Z lasu ..... do ogrodu?

Nie wiesz gdzie rozpocząć przygodę z Naszym Forum ? Zacznij właśnie od tej sekcji !
Awatar użytkownika
AlfaXIII
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1814
Od: 5 cze 2006, o 12:31
Lokalizacja: Kraków

Post »

Tak sobie myślę, myślę i... myślę. I wychodzi mi, że we wszystkim należy zachować zdrowy rozsądek. Jestem stanowczo przeciwna kłusownictwu a "łopatkowanie" to też kłusownictwo. Natomiast nie będę ani chwili się zastanawiać czy mogę wziąć chore zwierzę i leczyć. Gdybym czekała na stosowne zezwolenia, owo zwierze dawno byłoby wspomnieniem. I nie ma tu znaczenia czy będzie to osa czy wilk. Ważne jest coś innego... Czy na pewno wiemy co robimy! Porywy serca to piękna rzecz i sama je mam ale warto zastanowić się nad tym co dalej?
Przepisy mamy takie jakie mamy i nie zgodzę się tutaj z Broniuszem, że tego nie można zmienić. Ale to dyskusja na inne forum.
Ogólnie rzecz ujmując myślę, że dyskusja istotna, choćby po to by uświadomić, nie tylko innym ale głównie sobie, co można a czego nie można. Nie ma się co zacietrzewiać, każdy z nas omija prawo w taki czy inny sposób i nawet "gliny" się o to nie czepiają. Zdrowy rozsądek... ot co! Z szacunkiem dla prawa, innych ludzi, zwierząt i... roślin.
Pozdrawiam cieplutko wprost z serducha
Marta
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
Awatar użytkownika
KarolinaL
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1290
Od: 2 kwie 2007, o 18:08
Lokalizacja: Poznań

Post »

Ania Banaszek pisze:Jeśli już nie możesz się powstrzymać, to przynajmniej nie kop tego co masz w ogrodniczym i nigdy tego czego jest zaledwie kilka sztuk.
Nie, nie, tego nie robię, serio! Jeśli coś wykopuję, to tylko to, czego jest na kopy :) Nawet w końcu znalazłam dziko rosnący wrzos w pobliskim lesie, ale nie wykopałam :wink: Mam ze sklepu.
paco pisze:I taka powinna być odpowiedź na to pytanie i nie chodzi mi o moderowanie pytania, ale niektórych odpowiedzi już bardzo zaawansowanych stażem forumowiczów (zwolenników łopatkowania) :oops:
Ciekawe w ilu wątkach powtórzę jeszcze, że nie prosiłam o złotą kartę. Zaawansowanie stażem nie jest równe z zaawansowaniem wiedzą, w moim przypadku na pewno.
AlfaXII pisze:Zdrowy rozsądek... ot co!
No właśnie...
Awatar użytkownika
AlfaXIII
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1814
Od: 5 cze 2006, o 12:31
Lokalizacja: Kraków

Post »

Nie przepadam za wyrywaniem zdań z kontekstu ale co tam. Takie prawo forum. Przyjmijmy pewien kompromis. Jeśli naprawdę coś jest nie osiągalne można pomyśleć o wykopaniu z lasu ale... każde miejsce ma swojego opiekuna. W wypadku lasu jest to leśniczy. Co szkodzi nam iść do niego i zapytać co i gdzie, ewentualnie, można by.... Zapewniam, że ci ludzie wiedzą gdzie można a niekiedy wręcz należy bo akurat coś budują. Jedyne co nam grozi to... kac :) I nie mam tu na myśli kaca moralnego... leśniczy też człowiek i wypić lubi ;)
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
Awatar użytkownika
Xa-b
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 537
Od: 9 cze 2007, o 17:43
Lokalizacja: Kraków

Post »

Widzę Alfa że już masz jakieś doświadczenie :D
Awatar użytkownika
KarolinaL
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1290
Od: 2 kwie 2007, o 18:08
Lokalizacja: Poznań

Post »

AlfaXIII pisze:Nie przepadam za wyrywaniem zdań z kontekstu ale co tam. Takie prawo forum.
Marta, masz rację, przepraszam, nie powinnam była Cię cytować. Chciałam tylko zaznaczyć, że naprawdę staram się zachować rozsądek, możecie wierzyć lub nie. Jeśli chodzi o pytanie leśniczego, nie robiłam tego nigdy, bo zraża mnie charakterystyczna chyba jednak niestety dla polskiej (a może poznańskiej?) mentalności zasada "nie, bo nie", z którą często się spotykam w życiu codziennym. Ktoś mi kiedyś podpowiedział, że lepiej nie pytać, bo "kto pyta, temu odpowiadają" :wink: Ale może zrobiłam błąd.
Przyznałam już, że moja pierwsza wypowiedź w tym temacie była niefortunna (chociaż jeśli ktoś zamierza coś przynieść z lasu, to prawdopodobnie zrobi to i tak), czy ktoś jeszcze chce mnie trochę pomaltretować?
Awatar użytkownika
AlfaXIII
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1814
Od: 5 cze 2006, o 12:31
Lokalizacja: Kraków

Post »

Aniu... Oj! Mam, mam :) ;) Mój dziadek był myśliwym i to on uczył mnie lasu. Dodam, nie skromnie :oops: , że do dzisiaj jest legendą w związku łowieckim. Nie tylko przez celne oko ale głównie dzięki naprawdę twardym zasadom, których przestrzegał.,
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
Awatar użytkownika
AlfaXIII
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1814
Od: 5 cze 2006, o 12:31
Lokalizacja: Kraków

