Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Zablokowany
x-ja-a

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Widzę, że trend eliminacji "niefajnych" róż rozprzestrzenia się na coraz więcej ogrodów. I bardzo dobrze, ja też planuję niezłą rewolucję jesienią i błogosławię ogród, którego ten trend (jeszcze) nie dotknął i przyjmuje ode mnie te wszystkie bidy, które z ciężkim sercem chcę pożegnać :D
Ta Twoja rabata angielska to jest.... Obrazek Szczególnie zwraca moją uwagę Princess Alexandra of Kent, ale ona ogólnie zwraca ostatnio moją uwagę. Ławeczka wśród róż często jest używana?
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17389
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Dorotko :wit
Pięknie wyglądają hortki z różami ;:108 ;:108
Tyle zawsze u ciebie piekności różanych.Tyle cudności.
Tyloma różami właśnie u ciebie się raraziłam.Kila przybyło w moim ogrodzie Dzięki twoim zdjątkom i opisom.
;:173
Scholss Eutin - cudna :D
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4554
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Jak przystało na "różaną" królową, w ogrodzie pełno kwitnących, zdrowych róż, pęknie ;:180 ;:180 ;:180
Moje czerwcowe nie umywa się do twojego drugiego kwitnienia. Ogromne słowa uznania dla Ciebie i Twoich przepięknych róż.
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Daysy moje również nie ma nic wspólnego z pięknym kwitnieniem jakie zaserwowała nam Dorotka.Wiesz jednak myślę ,że przy pierwszym kwitnieniu róże zbyt się wysiliły i dlatego teraz tak marnie kwitną
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

:wit Widzę Dorotka, że Olivia ma kwiaty :D nie ma to, jak zobaczyć je na własne oczy. Kłębuszek w środeczku jest ;:180
Dobrze zrobiłaś z L. reszta róż jest najważniejsza, a masz je śliczne ;:180
Ja też muszę pochwalić angielską rabatę ;:138 wspaniale wyszła. Ławeczka ma idealną miejscówkę :D
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »


Witajcie! :wit

Od dwóch dni znów mamy cudne, upalne lato, a jednak patrząc codziennie na ogród mam wrażenie, że powoli jesień zaczyna pukać do drzwi. Niby ta kalendarzowa jeszcze daleko, ale zaczynają żółknąć liście, dzień już wyraźnie krótszy...Ech, a dopiero cieszyliśmy się cudownym majem, kwitnącym czerwcem...Jak ten czas szybko leci ;:202

Dzięki czytaniu forumowych wątków zorientowałam się, że w sprzedaży pojawiły się cebule krokusów, tulipanów, narcyzów. W te pędy popędziłam dzisiaj do B. Nie byłabym sobą, gdybym nie kupiła kilku/nastu opakowań cebulowych. Jak zwykle nie umiałam się oprzeć, a później będę narzekać, że nie mam kiedy tego wszystkiego posadzić. Nie wykopałam tulipanów, bo mi się nie chciało, więc muszę dosadzić nowe, gdyby te wcześniejsze zastrajkowały wiosną.


Obrazek

Obrazek




Aniu Annes 77, mile połechtałaś moje ego, ale jaka królowa - takie królestwo :;230 Ogród mały, a róże zaczynają się coraz bardziej rozrastać. Strach pomyśleć co będzie za dwa, trzy sezony. Już w tej chwili próbuję okiełznać te bardziej wyrywne, i powiem Ci, że coraz ciężej mi to przychodzi. Nie lubię pielęgnować róż z drabiny, bo się po prostu boję, że zlecę. Np. taki Souvenir du dr Jamain ma dopiero dwa sezony, a już zarósł całą pergolę i dalej rośnie jak szalony. I co ja mam z nim zrobić? Jak go wiosną ciachnęłam mocno, tak on ze zdwojoną siłą jeszcze bardziej odrósł. I takich potworów mam więcej, że o Francois Juranville nie wspomnę, bo ta po tegorocznym kwitnieniu, to dopiero wybujała. M nie chce mi pomagać, bo mówi, że to moje królestwo i jak chciałam mieć róże, to muszę sobie radzić sama :evil:

Kurfurstin Sophie

Obrazek

Alegoria, może gdybym miała donice ceramiczne, ryzyko byłoby mniejsze. Jak już całkiem zabraknie miejsca na rabatach, to kto wie, może zdecyduję się na eksperyment i spróbuję przechować jedną czy dwie sztuki w ten sposób ;:108


Cream Abundance

Obrazek


Asiu, Gloria Dei to taka śliczna róża. Nie wyobrażam sobie ogrodu bez tej odmiany. I chociaż nie przepadam za wielkokwiatowymi, to właśnie ona należy do moich ulubionych.
Masz rację i dobre oko - Aphrodite to wyjątkowa piękność ;:224 Ma ogromne i bardzo trwałe kwiaty, a jak zakwitnie, to nie ma osoby, która nie zwróciłaby na nią uwagi.

