Grubosz - Crassula cz.5
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18730
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - Crassula cz.4
1. Tak, to jest grubosz drzewiasty.
2. Tak, to jest choroba grzybowa, ewidentnie widać że ma nieodpowiednie zbyt zbite podłoże oraz zapewne też z tego powodu został przelany.
Te mniejsze dziurki, to może być jakieś uszkodzenia mechaniczne albo coś swego czasu żerowało.
W każdym razie, grubosz wymaga przesadzenia, usunięcia chorych liści szczególnie z czarnymi plamami oraz zrobienia oprysku preparatem grzybobójczym. Jak wyciągniesz z ziemi najprawdopodobniej będzie on wymagać przesuszenia korzeni poza doniczką przez parę dni.
2. Tak, to jest choroba grzybowa, ewidentnie widać że ma nieodpowiednie zbyt zbite podłoże oraz zapewne też z tego powodu został przelany.
Te mniejsze dziurki, to może być jakieś uszkodzenia mechaniczne albo coś swego czasu żerowało.
W każdym razie, grubosz wymaga przesadzenia, usunięcia chorych liści szczególnie z czarnymi plamami oraz zrobienia oprysku preparatem grzybobójczym. Jak wyciągniesz z ziemi najprawdopodobniej będzie on wymagać przesuszenia korzeni poza doniczką przez parę dni.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Grubosz - Crassula cz.4
Grubosz był przesadzany na dniach przez osobę od której go dostałem, więc ponowię ten proces.
Czy on jest mocno wyciągnięty, czy po prostu tak rósł? Zastanawiam się czy nie obciąć go gdzieś w 50% wysokości, ukorzenić z tych obciętych wyrosną nowe pędy bardziej się rozbije - czy się mylę?
Boję się go dać blisko innych roślin by nie zarazić ich, a niestety na parapecie gdzie byłoby mu dobrze, mam wiele innych roślin, głownie sukulentów.
Czy on jest mocno wyciągnięty, czy po prostu tak rósł? Zastanawiam się czy nie obciąć go gdzieś w 50% wysokości, ukorzenić z tych obciętych wyrosną nowe pędy bardziej się rozbije - czy się mylę?
Boję się go dać blisko innych roślin by nie zarazić ich, a niestety na parapecie gdzie byłoby mu dobrze, mam wiele innych roślin, głownie sukulentów.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18730
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - Crassula cz.4
Sukulenty nie mogą rosnąć w samej ziemi. O wiele lepszym rozwiązaniem jest ponowne przesadzenie w luźne podłoże nawet po kilku dniach niż zostawienie w tym podłożu, bo po jakimś czasie nie będzie co ratować.
Co do cięcia możesz teraz zrobić profilaktycznie dwie, trzy sadzonki wierchołkowe. Ogólnie w przypadku większego cięcia, to lepiej to robić na wiosnę, choć niektórzy nie zalecają aż takiego cięcia, które proponujesz, pozwalając im swobodnie rosnąć i jedynie od czasu do czasu robią delikatne cięcia korygujące.
Co do cięcia możesz teraz zrobić profilaktycznie dwie, trzy sadzonki wierchołkowe. Ogólnie w przypadku większego cięcia, to lepiej to robić na wiosnę, choć niektórzy nie zalecają aż takiego cięcia, które proponujesz, pozwalając im swobodnie rosnąć i jedynie od czasu do czasu robią delikatne cięcia korygujące.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Grubosz - Crassula cz.4
Podłoże już przygotowałem, na razie jest w słońcu a wieczorem wyciągnę go i przesuszę, na razie usunę tylko chore listki. Może jak będzie miał dużo słońca, a jak będzie cieplej będzie na zewnątrz zrobi się bujniejszy.
Chciałem zrobić takie cięcie, żeby roślina była niższa a pełniejsza.
- 19 lut 2018, o 19:36---
Usunąłem starą ziemię, łodygi w ziemi były białe, to był chyba grzyb, zdrapałem to, przemyłem korzenie w wodzie (ziemia śmierdziała grzybem) i położyłem blisko grzejnika aby przeschły. Zostawię go aby przeschnął. Za jaki czas bo przesadzić do nowego podłoża?
