Moja różanka - moje marzenie (2012)
- Alutka102
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1722
- Od: 29 sie 2011, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)
Teraz jeszcze trochę kolorów wiosennych z mojego ogrodu.
Tak wyglądają w tej chwili ostróżki
I kolorowo
W sobotę byłam w LM po kotwy do pergoli. Tego po co pojechałam nie kupiłam, bo nie było rozmiaru, ale nie wróciłam z pustymi rękami.
Pieris i wrzośćce są już moje.
Tak wyglądają w tej chwili ostróżki
I kolorowo
W sobotę byłam w LM po kotwy do pergoli. Tego po co pojechałam nie kupiłam, bo nie było rozmiaru, ale nie wróciłam z pustymi rękami.
Pieris i wrzośćce są już moje.
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5841
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)
Róże już niedługo Ci zakwitną, takie mają pędy
Pieris bardzo fajny, a jak on zimuje?
Pieris bardzo fajny, a jak on zimuje?
- Alutka102
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1722
- Od: 29 sie 2011, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)
Pieris japoński jest rośliną zimozieloną należącą do wrzosowatych. W naszych warunkach zimuje tak jak rododendrony. Trzeba go posadzić w miejscu cienistym, zacisznym. W naturalnych warunkach rośnie w chłodniejszych strefach Azji i Ameryki.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13236
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)
Alutka, rośnie wszystko u Ciebie jak na drożdżach. Róże z F bardzo ładne odmiany i sadzonki Ja też jestem ze swoich zadowolona już je posadziłam.
Piękne krokusy, a jak się nazywają niebieskie kwiatki , zdjęcie zaraz po krokusach. Bardzo mi się spodobały.
Piękne krokusy, a jak się nazywają niebieskie kwiatki , zdjęcie zaraz po krokusach. Bardzo mi się spodobały.
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7378
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)
Dopiero teraz mogłam zajrzeć - przygotowałam kolejne paczki. Ładnie ruszyły angielki - moje jesienne wyglądają ciut gorzej.
- Alutka102
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1722
- Od: 29 sie 2011, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)
Majko, te niebieskie kwiatuszki to przylaszczki.
Dzisiaj bardzo się zmartwiłam , bo musiałam wyrzucić jedną różę a mianowicie Schneewittcheen z jesiennego sadzenia z czeskiej szkółki. Cała czarna i próchno. Przesadziłam do donic trzy zdechlaki też z jesiennego sadzenia: Sweet Juliet, Eden Rose i Hokus-Pokus. Może da się je odratować , bo na razie są zielone, ale brak oznak życia . Następny Eden Rose dokupiłam w F...... i już rośnie w ziemi. Bardzo ładny krzak i oby się tylko przyjął.
Dzisiaj bardzo się zmartwiłam , bo musiałam wyrzucić jedną różę a mianowicie Schneewittcheen z jesiennego sadzenia z czeskiej szkółki. Cała czarna i próchno. Przesadziłam do donic trzy zdechlaki też z jesiennego sadzenia: Sweet Juliet, Eden Rose i Hokus-Pokus. Może da się je odratować , bo na razie są zielone, ale brak oznak życia . Następny Eden Rose dokupiłam w F...... i już rośnie w ziemi. Bardzo ładny krzak i oby się tylko przyjął.
- maria.k55
- 1000p
- Posty: 1058
- Od: 24 maja 2009, o 16:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)
Alutko - czy masz już upatrzone te 7 terminatorek w miejsce wyeksmitowanych pnących. Pytam, bo jestem na tym samym etapie.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13236
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)
Przesadziłam do donic trzy zdechlaki też z jesiennego sadzenia: Sweet Juliet, Eden Rose i Hokus-Pokus. Może da się je odratować , bo na razie są zielone, ale brak oznak życia
Alutka,
myślisz, że to może im pomóc? Tak na prawdę, to jak róże przezimowały dowiem się jak zdejmę kopczyki.