Aphrodite


Obrazek



Jagna, niby róże powtarzają, ale...No właśnie, mam jednak pewien niedosyt. Wydaje mi się, że w poprzednim sezonie wyglądało to znacznie lepiej. Pewnie się rozpuściłam. Z drugiej strony zaobserwowałam, że część tych starszych naprawdę kwitło zarówno w czerwcu jak i teraz znacznie poniżej moich oczekiwań. Trudno wytłumaczyć co było powodem? Mogłabym wymienić całkiem sporo takich odmian jak np. Chippendale, wszystkie trzy Elmshorny, zawsze niezawodne Bonici, nawet zazwyczaj bardzo płodne renesansówki słabiutko, Augusta Luise i jeszcze kilkanaście innych, których nie chce mi się wymieniać.
No, ale żeby już tak całkiem nie marudzić, to są i takie, które nie zawiodły i czynią honory domu, a nawet drugie kwitnienie mają obfitsze ;:170 Choćby taki Othello, Sir John Betjeman, Lady of Megginch, Rotkappchen, która dopiero teraz się rozszalała, czy też Bernstein Rose. Do tej pory jakoś jej nie doceniałam i nawet myślałam o eksmisji. Dobrze, że coś mnie powstrzymało, bo to widocznie odmiana, która potrzebuje czasu i aklimatyzacji. Kwiaty ma śliczne, w głębokim bursztynowym kolorze. Po prostu - miodzio Obrazek

Obrazek

Zobaczymy jaką będziemy mieli zimę i jak róże będą wyglądały wiosną, bo niektórym mocne cięcie wcale nie pomogło, a mam wrażenie, że było wręcz odwrotnie.

A jeszcze wracając do Larissy...Nie miałam dylematów, bo za dużo było też do stracenia, gdyby okazało się, że to guzowatość. Straty byłyby bardzo dotkliwe i kto wie czy na kilka lat nie musiałabym zrezygnować w ogóle z uprawiania róż, a tego to już sobie zupełnie nie umiem wyobrazić :shock: Lepiej poświęcić jedną różę, niż potem pluć sobie w brodę, że miałam opory przed jej wykopaniem.

Dobrze, że masz pod ręką ogród, który przyjmuje takie niechciane, niesprawdzone panny. Moi teściowie już nic nie chcą brać, bo i z tymi, które mają nie bardzo sobie radzą.

Ławeczka jest w użyciu, chociaż rzadziej niż bym chciała. Po prostu nie mam kiedy na niej przesiadywać. Czasami usiądę, pstryknę kilka fotek, popatrzę, ale zaraz zauważę coś, co trzeba natychmiast poprawić, wyrwać i tyle z mojego siedzenia. Może kiedyś przyjdzie taki moment, że będę na niej przesiadywać i podziwiać to, co natura potrafi stworzyć.

You're Beautiful i ona drugie kwitnienie ma znacznie lepsze

Obrazek

Karolinko, nie ma sensu trzymać jak napisałaś "podejrzanych" róż, bo z tego mogą wyniknąć tylko wielkie kłopoty. Do niedawna nie zdawałam sobie sprawy, że są takie wstrętne choróbska, które mogą dokonać takich poważnych spustoszeń w ogrodzie :evil: Dlatego staram się przynajmniej co dwa dni robić dokładny obchód ogrodu i przyglądam się czy nie ma jakiś oznak czegoś niepokojącego. Oczywiście i tak nie jestem w stanie wszystkiego wychwycić i nie mam wpływu na czarną plamistość, mączniaka czy też na inwazję szkodników. Staram się jednak jak umiem ograniczać do minimum wszelkie anomalia, co przy takiej ilości róż wcale nie jest proste.