Chciałem zrobić takie cięcie, żeby roślina była niższa a pełniejsza.
- 19 lut 2018, o 19:36---
Usunąłem starą ziemię, łodygi w ziemi były białe, to był chyba grzyb, zdrapałem to, przemyłem korzenie w wodzie (ziemia śmierdziała grzybem) i położyłem blisko grzejnika aby przeschły. Zostawię go aby przeschnął. Za jaki czas bo przesadzić do nowego podłoża?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18730
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - Crassula cz.4
Ten biały osad to pleśń, nie wiem czy przemycie samą wodą tutaj pomoże, ale usuń to dokładnie. Potrzymaj tak poza doniczką do całkowitego obeschnięcia, może to trwać dzień, dwa w zależności jaką masz temperaturę.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Grubosz - Crassula cz.4
Cześć
Jestem tutaj świeżynką, ale mam dość stary problem ;) Mój grubosz ma już ok 2 lat. Jakoś tak zostawiłam go sobie samemu i rośnie (koleżance spadł listek i takie bydle mi wyrosło ). W zwykłej ziemi do kwiatków, podlewany odstaną wodą z kranu (wcześniej przefiltrowaną w takim filtrującym dzbanku ^^) gdy tylko zauważyłam, że wierzchnia warstwa ziemi była przesuszona (tak koło 1 cm). Niestety nawet nie zauważyłam kiedy, ale to bydle tak urosło, że już się samo nie utrzymuje tylko opiera się cały czas o okno. Podejrzewam, że jest to wina nieproporcjonalnie cienkiego pnia, do dość rozrośniętej korony. Niestety boję się go przycinać, ale może z Waszymi poradami dam radę :P Czy może to być też wina systemu korzeniowego? Na razie nie mam wglądu, ale dzisiaj robię porządek we wszystkich moich malutkach parapetowych, więc gruboszowi też się oberwie przesadzanie Tym bardziej, że chcę mu kupić ziemię taką jaką powinien mieć, tzn. bardziej przepuszczalną, np. do kaktusów (dobrze myślę?). I jaką najlepiej dać mu doniczkę. Głębszą czy raczej szerszą. Chciałbym, żeby mógł stać o własnych siłach. Od ziemi to najwyższego fragmentu korony ma już niemal pół metra (no dobra, te 47,5 cm). Poniżej zamieszczam jego zdjęcia. Do jednego musiałam go przytrzymać, bo skurkowaniec ciężki jest
Jestem tutaj świeżynką, ale mam dość stary problem ;) Mój grubosz ma już ok 2 lat. Jakoś tak zostawiłam go sobie samemu i rośnie (koleżance spadł listek i takie bydle mi wyrosło ). W zwykłej ziemi do kwiatków, podlewany odstaną wodą z kranu (wcześniej przefiltrowaną w takim filtrującym dzbanku ^^) gdy tylko zauważyłam, że wierzchnia warstwa ziemi była przesuszona (tak koło 1 cm). Niestety nawet nie zauważyłam kiedy, ale to bydle tak urosło, że już się samo nie utrzymuje tylko opiera się cały czas o okno. Podejrzewam, że jest to wina nieproporcjonalnie cienkiego pnia, do dość rozrośniętej korony. Niestety boję się go przycinać, ale może z Waszymi poradami dam radę :P Czy może to być też wina systemu korzeniowego? Na razie nie mam wglądu, ale dzisiaj robię porządek we wszystkich moich malutkach parapetowych, więc gruboszowi też się oberwie przesadzanie Tym bardziej, że chcę mu kupić ziemię taką jaką powinien mieć, tzn. bardziej przepuszczalną, np. do kaktusów (dobrze myślę?). I jaką najlepiej dać mu doniczkę. Głębszą czy raczej szerszą. Chciałbym, żeby mógł stać o własnych siłach. Od ziemi to najwyższego fragmentu korony ma już niemal pół metra (no dobra, te 47,5 cm). Poniżej zamieszczam jego zdjęcia. Do jednego musiałam go przytrzymać, bo skurkowaniec ciężki jest
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18730
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - Crassula cz.4
Bardzo ładnie i zdrowo wyglądający egzemplarz, ale urósł tak bo był posadzony do zbyt żyznej ziemi. Sukulentów nie sadzi się do takiej samej jak inne rośliny doniczkowe. To pierwszy błąd. Podłoże powinno być ubogie.
