Jolu,rower koniecznie z rurką
Alu,tak myślałam że Gabi "łyknie drążek"
Ale,nie przypuszczałam że Ty chcesz ją zmienić

.
Pewnie jako dobra koleżanka,do Ci sobie posiedzieć

Teraz jeszcze wszystko w rękach kierowcy,czy będą wyboje,czy też nie
Witam Cię
Ewelino 
w moich skromnych progach
Niestety,samolot powstrzymał mnie przed zakupem(bez donic mieliśmy nadbagaż)
No i jeszcze pytanie:czy one by przetrwały taką podróż,gdy panowie na lotnisku pewnie się specjalnie nie przejmują walizkami
Ceny tych donic były bardzo niskie.Wybałuszyłam oczy że za 30 kilka złociszy można dostać takie cudo
Przydałby się inny środek lokomocji,planując takie zakupy.
Może ktoś na naszym forum wie gdzie można je kupić "u nas"
Pogoda... no cóż,oby się im te "przepowiednie sprawdziły.
Pozdrówki.
Gabi,bardzo mi miło że Tobie jest miło
Wiesz ,ja tak troszkę w ślad za Tobą pokazałam tą foto relację.
Przecież Ty nie tylko pokazujesz nam swoje roślinki,ale i piękne zdjęcia z wypadów,koncertów itd... .
No i ten drążek...,wiedziałam że nie pogardzisz "dobrym i stabilnym sprzętem"
Bogusiu,sie mówi, sie wykona i dla Ciebie drążek się znajdzie
No i piszesz mi tutaj że Ty na jednym drążku... już 34 lata.Moja droga,to moje gratki że po 34 latach da się jeszcze na nim jeździć
I pozdrówki dla
OZ
Mireczko,moja droga,
dziękuję Ci za odwiedzinki.
Ja muszę przyznać że się już o Ciebie martwiłam.
Ale gdy wróciłam z wakacji,to Cię zauważyłam na forum i byłam w Twoim ogrodzie
Sorki że nie zostawiłam śladu.
Drugi kierowca jest bardzo potrzebny,więc wielką przyjemnością Cię powitamy w naszym gronie.
No i Jolka będzie mogła browara w drodze "zrobić"
Teraz już o całkiem poważnych sprawach:
Przemknęłam dziś przez Biedronkę i zrobiłam małe zakupy.
Oto one.
