliwie to starsza wybierała kolor ścian a młodsza podłogę.Niestety co dla sześciolatki jest ładne to już trzynastolatkę niekoniecznie zachwyca :lol: Kot uwielbia wszelkie gry z nami ale jakoś trudno mu wytłumaczyć,że grzybki z "Grzybobrania" zbieramy do koszyczka a nie zanosimy do swojego legowiska ;:306
Anitko nie dosyć,że gra w karty to jeszcze wygrywa :shock: Bardzo się do nas przywiązał i nie lubi nawet na chwilę zostawać sam ;:108
Lucynko przyznam,że sama nie wiem czy zwierzaki bardziej przywiązują się do nas czy my do nich.Zaskoczyło mnie to jak kot może aż tak się zżyć się z właścicielem bo myślałam,że one raczej wolą chodzić własnymi ścieżkami.Poza kotem z domowych zwierzaków mamy jeszcze dwa chomiki,żółwia czerwonolicego i akwarium z rybkami i krewetkami.Niestety jakiś czas temu odeszła od nas papuga która była z nami od samego wyklucia się z jajka (moja Mama miała parkę która doczekała się przychówku).Karciane gry to chyba nasza domena a oto zdjęcie sprzed dobrych 10 lat:
Obrazek

I jeszcze ogrodowe:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
sweetdaisy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3531
Od: 15 sty 2015, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl - część 2

Post »

Ten czerwony to chyba nie jest Rococo. Mam je u siebie. One mają takie jakby poskręcane boki płatków pomieszane z zielonym kolorem (nie wiem jak to opisać) Nie mają za to takich postrzępionych czubków płatków.

A kot u mnie też rano tak siada do stołu ;:306
I zadziwiony, że mu talerza nie daję ;:198
Pozdrawiam, Zuza
----------------------------
Słoneczny kawałek mojego miejsca na ziemi I, II, III
Awatar użytkownika
chalaputkowo
1000p
1000p
Posty: 1810
Od: 16 cze 2014, o 18:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Ogrodowe rewolucje czyli jak powstaje nasz azyl - część 2

Post »

Aniu zauważyłam dzisiaj na trytomii od Ciebie pączek kwiatowy i pomyślałam od razu o Tobie , czy Tobie lilia Józefowa wyszła ? Powinna być już całkiem , całkiem spora
Zielono mi - bo wesoło mi - bo zielono mi - Monika
Chałaputkowo,Chałaputkowo-dwa
Chałaputkowo to i owo
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”