Post »

Karolino... jak to mawiają wszytko wolno ale... :wink:
Uwierz mi, że pytanie innych naprawdę nic nie kosztuje. Oczywiście, że niekiedy usłyszy się " nie bo nie" trudno. Kto ma ochotę na zadawanie się z d...i? (z góry przepraszam za wyrażenie). Są inni na szczęście. A zagadując tu i tam można znaleźć parę naprawdę fajnych znajomości :) I nie warto zrażać się paroma negatywnymi doświadczeniami. Są ludzie i ludziska i... perełki :)
I nie mam najmniejszej ochoty na maltretowanie Ciebie ani kogokolwiek :) Zdecydowanie wolę "załatwiać" spory tak ;:136 ;:168
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
Awatar użytkownika
mora1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 579
Od: 31 mar 2006, o 17:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Post »

Często jeździmy do lasu na Pojezierzu Łęczyńsko - Włodawskim. Po ostatniej wizycie jestem przerażona tym co zobaczyłam. Pod łopatki poszły piękne polany wrzosów, kępy turzyc a nawet tak cenne rośliny jaką jest wąkrota bagienna czyli storczyk. Nie wykopujmy roślin z lasu, w sklepach ogrodniczych jest już tyle gatunków roślin, że chyba każdy znajdzie cos dla siebie. Niestety jako społeczeństwo nie dorośliśmy do przyrody, która nas otacza. Nie będę się rozpisywać i zanudzać , następnym razem zrobię zdjęcia a sami zobaczycie jaki to przygnębiający widok.
Pozdrawiam Monika
moja skarpa
Awatar użytkownika
Xa-b
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 537
Od: 9 cze 2007, o 17:43
Lokalizacja: Kraków

Post »

To co widziałaś nie idzie bezpośrednio do ogródków, to miejscowi wykopują a później sprzedaja na targu :( Już widziałam takie numery, coś strasznego ;(
Awatar użytkownika
KarolinaL
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1290
Od: 2 kwie 2007, o 18:08
Lokalizacja: Poznań

Post »

Szczerze mówiąc nie przypuszczałam, że może to być tak masowe zjawisko :shock: Nigdy nie widziałam w lasach takich szkód, za to sterty śmieci w krzakach, przy drogach i na brzegach jezior - owszem tak :evil:
Myślę też, że jest pewna różnica między przyniesieniem z lasu czy z łąki do własnego ogrodu rośliny jednej z tysiąca, a zniszczeniem całej kolonii roślin żeby na tym zarobić. To trochę tak jak z prawem autorskim - skopiowanie jednej strony książki na własny użytek jest dopuszczalne, a korzystanie z czyjejś pracy dla zarobku już nie.
Awatar użytkownika
mora1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 579
Od: 31 mar 2006, o 17:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Post »

To co widziałaś nie idzie bezpośrednio do ogródków, to miejscowi wykopują a później sprzedaja na targu
Niestety, to nie miejscowi, nie ma co ich obwiniać. To było miejsca przy samej drodze wyjazdowej z ośrodków wypoczynkowych. Kopane byle jak, nawet wyrywane. U nas na targu wrzosów, tych leśnych nigdy nie widziałam. Miejscowi nawet jeśli coś podbierają, to nie przy samych drogach, mają sprzęt do wykopywania i nie robią takiego spustoszenia. Poza tym u nas wrzosów mimo takich działań jest bardzo dużo, raczej nikt by ich nie kupił, są bardzo łatwo dostępne.
Myślę też, że jest pewna różnica między przyniesieniem z lasu czy z łąki do własnego ogrodu rośliny jednej z tysiąca,
Problem polega na tym, że za wielu ludzi właśnie tak myśli.
Pozdrawiam Monika
moja skarpa
Awatar użytkownika
nemo56
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1623
Od: 18 sie 2005, o 15:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Post »

AlfaXIII pisze:Karolino... jak to mawiają wszytko wolno ale... :wink:
Uwierz mi, że pytanie innych naprawdę nic nie kosztuje. Oczywiście, że niekiedy usłyszy się " nie bo nie" trudno. Kto ma ochotę na zadawanie się z d...i? (z góry przepraszam za wyrażenie). Są inni na szczęście. A zagadując tu i tam można znaleźć parę naprawdę fajnych znajomości :) I nie warto zrażać się paroma negatywnymi doświadczeniami. Są ludzie i ludziska i... perełki :)
I nie mam najmniejszej ochoty na maltretowanie Ciebie ani kogokolwiek :) Zdecydowanie wolę "załatwiać" spory tak ;:136 ;:168
Może doczekamy chwili, kiedy zwierzęta będą polować na ludzi; nie dlatego, że są głodne...

sorry, że trochę odbiegłem od tematu.
Jakub . . . . .
Awatar użytkownika
AlfaXIII
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1814
Od: 5 cze 2006, o 12:31
Lokalizacja: Kraków

Post »

Nemo... pewnie pijesz do mojego dziadka :) No cóż... mam i ja swoje zdanie na temat myślistwa. Jednak możesz wierzyć lub nie ale są jeszcze myśliwi szanujący las i zwierzęta a nie zabijający po to, by powiesić sobie na ścianie trofeum.
A wracając do wykopywania czy zrywania roślin w lesie. Po prostu tego nie róbmy i nie przymykajmy oczu na takie praktyki. To JEST kłusownictwo i tyle.
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
ODPOWIEDZ

Wróć do „Supersekcja HOT. Wybrane, najciekawsze tematy Forum - START -”