Soniu,ta budleja jest zwartą i niską kępką ,ma 50 cm.to nie molinia tylko proso rózgowate,świetnie wyglądają jego kępy i te lekkie zwiewne kwiatostany,są może 4 kępy, Klip Dagga i mnie zauroczyła ,mam ją pierwszy raz i pewnie zostanie już w moim ogrodzie ,tylko w większej ilości,pozdrawiam
Iwonko,budleja jest rewelacyjna z tym swoim pokrojem i wysokością i kolor też ma piękny,bardzo się z niej cieszę ,zobacz był taki skraweczek w tamtym roku ,a teraz taki krzaczorek śliczny,zresztą wszystko pięknie rośnie chociaż ma takie ciężkie warunki ,u mnie susza nadal i chyba jutro znowu muszę podlewać,pozdrawiam
Tereniu,to jednoroczna roślina ,ale naprawdę przystojna ,myślę ,że zbiorę nasionka to się z Tobą podzielę,Budleja też jest super,że niska i nie rozczochrana ,pozdrawiam i buziaczki
Aluś,warto mieć derenie ,są bardzo zdrowe,mają moc witamin i żelaza, mikro i makro elementów,ja uwielbiam sosy z surowej dereni do lodów,dalii nie mam tak dużo i nie wszystkie jeszcze kwitną ,ale te co zakwitły to robią się okazałe,co ja się przy nich ustoję i nie mogę sie napatrzyć,dzisiaj tez zrobiłam im zdjęcia,bo nie potrafię się powstrzymać ,pozdrawiam
Jacku,bo tak się nazywa ta roślina Klip Dagga ,ja też nigdy nie zbierałam nasion ,ale są rośliny ,które tak bardzo mi sie podobają ,że zaczęłam zbierać i nawet sieję z różnym skutkiem ,bo nie raz nie mam czasu siewki dopilnować ,pozdrawiam
Iwonko,dziękuję za podpowiedź,zgubiłam l
Alina,nie wiem jak to wyjdzie ,bo mam cięgle wątpliwości ,ale coś z tym musiałam zrobić ,bo w tym roku miejsce było nieczynne,bo nie było podłogi

,przeróbki to nam będą stale chodzić po głowie ,bo tak już mamy

,przyjedziesz w czwartek .to pogadamy i posiedzimy pod Katalpami z kawusią ,wiec czekam .
Marysiu,budleja niska jest obłędna,kogo masz na myśli mówiąc o wojownikach masajskich ,u mnie nadal bardzo sucho ,trochę kiedyś w nocy podlało,ale teraz znowu nic,krąży gdzieś koło mnie i tyle widzę deszczyku,oj lepiej niech po tobie nic nie łazi ,goń to od siebie

,pozdrawiam i życzę zdrówka

ja znowu jestem jakaś zmęczona ,mam tyle spraw do załatwienia związanych z pracą i całą resztę ,że padam na gębę ,może jak temu podołam to odsapnę
Wandziu,ja uważam ,że ten kłosowiec aż za duży ,już go częściowo wyrzuciłam ,ale dalej rośnie jak szalony i wszystko tłamsi koło siebie,on musi stamtąd wylecieć ,ta rozplenica z czarnymi kłosami to rozplenica japońska Moudry.Hameln też mam i wszystkie moje rozplenice bez problemu zimują .obcinam je późno na wiosnę i tyle ,a z ich liści robi się pierzynka i wystarcza,można związać w chochoł ,rozplenice czasem znikają jak rosną w mokrym podłożu ,ale Ty chyba takiego nie masz,pozdrawiam
