Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II

[Ewa7]

Piękne róże u ciebie

[JAKUCH]

U mnie też Molineux ma mnóstwo pąków ,ale chyba brakuje podlewania z góry, wiec wciąż ma je zamknięte .Muzykanci też mają zamiar dalej kwitnąć i jakoś żadna róża nie kwapi się do snu Wiem ,że jeszcze jest przed nami październik. Miss Fine ma cudne kwiaty

[Michasia1]

Daysy
Zachęcona widokiem Twoich przecudnych róż, postanowiłam posadzić kilka u siebie. Zaczynam skromnie od róży westerland , Róża graham thomass parkowa. Skacząc po różnych ofertach trafiłam na róże tęczową- każdy płatek był w innym kolorze i układały się w tęcze. taka ciekawostka. Czy jest możliwe aby róża tak kwitła i czy przez kolejne lata będzie podobnie wybarwiała kwiaty ?

[alexia]

... Skacząc po różnych ofertach trafiłam na róże tęczową- każdy płatek był w innym kolorze i układały się w tęcze. taka ciekawostka. Czy jest możliwe aby róża tak kwitła i czy przez kolejne lata będzie podobnie wybarwiała kwiaty ?

Pod nieobecnosc Daysy odpowiem na pytania ;
Zdecydowanie 2 × NIE !!!

Daysy , mimo nieustajacej suszy pokazujesz cudne kwiaty .

[daysy]

Witajcie

Czekałam na deszcz, czekałam... ale się nie doczekałam , właśnie wróciłam z ogrodu, po 1,5 godzinnym podlewaniu.
Niestety, prawdopodobne straciłam cyprysik groszkowy, jak na razie to pierwsza strata, ale chyba na tym się nie skończy

Daysy - u mnie Miss Fine początkowo miała duże kwiaty, ale w kolejnych kwitnieniach kwiaty stawały się mniejsze. Też to zauważyłaś u siebie? Powiedz mi też, czy ta różyczka rozbudowała ładny krzaczek, z mojego jestem średnio zadowolona, a że posadziłam go w eksponowanym miejscu, zastanawiam się, czy nie zmienić mu miejscówki.

Ewuniu, nie zauważyłam, by kwiaty były mniejsze, nawet ten przedostatni był duży, powiedziałabym, że jeden z ładniejszych, ale muszę powiedzieć, że na 3 krzaczki jakie kupiłam, żaden mnie nie zachwycił. Wszystkie bardzo słabo przyrastały, są niziutkie i wyglądają raczej na rabatówki niż na wielkokwiatowe. Zobaczymy co będzie w przyszłym roku. Kwiatów na krzaczkach było bardzo mało, jeśli się nie mylę to jeden w ogóle nie zakwitł, jednym słowem szału nie ma.

Piękne róże u ciebie

Dzięki Ewo, staram się i cieszę się, że Ci się podoba. Ogród wymaga jeszcze wiele pracy, ale miło, że nawet to co dotychczas zdołałam zrobić komuś się podoba. Zapraszam

U mnie też Molineux ma mnóstwo pąków ,ale chyba brakuje podlewania z góry, wiec wciąż ma je zamknięte .Muzykanci też mają zamiar dalej kwitnąć i jakoś żadna róża nie kwapi się do snu Wiem ,że jeszcze jest przed nami październik. Miss Fine ma cudne kwiaty

Jadziu nie powiem, żebym była zadowolona z tegorocznego sezonu, tylko niektóre z róż kwitły ładnie a teraz też daleko im do moich oczekiwań. Niektóre sobie radzą lepiej inne gorzej, ale co można poradzić na pogodę. Ja też nie mam czasu, by dzień w dzień podlewać rabaty, więc jest jak jest

Daysy
Zachęcona widokiem Twoich przecudnych róż, postanowiłam posadzić kilka u siebie. Zaczynam skromnie od róży westerland , Róża graham thomass parkowa. Skacząc po różnych ofertach trafiłam na róże tęczową- każdy płatek był w innym kolorze i układały się w tęcze. taka ciekawostka. Czy jest możliwe aby róża tak kwitła i czy przez kolejne lata będzie podobnie wybarwiała kwiaty ?

