Hiacynt wodny( Eichhornia crassipes)
- AurorA
- 200p
- Posty: 318
- Od: 30 sty 2007, o 19:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Brwinów k/Wa-wy
- Kontakt:
Re: Jak toto pielęgnować?(hiacynt wodny)
wg. mnie zależy głownie od tego kiedy kupiłeś i jak wcześniej on był przetrzymywany
Część hiacyntów (bez kwiatów i paków) wywaliłem z pod foli do oczka na początku lipca i za miesiąc lub 2 zaczęły się pojawiać kwiaty- praktycznie każdy zakwitł, niektóre dwukrotnie.
Nawożenie jest ważne bo jest on żarłoczny ale sam nawóz nic nie da jak roślina ma za zimno- temperatura przez dłuższy czas nie może spaść poniżej minimum i wtedy zawiązują się kwiaty. (temp 24 st. i nasłonecznienie ponad 12/24h)
usuwanie bocznych odrostów wg.mnie nie ma żadnego wpływu na kwitnięcie
Część hiacyntów (bez kwiatów i paków) wywaliłem z pod foli do oczka na początku lipca i za miesiąc lub 2 zaczęły się pojawiać kwiaty- praktycznie każdy zakwitł, niektóre dwukrotnie.
Nawożenie jest ważne bo jest on żarłoczny ale sam nawóz nic nie da jak roślina ma za zimno- temperatura przez dłuższy czas nie może spaść poniżej minimum i wtedy zawiązują się kwiaty. (temp 24 st. i nasłonecznienie ponad 12/24h)
usuwanie bocznych odrostów wg.mnie nie ma żadnego wpływu na kwitnięcie
Pozdrawiam Arek.
Oczko wodne żaden problem
Oczko wodne żaden problem
-
- 500p
- Posty: 865
- Od: 6 sty 2008, o 07:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Władysławowo
Re: Jak toto pielęgnować?(hiacynt wodny)
masz rację
ja zawsze kupuję hiacynty pod koniec maja lub na początku czerwca
są już dobrze podciągnięte w szklarniach, do tego omijamy nocne przymrozki, które wcześniej mogą wystąpić
o ile pogoda sprzyja i dostarczymy roślinie dużo nawozów nie powinno być problemu z zakwitem
odrosty usuwałem na początku, trochę kombinowałem
faktycznie nie ma to wpływu na kwiaty
ja zawsze kupuję hiacynty pod koniec maja lub na początku czerwca
są już dobrze podciągnięte w szklarniach, do tego omijamy nocne przymrozki, które wcześniej mogą wystąpić
o ile pogoda sprzyja i dostarczymy roślinie dużo nawozów nie powinno być problemu z zakwitem
odrosty usuwałem na początku, trochę kombinowałem
faktycznie nie ma to wpływu na kwiaty
pozdrawiam
Jacek
Jacek
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Jak toto pielęgnować?(hiacynt wodny)
Jowanko! Piszesz:
"Nie mam zdjęć z tego okresu. Do tej pory zastanawiam się /a nie odtworzę już / jaka to była
pogoda poprzedzająca powódż."
Ja natomiast doskonale pamiętam tę pogodę, bo byłam dwa tygodnie przed powodzią na weselu. Niemiłosierny żar lał się cały czas z nieba, spoglądalismy z nadzieją na niebo, a tam ani jednej chmurki,nawet nad ranem nie było chłodniej, to był prawdziwy tropik.
"Nie mam zdjęć z tego okresu. Do tej pory zastanawiam się /a nie odtworzę już / jaka to była
pogoda poprzedzająca powódż."
Ja natomiast doskonale pamiętam tę pogodę, bo byłam dwa tygodnie przed powodzią na weselu. Niemiłosierny żar lał się cały czas z nieba, spoglądalismy z nadzieją na niebo, a tam ani jednej chmurki,nawet nad ranem nie było chłodniej, to był prawdziwy tropik.
Waleria
- max1232
- 500p
- Posty: 917
- Od: 30 sty 2010, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Jak toto pielęgnować?(hiacynt wodny)
Co tutaj taka cisza?? Ma ktoś z was w tym roku hiacynty w swoim oczku?? Ja mam zamiar niedługo kupić w sklepie ogrodniczym.
Re: Jak toto pielęgnować?(hiacynt wodny)
Kupiłam hiacynt i wrzuciłam do oczka...trafiłam na zimne dni, brzegi rośliny zaczęły brązowieć. Widać od razu że nie lubi zimna, przez ostatnie kilka upalnych dni widać że odżył. Kolor zrobił się intensywnie zielony. Fajna roślina tyko bardzo delikatna