Niedzielny poranek, więc jestem
Troszeczkę wczoraj podlało, więc ulga dla roślin, oraz rączek od noszenia konewki

W beczkach widać już było dno.
W końcu pooglądałem ogród, a nie tylko róże
Owoców nie będzie, z czterech drzew tylko kilka jabłek widzę, na brzoskwini chyba 2 szt. gruszki ani jednej, pojedyncze wiśnie i czereśnie, będzie tylko aronia i maliny oraz trochę jeżyn, aha - porzeczki i agrest też będą.
Nastawiamy się więc na kwiaty - oczywiście róże
Coraz ich więcej kwitnie.
Basiu - zakochałem się w perskich różach, gdy je zobaczyłem u
Jadzi
Już rosnące 'oczęta' - Bright as a Button (Eyes on Me) - CHEwdelight (Bright Eyes) - Queen Babylion Eyes
Właśnie czytam, że u
Jadzi rośnie dla mnie patyczek 'Eyes for You' i będę starał się mieć ich jeszcze więcej
Niestety nie znam nazwy tej morelowej róży
Nalewkę z kwiatów bzu czarnego robiłem dwa lata temu - muszę pomyśleć jak to było ...
- zebrałem kwitnące baldachy, rozłożyłem je na poddaszu do wysuszenia (no i żeby robaczki uciekły)
- potem nożyczkami poobcinałem jak najwięcej zielonych łodyżek (nad papierem, by pyłku nie pogubić)
- wsypałem do 3 l słoja ok połowę objętości i zalałem syropem cukrowym z ok 80dag cukru i litra wody
- dodałem pokrojone w plasterki trzy cytryny
- wymieszałem i wlałem do tego 1 l spirytusu
- po miesiącu zlałem i .... przypomniałem sobie, że jeszcze miał być korzeń arcydzięgla
- kupiłem w zielarskim i wsypałem dwie łyżeczki - zlałem przez sito ponownie po 2 tyg. i odstawiłem okazało się na 1.5r - bo dopiero w środę jak była
Betina, ją próbowaliśmy - Beata bardzo zachwalała, a i mi smakowała
Wspomniane, ostatnio zakupione 'oczęta' Królowej Babilonu
Sebastianie masz szczęście, że
Betina blisko ciebie - przy niej nie można się nudzić, a wszystkie troski idą w zapomnienie. Zostaje tylko radość i wesołość, oraz wspomnienia miłych chwil.
Obok niej jej koleżanka - Ula.
Lustra podejrzałem u
Tosi1, nie mam dużych ścian, czy wysokich roślin na granicy, bo wtedy dopiero spełniają one swoje zadanie.
Drugie lustra mam przy werandzie (nisko z prawej strony zdjęcia, na płotku) też ładnie przekazują obraz
Dziękuję
Jadziu
Oj żebyś wiedziała - te 5 godz (bo tyle czasu była
Betina) minęły jak jedna chwila, zaskoczyło mnie, że zaczęło się ściemniać - myślałem, że to chmura jakowaś nadciągnęła, a to .... była już 21 godz

Trzymam kciuki, za patyczek ocząt

i ... dla 'elżbietki' też znajdę miejsce
Wspomniane przeze mnie 'oczy królowej Babilonu' wsadziłem późną jesienią, wiosną próbowałem ukorzenić patyczek i .... nic z tego nie wyszło

ale teraz ma jeden pęd położony i przysypany, bo jak wspomniałem - pierwsza sadzonka będzie dla Ciebie.
A to razem, część róż od Ciebie

CHEwdelight, Angela i Pretty Sunrise
Zbliża się pora obiadu, więc ... ptaszki też mają porę karmienia
Ropuszka też czeka na posiłek
A ten motylek, nektarem karmiony, lecz jego gąsieniczki już nie - te wolą nasze roślinki.
Miłego dnia życzę
