Maliny - kiedy ruszają wiosną?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7569
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 47
- Od: 8 maja 2007, o 14:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: na północ od Krakowa
Re: Wsadziłam maliny i nic
Też tak miałam w zeszłym roku na wiosnę. Nie wytrzymałam i wykopałam jedną,żeby sprawdzić. Okazało się, że niepotrzebnie. Korzeń był ładny i zdrowy i reszta malin wypuściła potem pędy i nawet zaowocowała (były sadzone póżną jesienią). Myślę, że musisz im dać więcej czasu.niecierpek pisze:Czy to normalne, że wsadziłam dwanaście malin (10 polan i 2 Poranne Rosy) i tylko na dwóch pojawia się coś w rodzaju pąków? Reszta to suche badyle. Lekko je przycięłąm po posadzeniu, mają ok. 25cm. Miejsce słoneczne, ziemia lekko gliniasta, podlewane do dwa-trzy dni. Nie rozumiem... Co im mogło zaszkodzić?
Pytam, bo nie wiem, czy jeszcze czekać, czy wykopać i wsadzić nowe .
- centauryda
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 32
- Od: 14 kwie 2008, o 12:20
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Moje wsadzone na przełomie kwietnia i maja - nie dają żadnego znaku życia, jak na razie Niestety zamówiłam je na allegro u dostawcy, ktory mial jakies kosmiczne problemy z poczta i gdy maliny w koncu dotarly (drugą przesyłką, pierwsza niby zaginęła, w sumie czekałam prawie miesiąc, stąd tak późno je wsadziłam) listki, jakie miały, były zwiędłe, a nowych nie ma.
Spisać na straty czy czekać?
Jak czekać, to jak długo?
Jak nie czekać, to co robić?
Spisać na straty czy czekać?
Jak czekać, to jak długo?
Jak nie czekać, to co robić?
Pozdrawiam słonecznie
Maga
Maga
- centauryda
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 32
- Od: 14 kwie 2008, o 12:20
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7569
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Maga, Twoje maliny mogą sobie jeszcze poradzić ale moje już nie. Jesienią , w połowie października dosłownie na drugi dzień po dostawie do sklepu ogrodniczego dokupiłam 10 szt polany. Z tych 10-ciu opuściły się 3 szt . Dziś bedąc w okolicach tego sklepu wstąpiłam z reklamacją, pani KIEROWNICZKA zbyła mnie "eee tam, przecież się rozrosną". Zapytałam z jakiej szkółki mieli te maliny? Popatrzyła na mnie jakbym była kosmitką ,stwierdziła że nikt u niej jeszcze nie był z reklamacją, nie chodziło mi przecież o zwrot pieniędzy, nawet paragonu już nie mam ale o to by jaśnie pani kierowniczka wykazała więcej zainteresowania i z tej szkółki nie brała sadzonek dla jej dobrze pojętego interesu. No bo ja już tam kupować żadnych sadzonek nie będę. Jestem wściekła-koniec- kropka.
- centauryda
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 32
- Od: 14 kwie 2008, o 12:20
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
- centauryda
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 32
- Od: 14 kwie 2008, o 12:20
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Buuu...., ja też wsadziłam 10 polan, zamówiłam je 15 kwietnia, a dotarły po miesiącu (!!!) i aż mi smutno, skoro mówisz, że Twoje owocują, bo moje raczej na pewno nie będą Strasznie mi przykro, bo bardzo mi zależało, żeby dzieci mogły sobie skubnąć prawdziwą malinkę, a tu taka muka
Pozdrawiam słonecznie
Maga
Maga
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 8 kwie 2011, o 15:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zielona Góra
Re: Zmarznięte maliny
Witam. Podłączę się pod temat...
Posadziłem 10 kwietnia, 10 sadzonek malin (polka, poranna rosa).
Do dzisiaj nic nie "wyrosło" (poza chwaścikami oczywiście ).
Zakładam, że sadzonki zmarzły.
Pyt. 1 - po jakim czasie malina powinna wyrosnąć, dając oznaki, że żyje
Pyt. 2 - jeśli malina zmarzła, to wykopać wszystko w trzy diabły, czy zostawić tak jak jest i czekać
P.S. W ogrodzie jestem totalnym debiutantem, więc proszę o wyrozumiałość .
Maliny sadziłem zgodnie z poradami na tym forum w "malinowym wątku".
Pozdrawiam.
Posadziłem 10 kwietnia, 10 sadzonek malin (polka, poranna rosa).
Do dzisiaj nic nie "wyrosło" (poza chwaścikami oczywiście ).
Zakładam, że sadzonki zmarzły.
Pyt. 1 - po jakim czasie malina powinna wyrosnąć, dając oznaki, że żyje
Pyt. 2 - jeśli malina zmarzła, to wykopać wszystko w trzy diabły, czy zostawić tak jak jest i czekać
P.S. W ogrodzie jestem totalnym debiutantem, więc proszę o wyrozumiałość .
Maliny sadziłem zgodnie z poradami na tym forum w "malinowym wątku".
Pozdrawiam.
Re: Zmarznięte maliny
maliny, które posadziłeś nie marzną - przecież nie wykopujesz ich na zimę do domu! Czekaj cierpliwie - najpierw muszą się ukorzenić później nieśmiało zaczną wyłazić z ziemi:) W pierwszym roku po wiosennym posadzeniu doczekasz się jednak owoców
pozdrawiam
pozdrawiam
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 8 kwie 2011, o 15:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zielona Góra
Re: Zmarznięte maliny
Dzięki za konkretną (i podbudowującą) odpowiedź.
Pierwszy "krzoczek" malin jaki wybije z ziemi nazwę Twoim nickiem.
Pierwszy "krzoczek" malin jaki wybije z ziemi nazwę Twoim nickiem.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 24 maja 2011, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: młode maliny
Raczej się nie przyjęła bo młode pędy malin mają już tak powyżej 10 cm.