Stephanie Baronin zu Gutenberg


Obrazek



Krysiu, chyba dojrzałam już do tego, że nie ma sensu trzymać czegoś, co i tak marnie rośnie, mocno choruje, bądź kiepsko kwitnie. A chorych, podejrzanych róż boję się najbardziej, dlatego wolę kupować te z gołym korzeniem, bo wtedy mogę się im dokładnie przyjrzeć.

Larissy tak bardzo nie żałuję, bo i ona nie była bez wad. Lubi zrzucać pączki, których nie wiedzieć po co produkuje multum, by potem się ich pozbyć. I wiem, że ona tak ma, bo u innych dziewczyn czytałam o niej to samo. Odkupić jej nie mam zamiaru. Jest tyle piękniejszych...

Hortensje to moja druga miłość i to właśnie bukietowe, bo do ogrodowych nie mam cierpliwości. One lubią przemarzać i skutkuje to brakiem kwiatów. Natomiast z bukietowymi nie ma tego problemu, a że nie są tak kolorowe? Od kolorów mamy róże i inne cudne kwiaty, których odmian kształtów jest tyle, że dla każdego coś miłego... ;:209

Queen of Hearts


Obrazek


Werka, nawet nie wiesz jak cieszą mnie Twoje słowa tak pełne ciepła i energii ;:168 Co prawda ja tych dobrze skomponowanych, harmonijnych rabat nie dostrzegam, ale cieszę się, że ktoś inny potrafi docenić moje starania :wink:
A z chęcią do działania i dłubania w ogrodzie to mamy dokładnie tak samo. Jak się naoglądam forumowych ogrodów, to też nabieram sił i z większą energią idę w rabaty.

Do głowy przychodzi mi pewne pytanie... Kiedy zechcesz założyć własny wątek? Wiem, czuję to, że masz u siebie co pokazać, więc nie zastanawiaj się i pokaż nam swój kawałek raju na ziemi.

Kronprincesse Mary


Obrazek

Jadziu
, astry te najbardziej ekspansywne dawno już usunęłam. Zostały mi tylko dwie odmiany wyższych, ale i te muszę wiosną ograniczyć, bo zaczynają przyduszać róże. Jak swoje posadzisz w donicach, to znajdziesz miejsce dla Garden of Roses. Zobaczysz, że nie będziesz żałowała ;:333

Parfum Flower Circus
nareszcie zdecydowała się na powtórkę. Na razie pierwszy kwiat, ale będzie ich więcej

Obrazek


Małgosiu, wszystkie uczymy się od siebie nawzajem. Każda z nas ma własne obserwacje i dobrze, że dzieli się z innymi ;:108 Dzięki temu czasami uda nam się uniknąć przykrych niespodzianek. Ciekawa jestem, które róże łapią u Ciebie co roku tę plamistość, że dojrzałaś do ich usunięcia z ogrodu?

Port Sunlight


Obrazek


Aniu anabuko1, dziękuję za wszystkie miłe słowa. Tak to już jest, że my wszystkie wzajemnie zarażamy się wszelkimi forumowymi chorobami. Jak nie różyczką, to hortensjozą, daliozą itp. Naoglądamy się tych piękności, a potem chcemy je koniecznie widzieć u siebie :D

Schloss Eutin oprócz ciekawego koloru, ma też śliczne kwiaty z pięknie poukładanymi płatkami. Polecam!

The Fairy

Obrazek


Daysy, Jadziu, to miłe co piszecie, ale czy czasami nie przesadzacie? Ja u Was bywam regularnie i widzę, że Wasze panny kwitną równie pięknie ;:215
Wszystkie pokazujemy tylko te najładniejsze, najlepiej kwitnące, a są przecież w każdym ogrodzie i takie, które nas nie zadowalają. U mnie też znajdzie się ich całkiem spora gromadka i dlatego jesienią część wyleci, a część dostanie ostatnią szansę.

