Pandan, pochutnik(Pandanus) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Re: Powoli rosnący Pandanus
Nie mam takiej rośliny ,więc nie pomogę...a czy nie ma za dużej doniczki?Może dlatego stoi w miejscu..albo przenawożony....
Re: Powoli rosnący Pandanus
Witaj
ja jestem szczęśliwą posiadaczką pandana. W sumie mam go od sześciu lat własnie od takiego malucha ok 10cm. Powiem Ci, że mój zaczął w miarę systematycznie rosnąć dopiero po jakichś trzech latach Po czterech latach miał wypuszczone może ze cztery liście. Potem czaczął rosnąć dość systematycznie ale i tak wolno... no i liście schły - martwiłam się, lecz dowiedziałam się, że taka jego uroda
Pół roku temu wyglądał tak:
I wtedy właśnie dopiero się dowiedziałam co to za roślina i jak się nią opiekować. Od momentu zrobienia zdjęcia podrósł, zaczął wypuszczać korzenie powietrzne i maluchy po bokach.
Niestety, jego wzrost jest mimo wszystko, jak dla mnie strasznie powolny. Taki jest jego urok - nie przejmuj się.
Moge jeszcze powiedzieć, że to bardzo odporna roślinka - u mnie przeżył chyba wszystkie mozliwe kataklizmy (moja mama jest pogromcą kwitów). Był nie raz zalany, albo kompletnie przesuszony na kilka miesięcy. Przez 5 lat był w tej samej ziemi - niekoniecznie dla niego dobrej. Ach no i raz go przymroziło, bo mama poczas porządków zapomniała go z balkonu zabrać i spędził kilka dni w temeraturze 0 stopni
Oraz, przez te wszystkie lata nie wpadłam na to, aby go spryskiwać wodą. Od kilu miesięcy to robię i chyba u się to podoba
Wymagana cierpliwość...
Pozdrawiam.
ja jestem szczęśliwą posiadaczką pandana. W sumie mam go od sześciu lat własnie od takiego malucha ok 10cm. Powiem Ci, że mój zaczął w miarę systematycznie rosnąć dopiero po jakichś trzech latach Po czterech latach miał wypuszczone może ze cztery liście. Potem czaczął rosnąć dość systematycznie ale i tak wolno... no i liście schły - martwiłam się, lecz dowiedziałam się, że taka jego uroda
Pół roku temu wyglądał tak:
I wtedy właśnie dopiero się dowiedziałam co to za roślina i jak się nią opiekować. Od momentu zrobienia zdjęcia podrósł, zaczął wypuszczać korzenie powietrzne i maluchy po bokach.
Niestety, jego wzrost jest mimo wszystko, jak dla mnie strasznie powolny. Taki jest jego urok - nie przejmuj się.
Moge jeszcze powiedzieć, że to bardzo odporna roślinka - u mnie przeżył chyba wszystkie mozliwe kataklizmy (moja mama jest pogromcą kwitów). Był nie raz zalany, albo kompletnie przesuszony na kilka miesięcy. Przez 5 lat był w tej samej ziemi - niekoniecznie dla niego dobrej. Ach no i raz go przymroziło, bo mama poczas porządków zapomniała go z balkonu zabrać i spędził kilka dni w temeraturze 0 stopni
Oraz, przez te wszystkie lata nie wpadłam na to, aby go spryskiwać wodą. Od kilu miesięcy to robię i chyba u się to podoba
Wymagana cierpliwość...
Pozdrawiam.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21845
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Powoli rosnący Pandanus
Kasiu dziękuję za te spostrzeżenia...
O raju ,ja też go mam i nie mogę się nadziwić ,że nie rośnie ,że podsycha...
ucinam mu liście i myślę co z nim zrobić by lepiej rósł...
Jestem cierpliwa ale pandam wystawił moją cierpliwość na wielką próbę
O raju ,ja też go mam i nie mogę się nadziwić ,że nie rośnie ,że podsycha...
ucinam mu liście i myślę co z nim zrobić by lepiej rósł...
Jestem cierpliwa ale pandam wystawił moją cierpliwość na wielką próbę
Re: Powoli rosnący Pandanus
Fajnie, że trochę pomogłam.
Tzn ja zawsze myślałam, że jego ślimaczy wzrost jest spowodowany moim kompletnym brakiem uwagi i wysoce niestosownych zaniedbaniach w hodowli No i te pół roku temu się za niego wzięłam i zaczęłam czytać
Nie martwiłam sie tym schnięciem liści mimo, że schły niemiłosiernie. Pamiętam bowiem jak wyglądała roślina, z której wzięłam swojego malucha. Miała ponad metrowy pień złożony z takich właśnie wyschniętych i uciętych liści.