Michasiu widzę, że i Tobie udzieliło się różane szaleństwo , więc witaj w klubie . Wiedz tylko, że zauroczenie niesamowicie wciąga, kupisz jedną, to później już leci lawinowo Piękne róże kupiłaś, Westerlanda nie mam, ale bardzo mi się podoba, Grahama mam i jestem bardzo z niego zadowolona. Mam nadzieję, że Ty też będziesz
Myślę, że wiem o którą różę Ci chodzi,córka chciała ją dla mnie zamówić , ostudziłam jednak jej zapędy, bo wydaje mi się, że w przyrodzie takie cudo nie występuje, choć może się mylę. Lepiej niech wypowiedzą się fachowcy w tej dziedzinie.

[daysy]

Widzę, że Alexia też podziela moje zdanie Zastanawiam się, kto tak ludziom mąci w głowach i dlaczego nikt z producentów nie dementuje takich "ciekawostek".

Alexio, ładnie tylko kwitnie Princess of Infinity i też nie wszystkie krzaczki, Graham Thomas i oczywiście Queen of Sweden, zapączkowane są Stephanie Baronin zu Guttengerg, Novalis i Cream Abundance, poza tym jest bardzo smutno, róża chorują a ja bym chciała, żeby ten sezon już się skończył, bo mam chwilami dość. Zrobiłam dzisiaj kilka fotek, ale nie wszystkim z wymienionych wyżej róż.
Jutro zrobię fotki z białej rabaty to wkleję

Dzisiaj tylko kilka





















Kilka ciekawostek

[Tolinka]

Widzę Daysy że u ciebie kwitną teraz dobrze te same odmiany co u mnie u nie też sporo róż choruje szczególnie na plamistość,po upałach są zmęczone i chyba należy im się już odpoczynek Trzeba będzie tylko dobrze posprzątać a na wiosnę zadbać o ziemię i powinno być dobrze
Princess jest cuuuudoooowna

[JAKUCH]

Kwitący ciemiernik o tej porze moje nie mają zamiaru tak szybko zakwitnąć Princess cudowna Daysy masz jeszcze sporo kwitnących krzaczków

[April]

Czy moja faworyta już się rozwinęła? Widziałam jeden pąk rozwinięty u Novaliski.
Princess of Infinity...no ładna nazwa ale ja nie zapamiętam choć może...kojarzy się z ładnym samochodem
Jednak dla mnie to zawsze piękna Daysy.

[christinkrysia]

Daysy wciąż kusisz cudnymi zdjęciami róż - są obłędne a do tego zapach ale ... ja popatrzę, powzdycham i lecę dalej.
Dobrze, że mamy różne gusta i każdy ogród jest inny dlatego spacery nawet te wirtualne zawsze sa wielką przyjemnością .
Ciemiernik i u mnie kwitnie od połowy lata - ciekawe czy wiosną zakwitnie ?

[Georginia]

Rozumiem że w końcu Daysy została rozpoznana.

[daysy]

Witam troszkę mroźnie miłych gości, ale to ze względu na pogodę - dzisiaj rano -3. Zrobiło się siwiutko, a ja z pracami daaaleko w tyle.
Nie wykopałam jeszcze mieczyków, nie posadziłam cebul. Ciekawa jestem jak lilie, jeszcze 2 miały kwitnąć, ale chyba już nic z nich nie będzie. Wczoraj wykopywałam roślinki, wiedziałam, że jest sucho, ale nie myślałam, że aż tak. Do połowy szpadla jakość szło, ale później to już koszmar, nie można było wbić szpadla. Sadziłam do ziemi Harrison's Yellow, no powiem Wam, że to było prawdziwe wyzwanie.
Swoje zakupione marketówki zadołowałam pod folią, tam ziemia wilgotna, poczekam z sadzeniem na deszcz.

Widzę Daysy że u ciebie kwitną teraz dobrze te same odmiany co u mnie u nie też sporo róż choruje szczególnie na plamistość,po upałach są zmęczone i chyba należy im się już odpoczynek Trzeba będzie tylko dobrze posprzątać a na wiosnę zadbać o ziemię i powinno być dobrze
Princess jest cuuuudoooowna

Tolinko u mnie prawie wszystkie róże mają czarną plamistość, niektóre stoją gołe - bezwstydnice . Mrs John Laing ma mączniaka, cięcie nic mu nie pomogło. Może to taka jego uroda , trzeba się przyzwyczaić i już. U Ciebie pięknie kwitnie, u mnie ma jednego pączusia . Princess fajna, bo kwitnie później niż wszystkie i cieszy oczy, jak już wszystkie szykują się do snu.