Lavender Flower Circus

Obrazek

Majeczko ;:196 Olivia ma cudne kwiaty, ciągle przyrasta i tworzy nowe pączusie. Co za żywotna różyczka ;:167
Angielska rabata to również Twoja zasługa kochana ;:168 Szkielet tworzyłyśmy razem, a teraz ją tylko wydłużyłam i dosadziłam kilkanaście kolejnych Austinek Obrazek

The Wedgwood Rose

Obrazek

Aphrodite

Obrazek

Schone Koblenzerin

Obrazek

Lavender Blue

Obrazek

Stephanie zu Gutenberg

Obrazek

Obrazek

Sir John Betjeman

Obrazek

Obrazek

Salmon Flower Circus

Obrazek

Artemis

Obrazek

Munstead Wood a w nóżkach Marc Chagall

Obrazek

Marc Chagall

Obrazek

okrywowa nn, może ktoś ma u siebie podobną i zna jej nazwę?

Obrazek

Czerwony Kapturek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Boscobel

Obrazek

Ghita Renaissance

Obrazek

Crown Princess Margareta

Obrazek

Novalis

Obrazek
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Dorotko!
Coś mi się zdaje, że nie podziękowałam Ci za piękne zdjęcia Young Lycidasa :oops:.
Niniejszym to czynię. Wielkie dzięki ;:180. To najpewniej będzie jedna z moich ulubionych róż.
A tak w ogóle, to straciłam do tych roślin entuzjazm ;:174. Oczywiście, kiedy patrzę na Twoje, ten entuzjazm rośnie. Ale kiedy przyjrzę się moim, w większości słabiutkim, rachitycznym i pokrytym gęsto plamami, to wydaje mi się, że gra niewarta jest świeczki ;:185.
Chyba lepiej, żeby różami zajmowała się osoba, która ma do tego talent. Tak jak Ty!

