Witam czwartkowo
Wczoraj nie wyrobiłam się już z zajrzeniem na forum i obejrzeniem waszych aktualności w ogrodach.
Zatem zamierzam zrobić to właśnie teraz przy porannej kawce
Annes 77,
aneczka1979,
clem3 - ukażę się, ukaże w tej fuksji ale po Komunii - wtedy wrzucę coś w pełnej krasie
Dziewczyny nie uwierzycie

W marcu przed Wielkanocą kupiłam w jednym z marketów pakowane cebulki żonkila niskiego z wyprzedaży. Za opakowanie zapłaciłam chyba 1,5 zł - było tam 7 cebulek. Wiem, wiem,ze cebulowe sadzimy na jesień ale coś mnie podkusiło wziąć je ze sobą do kosza. Były mocno przesuszone, nie najlepszej jakości - pewnie jesienne zaległości walały się gdzieś po magazynie. Powtykałam w rabatę z myślą, że jak coś to przez lato nabiorą wigoru i nawet jak listki wypuszczą lato im nie zawadzi. Na wiosnę będzie może z jeden, dwa - bardzo bym się ucieszyła.
Dwa dni temu zauważyłam w cichym miejscu w którym siedziały cebulki taki widok
Wczoraj ukazały się już takie widoki:
Zdjęcie poglądowe- żonkile siedzą w lewym górnym rogu w tle zawilca:
Piękne są takie zdrowiutkie i z 7 sztuk wyszło 5
Jedna z fajniejszych niespodzianek tej wiosny
sweetdaisy Zuzka cicho, cicho, cicho - moje powojniki nie wiedzą co to uwiąd i lepiej, żeby im nie podpowiadać
Jestem dla nich dobra, gadam do nich po imieniu, a o zagrożeniach nie wspominam i niech tak sobie żyją w tej słodkiej nieświadomości

a ujmując rzecz konkretnie: to co 2 tygodnie podlewam delikatnym stężeniem nadmanganianu potasu tak pro forma.
Każdy miał bananka lub dwa pod korzeń, a teraz obkopuje im ziemie w koło "nóżki" i podkładam świeże skóreczki żółtego owocu. Niech sobie jedzą na zdrowie

Co tydzień podlewam cały ogród woda z domieszką ( nie wiem czy mogę użyć tu nazwy wiec obcinam końcówkę ) Rosahumu... i to na pewno tez im bardzo służy. Widzę jak kondycja roślin po windowała w górę.
clem3 Małgosiu cóż mogę powiedzieć moja Matko Chrzestna powojników - wal na zakupy i oszalej jak ja dzięki Tobie.
Będziemy kwita
vimen Kasieńko ja nie stosuję fotoshopa - nie umiem tego robić i nie chcę. Myślę że na takim forum jak to nie powinno się udoskonalać natury. Kolor jest naturalnie błękitny. Chociaż przyznam, że barwa jego wychodzi rożnie w zależności od pory dnia i nasłonecznienia. W słonku jest delikatnie błękitnawy. W lekkim półcieniu błękitny. A wieczorkiem jak już słonko zachodzi robi się taki lekko liliowo-fioletowy. Coś pięknego
Specjalnie dla Ciebie kochana fotka Blue Explosion z wieczornego obchodu
Ola2310 moja droga muszę przyznać, że sama jestem zaskoczona tak pięknym dojrzewaniem moich clematisów.
Sadziłam je w tym roku ponad miesiąc temu, a przyjechały prosto ze szkółki. Uważam, że ich tempo wzrostu zależne jest od tego jak dobrze były wiosną wyprowadzone w szkółce E-clem... Przyjechały już ładnie olistkowane i z zalążkami pąków. Potem dostały u mnie dobre miejsca, specjalnie przygotowane dołki (wg zaleceń aneczki1979) i dużo troski z okrywaniem jak przychodziły zimne noce z przymrozkami.

Teraz zaczynają mi pięknie dziękować kwitnieniem i za to im serdecznie dziękuje bo jest na co popatrzeć jak wpadam do ogrodu na kubek kawy
Kochane moje "zielone" dziewczyny z góry przepraszam Was wszystkie i każdą z osobną za chwilową niedyspozycje czasową i moje marne zaangażowanie w waszych wątkach (jak i swoim). Na parę dni przycichnę ze względów od dawna tu obgadanych. Po wszystkich ceremoniałach wracam pełna parą i oddam się w pełni mojemu ulubionemu FO i wspaniały ludziom którzy go tworzą.
Wszystkim Wam przesyłam gorące