Swoją drogą, ostatnio w Poznaniu w palmiarni widziałam takie okazy, że szczęką po ziemi szorowałam. Nasze takie raczej nie podrosną
Swoją drogą, ciężko o nim coś konkretnego w necie znaleźć. Ach i liście i owoce ma podobno jadalne
Pozdrawiam
Tzn ja zawsze myślałam, że jego ślimaczy wzrost jest spowodowany moim kompletnym brakiem uwagi i wysoce niestosownych zaniedbaniach w hodowli No i te pół roku temu się za niego wzięłam i zaczęłam czytać
Nie martwiłam sie tym schnięciem liści mimo, że schły niemiłosiernie. Pamiętam bowiem jak wyglądała roślina, z której wzięłam swojego malucha. Miała ponad metrowy pień złożony z takich właśnie wyschniętych i uciętych liści.
Swoją drogą, ostatnio w Poznaniu w palmiarni widziałam takie okazy, że szczęką po ziemi szorowałam. Nasze takie raczej nie podrosną
Swoją drogą, ciężko o nim coś konkretnego w necie znaleźć. Ach i liście i owoce ma podobno jadalne
Pozdrawiam
- Majorek
- 500p
- Posty: 571
- Od: 9 lis 2009, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Powoli rosnący Pandanus
Witam,
również mam Pandan'a (też rośnie wolno), ale ja wiedziałem, że to roślina wolno rosnąca dlatego posadziłem go razem z fikusami (żeby w doniczce nie było tak pusto).
W literaturze piszą, że rozmnażać należy rośliny minimum 20 cm (boczne odrosty, matecznej rośliny), gdyż mniejsze egzemplarze lepiej rosną na matce niż samodzielnie w doniczce. Najlepiej rośnie w sadzony grupowo (po 2-3 rośliny blisko siebie w doniczce)że roślina ta wytwarzając Brasinosteroidy i Auksyny (hormony odpowiedzialne za starzenie się rośliny, opadanie liści i wzrost rośliny) poprzez sprzężenie zwrotne dodatnie wzajemnie wpływa na szybszy rozwój i wzrost.
Ponoć roślina ta wytwarzając hormony wzrostu (Brasinosteroidy i Auksyny) poprzez sprzężenie zwrotne dodatnie, wzajemnie wpływa na szybszy rozwój swój i roślin znajdujących się w jej otoczeniu.
Mój jak na razie rośnie bardzo wolniutko.
również mam Pandan'a (też rośnie wolno), ale ja wiedziałem, że to roślina wolno rosnąca dlatego posadziłem go razem z fikusami (żeby w doniczce nie było tak pusto).
W literaturze piszą, że rozmnażać należy rośliny minimum 20 cm (boczne odrosty, matecznej rośliny), gdyż mniejsze egzemplarze lepiej rosną na matce niż samodzielnie w doniczce. Najlepiej rośnie w sadzony grupowo (po 2-3 rośliny blisko siebie w doniczce)że roślina ta wytwarzając Brasinosteroidy i Auksyny (hormony odpowiedzialne za starzenie się rośliny, opadanie liści i wzrost rośliny) poprzez sprzężenie zwrotne dodatnie wzajemnie wpływa na szybszy rozwój i wzrost.
Ponoć roślina ta wytwarzając hormony wzrostu (Brasinosteroidy i Auksyny) poprzez sprzężenie zwrotne dodatnie, wzajemnie wpływa na szybszy rozwój swój i roślin znajdujących się w jej otoczeniu.
Mój jak na razie rośnie bardzo wolniutko.
Życzę miłego dnia
Tomek.
Tomek.
- Los Kamilos
- 50p
- Posty: 92
- Od: 2 maja 2010, o 11:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Powoli rosnący Pandanus
Bardzo dziękuję wszystkim za odpowiedzi Teraz wiem, że nie muszę się martwić tym powolnym wzrostem. A poczekać będzie warto bo dorosła roślina jest piękna! Jeszcze raz dziękuję
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2622
- Od: 5 lip 2008, o 06:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Czy to pandan?
Ale się cieszę
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21845
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Czy to pandan?
Czy widziałyście co mozna wyrabiać z pandamem????
Jestem w szoku - zobaczcie
O raju takie frykasy az slinka leci
Jestem w szoku - zobaczcie
O raju takie frykasy az slinka leci
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2622
- Od: 5 lip 2008, o 06:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Czy to pandan?
w życiu bym nie pomyślała ,że to jest jadalna roślina.Jestem w szoku A ja kilka lat temu wyrzuciłam wielkiego pandana ,a mogłam z niego zrobić tyle słodyczy
pozdrawiam Marzena
Spis moich linków
Spis moich linków
- beata22
- 100p
- Posty: 120
- Od: 10 mar 2010, o 20:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Andrychów
Re: Pandan
To wygląda mi na nie dożywioną roślinę. Czy nawoziłaś roślinę ?
Pozdrawiam serdecznie Beata