;:196 Jagi
x-ja-a

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Czerwony Kapturek (nie ma szans, żebym szybko zapamiętała niemiecką wersję) bardzo podobny jest chyba do Piano. Czy nie...? Planuję zrobić sobie trochę więcej czerwonej przyjemności w przyszłym roku, więc chyba znowu lista zakupów się powiększy, bo śliczny jest.
No i Boscobel ;:167 ;:167 ;:167
Bardzo ciekawe są te spostrzeżenia odnośnie starszych róż. Ja nie mogę się do końca odnieść, bo moje chyba lepiej kwitły wszystkie, jako, że w zeszłym roku praktycznie ich nie dokarmiłam a w tym tak. Fakt, że Chippendale oberwał bardzo po zimie i był cięty niemal do zera, więc sam fakt, że odbił, ładnie odbudował krzew i zakwitł, już odebrałam jako sukces. Wydaje mi się, że właśnie te starsze, silniejsze zbyt długo były chętne do rośnięcia jesienią, która przeciągnęła się właściwie do stycznia i może dlatego ten sezon był dla nich trudniejszy. Te, które były całą zimę zielone po czubki (taki Artemis np.) kwitły bardzo dobrze. Przynajmniej u mnie tak było. Teraz znowu wstępnie zapowiadają łagodną zimę i już się boję... :roll:
Rozumiem Twój sposób myślenia, jeżeli chodzi o Larissę. Ja też będę oglądała wszystkie korzenie wykopywanych róż, bo te, które słabo rosną w tym roku wylecą i mimo, że chciałabym oddawać je z bryłą ziemi, dla spokoju sumienia jednak otrzepię i obejrzę dokładnie.
A tak w ogóle to na Twoich rabatach nie widać nadchodzącej jesieni nic a nic.
Awatar użytkownika
Reniak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1897
Od: 6 cze 2009, o 13:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Obiecałam sobie omijać Twój ogród z daleka do zimy ;:174 , no ale wpadłam z rewizytą, usiłowałam nie patrzeć na róże,ale to się nie da :) Znowu mnie kusisz takimi cukiereczkami, co jedna to ładniejsza ;:63 ;:63 ;:63
Dorotko masz wysypane korą jak robisz kopczyki ?
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11750
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Dorotka właśnie z kawką podziwiam Twoje róże :D Tak zaczynać dzień to najlepsze co może mnie spotkać ;:3
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Dorotko, zapodałaś kolejną porcję apetycznych róż. ;:167 ;:167 ;:167
Stephanie zu Gutenberg wspaniała, ma takie kształtne kwiaty, jak miseczka wypełniona po brzegi!
A czy Cream Abundance nie przypomina Ci Pastelli?
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
Awatar użytkownika
bejsonki84
200p
200p
Posty: 327
Od: 7 maja 2014, o 11:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Jezusiczku ;:oj . Ależ piękne zdjęcia (obiekty zdjęć też, ale to chyba oczywiste :D ). Właśnie parę dni temu dodałam do koszyczka w F. Aphrodite, Kurfurstin Sophie, Munstead Wood a Ty dałaś mi dowód, że dobrze zrobiłam ;:63 . No i dorwałam wreszcie mojego wymarzonego Crocusika :heja .
Zrobiłaś katalogowe zdjęcie Fairy, taka niepozorna różyczka a jak pięknie wyszła. No i nie mogę oderwać oczu od Queen of Hearts, też ją mam (kupiłam latem w małej 2l doniczce). Ale Twoja powala na kolana ;:oj . Czy u Ciebie to 1szt? Jeśli tak, to jaka jest szeroka, bo nie wiem gdzie ją teraz wsadzić. Cudowna...
Do głowy przychodzi mi pewne pytanie... Kiedy zechcesz założyć własny wątek? Wiem, czuję to, że masz u siebie co pokazać, więc nie zastanawiaj się i pokaż nam swój kawałek raju na ziemi
- mówisz czujesz to :lol: . Wywącha swój swojego :;230. Znam Cię jak łysego konia, czy jakoś tak to szło. Czytałam wszystkie Twoje wątki i się uczyłąm ( czyt zgapiałam :lol: ). No to odpowiem: w swoim kawałku raju mam około 140szt panienek, (dla połowy z nich to pierwszy sezon, a dla reszty drugi) same młodziaki, wszystko poupychane na kupie żeby jak najwięcej się zmieściło, na dodatek wszędzie mam płotki, płoteczki i różne paliki do ochrony - bo są 2 duże piesy, które w ogóle nie dostrzegają piękna róż. I się pytam: jak żyć? :;230 No i tak - same róże są piękne tylko, że nie mam ładnej, wartej pokazania innym ludziom tej całej otoczki, która spaja ogród do kupy (nie mogłam znaleźć innego słowa :D ). Wiec jak będzie otoczka to pokażę, no. Ale się rozgadałam a jestem przecież takim introwertykiem ;:306
Pozdrawiam Werka
Po­cie­szam się myślą, że zwierzęta ni­jakiej świado­mości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zroz­paczo­nych is­tot na świecie.
Wisława Szymborska
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Pięknie prezentujesz swoje różyczki w grupach po kilka. Zupełnie nie potrafię zrobić takich zdjęć. Tzn. inne rośliny grupowo wyglądają nieźle, ale jak próbuję zrobić taką fotkę różom, to wychodzi jakaś masakra. A u Ciebie elegancko, wyraźnie i oczywiście cudnie ;:63
Aphrodite chodzi mi po głowie ;:224 Słusznie?
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Iwonko słusznie niech chodzi ci po głowie Aphrodite :wink: Jednak ona nie pachnie lecz jest zdrowiutka cudnie kwitnie i ma cudowne kwiaty które rozpoznasz z daleka.Wrzucaj ja do koszyka :wink: Dorotko mój zapaczkowany Artemis dopiero rozpocznie kwitnienie lecz twój kwitnie pełną parą.Swoim aparatem też nie umiem zrobić większej perspektywy bo wtedy wszystko wychodzi zamazane
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: Róże u Doroty - mój mały różany raj, sezon 2016

Post »

Dorotko ;:196
Straciłam Larissę po zimie i też jej nie żałuję.
Zachowywała się podobnie jak Twoja i ten mały kwiatek nie bardzo mi się na żywo podobał.
Masz tyle pięknych róż i rzeczywiście lepiej w jej miejsce znaleźć ładniejszą różę.
W moim przypadku też od pewnego momentu zostałam sama ze swoimi różami.
Panowie wolą podziwiać je z daleka i są bardzo wrażliwi na kolce. :;230
A róże te wielkie rosną bez opamiętania, im bardziej tniesz tym bardziej rosną.
Zwłaszcza latem , nagle okazuje się , że pod powiewem wiatru potrafią łamać pergole.
Muszę je podwiązywać do ogrodzenia lub sąsiednich drzew. Po takich zmaganiach jestem cała podrapana.
Który facet by to zniósł. :;230
A hortensje, te przynajmniej kolców nie mają. :;230
Ostatnio posadziłam 5 nowych. :D
Miłego wąchania róż w swoim ogrodzie na białej ławeczce. :wit
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”