Gardinia ma suche patyki nad kopczykiem. Nie ruszałam jej jeszcze, bo czasu nie miałam. Niby coś tam ma zielonego. ale równie dobrze może być tak, jak piszesz o swoich. Teraz tak pomyślałam, że pojadę w środę to ją sprawdzę jak nie będzie miała pączusiów jak inne, to ją wykopię do donicy. Tak jak Ty to robisz. Tylko chyba przywiozę do Wa-wy, tu jest cieplej.
- Alutka102
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1722
- Od: 29 sie 2011, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)
Dzisiaj narobiłam się po pachy, bo szykowałam miejsca na róże od Schultheisa. Pożegnałam się definitywnie z dwoma pnącymi, kwitnącymi jeden raz. Czerwona całkowicie nieżywa, a druga podobna do Dorothy przemarzła tak, że musiałaby być cięta na 10 cm. Poza tym łapie okropnie mączniaka. Mam już jej dosyć i nie będę się więcej z nią cackać. Obydwie spłonęły w piecu.
Majko, myślę, że uda mi się je w ten sposób uratować. Swoje koniecznie zabierz z donicami do W-wy, bo w razie przymrozków trzeba je czymś okryć. Eden chyba zaczyna wypuszczać jeden pączek.
Majko, myślę, że uda mi się je w ten sposób uratować. Swoje koniecznie zabierz z donicami do W-wy, bo w razie przymrozków trzeba je czymś okryć. Eden chyba zaczyna wypuszczać jeden pączek.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13236
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)
Alutka, tak zrobię. Jak dziś przyjdzie paczuszka od Gosi, dwie róże od Schultheisa, to jutro pojadę na działkę.
Wkopię je do wysokich donic i przywiozę. Będą mieszkać ze mną w Wa-wie.
Jutro też planuję odgrzebać kopczyki na niektórych różach, głównie tych, co mają uschnięte patyki nad kopczykami.
Może jeszcze coś z nimi można zrobić, a jak nie to szybko pomyśleć trzeba o nowych.
Czytam na forum, że dużo róż powypadało , również szkółkarze narzekają.
Wkopię je do wysokich donic i przywiozę. Będą mieszkać ze mną w Wa-wie.
Jutro też planuję odgrzebać kopczyki na niektórych różach, głównie tych, co mają uschnięte patyki nad kopczykami.
Może jeszcze coś z nimi można zrobić, a jak nie to szybko pomyśleć trzeba o nowych.
Czytam na forum, że dużo róż powypadało , również szkółkarze narzekają.
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)
Tak, do stycznia tak się cieszyłyśmy a w lutym zima nam za to dała popalić.
Nie lubię lutego, co roku jest tak samo
Nie lubię lutego, co roku jest tak samo
- Alutka102
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1722
- Od: 29 sie 2011, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)
Jak już pisałam u mnie też troszkę ubyło róż, ale w przeważającej części z własnej woli. Wczoraj zrobiłam przegląd pnących i tak Coral Dawn-cała zielona, Semiplena-cała zielona, malutka Laguna-cała zielona, reszta pnących do cięcia, tak gdzieś o jedną trzecią.
Zdziwiona jestem, bo Gefylt (-40*) też do cięcia o jedną trzecią.
Cały czas czekam jeszcze na paczki z różami, powojnikami i rododendronami . Chciałabym już mieć to sadzenie za sobą.
Zdziwiona jestem, bo Gefylt (-40*) też do cięcia o jedną trzecią.
Cały czas czekam jeszcze na paczki z różami, powojnikami i rododendronami . Chciałabym już mieć to sadzenie za sobą.
- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2082
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Moja różanka - moje marzenie (2012)
I ja do Ciebie zawitałam
Bardzo ładne różyczki kupiłaś. Angielki faktycznie zaraz chyba zaczną kwitnąć.
Bardzo ładne różyczki kupiłaś. Angielki faktycznie zaraz chyba zaczną kwitnąć.
Pozdrawiam Ida