Jeśli masz przesadzać, to nie do samej ziemi do sukulentów, ale do mieszanki ziemi i żwirku w proporcji ok 1:1 - 1:2.
Kolejna rzecz, w okresie jesienno-zimowym podlewamy sporadycznie i najlepiej zimować w niższej temperaturze.
W obecnej sytuacji, pozostaje posadzić do ceramicznej doniczki (z odpływem) oraz ustabilizowania pnia patyczkami - takimi jak do kwiatów storczyków. Po przesadzeniu nie podlewasz przez tydzień. Na wiosnę uszczknąć końcówki pędów.
Kolejny błąd, podłoże przed kolejnym podlaniem musi całkowicie przeschnąć, a nie na grubość wierzchniej warstwy.
Jeśli masz przesadzać, to nie do samej ziemi do sukulentów, ale do mieszanki ziemi i żwirku w proporcji ok 1:1 - 1:2.
Kolejna rzecz, w okresie jesienno-zimowym podlewamy sporadycznie i najlepiej zimować w niższej temperaturze.
W obecnej sytuacji, pozostaje posadzić do ceramicznej doniczki (z odpływem) oraz ustabilizowania pnia patyczkami - takimi jak do kwiatów storczyków. Po przesadzeniu nie podlewasz przez tydzień. Na wiosnę uszczknąć końcówki pędów.
Kolejny błąd, podłoże przed kolejnym podlaniem musi całkowicie przeschnąć, a nie na grubość wierzchniej warstwy.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Grubosz - Crassula cz.4
Hej, mam pytanie. Kiedy po raz pierwszy po zimie podlać grubosze? I jak to zrobić? Wszystkie moje stoją w pomieszczeniu z małym oknem o wystawie wschodniej, o temp. pewnie ok 15-16 stopni od października. W tym czasie dwukrotnie wlałam każdemu po łyżeczce wody. Kiedy podlać? I kiedy można przyciąć?
Proszę o wskazówki
Proszę o wskazówki
Re: Grubosz - Crassula cz.4
norbert76 Super! Dziękuję bardzo Lecę na zakupy i biorę się za przesadzanie. W końcu wiem jak się za to zabrać
Tylko ma jeszcze jedno pytanie. Czy po przesadzeniu i zaczęciu prostowania pnia, uszczknąć mu te dolne gałązki?
Tylko ma jeszcze jedno pytanie. Czy po przesadzeniu i zaczęciu prostowania pnia, uszczknąć mu te dolne gałązki?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18730
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - Crassula cz.4
Poczekaj z tym parę tygodni. Im więcej gałązek i liści tym roślina szybciej się zregerneruje po przesadzeniu.Zuza_m pisze:Czy po przesadzeniu i zaczęciu prostowania pnia, uszczknąć mu te dolne gałązki?
Digitalis Mam podobne warunki, od listopada podlałem tylko raz i to tylko z tego względu, że liście zaczęły się marszczyć. Jeśli nie masz takich objawów, poczekaj z tym do marca.
Ksawery masz zapewne podobny przypadek do Zuzy powyżej. Grubosz pewnie od dłuższego czasu (jeszcze przed poprzednim przesadzeniem) rósł w uniwersalnej zbyt żyznej ziemi. Plus do tego można dodać małą ilość słońca oraz zimowanie w zbyt wysokiej temperaturze i zbyt często podlewany w tym okresie.
Grubosz za bardzo poszedł w wzrost, teraz musisz mu zapewnić dużo słońca to z czasem pień nabierze grubości. Na wiosnę przytnij wierzchołki to powinno trochę go tymczasowo odciążyć.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Grubosz - Crassula cz.4
norbert, dzięki za odpowiedź. Moje też miały bardzo pomarszczone listki, dlatego je podlałam odrobiną wody.
Do marca już niedaleko!
Do marca już niedaleko!
Re: Grubosz - Crassula cz.4
Ale elastyczność pnia (grubości ponad 1cm) jest naturalna u tego gatunku? I łatwość odpadania liści, czy to przez zle warunki?