Skalniaczek rojnikowy

[mikusia]

tylko pogratulować chodowcom rojniczków piękne

[mateo]

Odświeżam temat: pierwsze koty za płoty!

[slila1]

Witam i wpisuję się, żeby wątek mi nie umknął. Poruszane tutaj tematy są dla mnie bardzo ciekawe, planuję wybudowanie skalnego ogródka , w którym rojniki będą grały główną rolę.

[semper]

Gdzie rojniki tam i Ja.Zobaczcie jak wygląda rojnikowisko na Moim wątku.

[mateo]

Doszły kolejne

Tak to wyglądało do dzisiejszego wieczora, teraz jest też parę rozchodników.

[semper]

Mateo ładne masz rojniki.Trochę za gę sto je sadzisz.

[mateo]

Póki co posadziłem głównie najbardziej rozrośnięte rozety, więc raczej wiele więcej miejsca już nie zajmą. Ale wraz z powiększaniem skalniaka zacznę sadzić chyba w grupkach jednokolorowych. Na razie chcę je przede wszystkim powysadzać z donic, a później będzie czas na ewentualne roszady.

[Anna11]

Pokażę jakie ostatnio rozetki posadziłam na skalniaku, zostawić je tak czy podzielić





Powoli zapełniam skalniak, puste miejsca są zostawione właśnie na takie rozetki. Juka rośnie w tym miejscu od kilku lat, w tym roku zostanie przesadzona.




Po kliknięciu na zdjęcie, obrazek jest większy

[semper]

Aniu podzielić je zawsze zdążysz.Na razie zostaw niech sobie rosną.

[mateo]

Widok na całość "skalniaka" - po lewej są rozchodniki.


Muszę się spieszyć z posadzeniem reszty roślin, bo pewien kot zrobił sobie z przygotowanego piasku kuwetę.

[Piotr=)]

No ciekawe skalniaczki

[mateo]

Pokażę jakie ostatnio rozetki posadziłam na skalniaku, zostawić je tak czy podzielić

Chyba masz nieodpowiednie podłoże do tych rojników. U mnie na takiej ziemi słabo rosły, z trudem się zakorzeniały, były z roku na rok mniejsze a niektóre gniły. Lepszy jest piasek wymieszany z ziemią ze sklepu, z warstwą drenażu pod spodem.
Glina łatwo się zaskorupia i w czasie suszy rośliny nie mogą się zakorzenić, a przy wilgotnej pogodzie robi się zbyt mokra, woda nie wsiąka i korzenie gniją.

[Anna11]

Skalniak jest usytuowany na południowej stronie budynku, jak słonko przygrzeje jest prawdziwa patelnia. Rozciągnięty jest płasko na trzech niewielkich wzniesieniach. Wszystkie rośliny siedzą w glinie, zasilanej wcześniej obornikiem-wcześniej w tym miejscu rosły inne rośliny-ziemia jest dobrze uprawiona.
Co do ziemi to też tak myślałam że się za bardzo nie nadaje ale zmieniłam zdanie.
W tamtym roku na części skalniaka położyłam włókninę powycinałam niewielkie otwory i podzieliłam rozetki ze starego skalniaka...na starym skalniaku tak jak piszesz ginęły i marniały. Na obecnym skalniaku wszystko obsypałam drobnymi kamykami, w tym roku widać efekt.
Nigdy rozetki nie były takie duże, pięknie przezimowały...żadna nie wypadła. Włóknina i kamyki zapewniają pod spodem wilgoć rośliny rosną jak na drożdżach. Miejsce posadzenia też ma chyba duże znaczenie. W półcieniu na pewno nic by w tym roku nie zostało.
W tym roku wyłożyłam resztę skalniaka włókniną i rozetki obsypałam kamykami...po ostatnim deszczu nowo posadzone rozetki widać że zaczynają rosnąć. Stare mają też dużo nowych przyrostów, szkoda tylko że w ogrodniczych na wiosnę nie było bardzo wyboru mateo piękne rozetki zdobyłeś

Dla orientacji położyłam 1zł na rozetce.