Na początek porcja kociej miłości:
Marto,
rzeczywiście przestrzeń robi swoje.
Jednak ja sobie świetnie dałam radę z jej zagospodarowaniem - właściwie miejsca już
niet
Ogród wkroczył w swoją najbardziej kolorową fazę w ciągu roku - szkoda, że na tak krótko...
Aguss,
odnośnie całowania się z kociczkami, powiem tylko tyle, że Sila każdej nocy ma dwa do czterech napadów miziania w trakcie, których robi różne rzeczy, między innymi usiłuje wtykać mi język do buzi.
Czasem nie wytrzymuję tego huraganu uczuć i kończy się tym, że zamykam się w sypialni przed kotami
Kolorów w ogrodzie wciąż przybywa.
Niestety - jak już napisałam - krótko to potrwa.
U mnie na szczęście widok z okna nie ulegnie industrializacji
Florianie,
owszem widoki z kibelka są cudne, jednak aby je oglądać trzeba wystawić głowę z okna.
Tak więc kontemplacji nie umilają
Lidko,
kiedyś robiłam wszystko, aby uchować szczodrzeńca - chuchałam, dmuchałam, okrywałam.
Obecnie robię wszystko, aby te skąd inąd piękne krzewy nie zarosły mi doszczętnie całego ogrodu.
Ostatnio całą masę sadzonek przeniosłam wzdłuż płotów i do woliery, sporo rozdałam.
A tak czy siak zostało jeszcze mnóstwo niezagospodarowanych siewek.
Małgosiu,
owszem, park - jednak wciąż trochę niewyrośnięty.
Większość drzew i krzewów ma od dwóch do czterech metrów - w sumie już jest dobrze, ale za kilka lat będzie lepiej
Wando,
ja również staram się robić możliwie zróżnicowane zdjęcia.
Mam nadzieję, ze mi się to udaje i nikogo nie zanudzam w kółko tym samym.
Lisico,
jak sobie radzę w szponach października?
Ano jak co roku - daję radę.
Tym razem ruszyło bardzo ostro, zadań wszelakich więcej niż zwykle, ale ja wiem, że to na szczęście stan przejściowy - skończy się w pierwszych dniach czerwca.
Ostatnio nawet nie miałam czasu, żeby dobrze przyjrzeć się temu, co dzieje się w ogrodzie - dopiero dzisiaj troszkę przystopowałam i na szczęście zdążyłam zobaczyć piękną jesień.
Sila ma marmurkowy
tipping od samego początku.
Wzory widać tylko w określonym oświetleniu, są związane ze sposobem układania się sierści, a nie z odmiennym umaszczeniem.