Kwitący ciemiernik o tej porze moje nie mają zamiaru tak szybko zakwitnąć Princess cudowna Daysy masz jeszcze sporo kwitnących krzaczków

Widzisz Jadziu jak nas roślinki zaskakują, też byłam jak zobaczyłam kwiaty na ciemierniku. Tylko jeden tak poszalał.
Pięknie kwitnie Stephanie Baronin zu Guttenberg. Bardzo ładnie się wybarwiła. Niestety nie mam zdjęć. Może w sobotę będzie więcej czasu to pokażę, jaka z niej ślicznotka. Graham Thomas tez ślicznie kwitnie, zaczynam coraz bardziej go doceniać

Czy moja faworyta już się rozwinęła? Widziałam jeden pąk rozwinięty u Novaliski.
Princess of Infinity...no ładna nazwa ale ja nie zapamiętam choć może...kojarzy się z ładnym samochodem
Jednak dla mnie to zawsze piękna Daysy.

Aprilko Novalis ma sporo pąków, ale nie wiem czy wszystkie zdążą się rozwinąć, w sobotę postaram się zrobić kilka fotek
Zapamiętasz, niektóre mają tak wydumane nazwy, ale jakoś je zapamiętujemy, Tobie też się uda.
Ja też ja nazywam Daisy , bo jest mi łatwiej z nią gadać

Daysy wciąż kusisz cudnymi zdjęciami róż - są obłędne a do tego zapach ale ... ja popatrzę, powzdycham i lecę dalej.
Dobrze, że mamy różne gusta i każdy ogród jest inny dlatego spacery nawet te wirtualne zawsze sa wielką przyjemnością .
Ciemiernik i u mnie kwitnie od połowy lata - ciekawe czy wiosną zakwitnie ?

Krysiu miło mi usłyszeć z Twoich ust słowa uznania. Teraz musisz się oszczędzać, więc tak nie biegaj . Tak masz rację, każdy ogród jest inny, bo my jesteśmy inne, każda na swój sposób urządza swoje małe królewstwo, ważne, żebyśmy się dobrze w nim czuły.
Dobrze jak jeszcze komuś się podoba to co robimy, ale nawet jak nie, to i tak cieszymy się z tego co mamy.

Rozumiem że w końcu Daysy została rozpoznana.

Tak Alu nareszcie dziewczyna ma swoje imię, chociaż jak pisałam wcześniej łatwiej mi do niej mówić Daisy, ale to w sytuacji tet-a-tet

[daysy]

Kolejny poranek z przymrozkami, wszystko siwiutkie. Czuję, że sobotę będę miała baaaardzo pracowitą, żeby zdążyć ze wszystkimi zaległościami. Po wczorajszym przymrozku nadal pięknie wygląda P. of Infinity Nic nie straciła ze swojej urody



Nadal też piękna Stefcia, krzaczki zapączkowane jak wiosną , ale przy takiej pogodzie, nie wiadomo czy się zdążą rozwinąć.






Cream Abundance też sobie pozwala






Novalis też jeszcze walczy, ale kwiat ma bardziej delikatny od wcześniej wymienionych




Jestem zdziwiona wilczomleczem on jest wrażliwy na przymrozki, a jednak ten, który rośnie bezpośrednio przy murku jest nadal w formie, czyżby cegiełki oddawały ciepło na tyle, że zarówno róże jak i wilczomlecz nadal czują się bezpiecznie

Już nie tak piękne, ale nadal kwitnące Królowa Szwecji i My Girl




Obym się myliła, ale myślę, że to jedne z ostatnich róż w ogrodzie. Pora przygotowywać się do zimy

[JAKUCH]

Cream abundance też sobie zamówiłam i myślę ,że będę z niego zadowolona.Daysy Princess of infinity nic nie straciła na zmianie imienia nadal nas czaruje. Kolor Stefci też mi się podoba więc nie wiem dlaczego jej nie zaprosiłam

[Michasia1]

Witaj
Przymrozki i do mnie zagościły. Moje dalie nie przetrwały , liście szkliste i kwiatki przemarznięte. Dobrze ,że Twoje róże chociaż przymrozek oszczędził. Mogą nadal cieszy nasze oczy