Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki
- 
				zielonaplaneta
 - 200p

 - Posty: 389
 - Od: 7 gru 2014, o 18:03
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 
Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki
Dlaczego na podpory wysadzamy w grunt po jednym nasionku co około 20cm ,a w uprawie leżącej kilka w grupie.Czy można wysiać kilka w grupie na uprawy na podporach i dać większe odstępy ?
			
			
									
						
										
						Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki
Spróbuj prowadzić po sznurku we wiązce ze 4 sztuki ogórków, a uzyskasz odpowiedź na swoje pytanie.
			
			
									
						
										
						- 
				lucioperca
 - 100p

 - Posty: 144
 - Od: 2 kwie 2015, o 23:21
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: connecticut-plainville
 
Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki
Ja znowu zawalilem, wysialem po 3 ziarenka do doniczki i jak ja je teraz po sznurku poprowadze 
 . Moge je tylko puscic po sznurku bo nie mam miejsca na lezaca . nie pozostaje nic innego jak zwiekszyc odstepy i wyjsc od dolu potrojna wiazka
			
			
									
						
							 Pozdrawiam Rafal
			
						- emilka79
 - 200p

 - Posty: 358
 - Od: 29 maja 2014, o 12:26
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Podkarpacie
 
Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki
Jak masz więcej porobionych doniczek, to po wykiełkowaniu pousuwaj dwa , zostaw najładniejszy i masz do prowadzenia po sznurkach 
			
			
									
						
							Pozdrawiam -Marta
			
						- 
				lucioperca
 - 100p

 - Posty: 144
 - Od: 2 kwie 2015, o 23:21
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: connecticut-plainville
 
Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki
Emilka79 Mam ze dwadziescia doniczek ale szkoda mi by bylo pousuwac te dwa . Wszystkie sa zdrowe i tej samej wielkosci . Po prostu posadze co 50 cm i poprowadze warkocz na 3 od dolu. Wiekszy problem mam nawozeniem. Za pozno zdecydowalem sie na zalozenie ogrodka . Nic nie jest nawiezione pod uprawe. Zakupilem tylko ziemie dobrej jakosci wymieszalem z kompostem z lisci 3:1 zeby rozluznic troche . Wyslalem do analizy , zobaczymy co tam jest . forumowicz pomogl mi ustalic sklad nawozu do fertygacji . Mam nadzieje ze cos urosnie. 
			
			
									
						
							 Pozdrawiam Rafal
			
						- 
				Drako
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1349
 - Od: 17 lut 2013, o 13:13
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Płd. Wielkopolska
 
Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki
Jeśli Twoje ogórki są jeszcze małe (w sensie, bardzo małe) i nie przeszkadza Ci małe zahamowanie we wzroście to możesz spróbować je rozdzielić. Odchorują swoje, ale powinny przeżyć. (a na przyszłość siać pojedynczo ;) )
			
			
									
						
										
						- 
				zielonaplaneta
 - 200p

 - Posty: 389
 - Od: 7 gru 2014, o 18:03
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 
Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki
Wysiałem po 3 z zamiarem uszczyknięcia najsłabszych. Na pewno spróbuje na kilku sztukachforumowicz pisze:Spróbuj prowadzić po sznurku we wiązce ze 4 sztuki ogórków, a uzyskasz odpowiedź na swoje pytanie.
- 
				ostatnia szansa
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2993
 - Od: 26 lis 2009, o 18:14
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: podkarpacie
 
Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki
Śmiało sadź trojaczki tylko rzadko. Ja tez takie miałam - związałam luźno sznureczkami dwa z sąsiednich rodzin i rozłożyłam je praktycznie od samego dołu na pojedyncze regularne pędy.
			
			
									
						
							Moje nowe imię Szansa  
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
			
						"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki
Mnie się zdarzyło prowadzić przy paliku do pomidorów nawet  więcej  niż 4 . Chciałem po prostu wypróbować ogórka parteno Alhambra, posadzonego w sąsiedztwie heterozyjnego  Kraka. czy zapyli się i pokrzywi, czy nie.   Owoce były proste i nawet sporo ich było. Do palika przywiazywałem sukcesywnie  pędy trokami do pomidorów.
			
			
									
						
										
						- 
				zielonaplaneta
 - 200p

 - Posty: 389
 - Od: 7 gru 2014, o 18:03
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 
Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki
W moim przypadku opcja 3 w gnieździe na podpory hipotetycznie miałaby być korzystna przy plewieniu na nowo założonym ogródku warzywnym.
			
			
									
						
										
						- emilka79
 - 200p

 - Posty: 358
 - Od: 29 maja 2014, o 12:26
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Podkarpacie
 
Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki
Moje ogórki (rozsady) choć podkiełkowane nierówno powschodziły. Zaraz po wsadzeniu moja córka tak je podlała, że po przyjściu z pracy musiałam nasionka powsadzać z powrotem w ziemię 
  
Dziś dałam do skiełkowania kolejne, będą trochę późniejsze.
			
			
									
						
							Dziś dałam do skiełkowania kolejne, będą trochę późniejsze.
Pozdrawiam -Marta
			
						Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki
Ciekawe jak zasypywałaś nasiona po przeniesieniu do podłoża ? Pisałem, by nie zagrzebywać ich ,lecz dołożyć podłoża. Dołki pod nasiona powinny być takiej samej głębokości. Ja, takim prymitywnym sposobem,  robię palcem wskazującym dołki w doniczkach po pierwsze zgięcie palca, wkładam nasiona z kiełkami po czym zasypuję  te dołki świeżym podłożem przy pomocy  łyżeczki i lekko tą łyżeczką uklepuję.  Tym sposobem nasiona nie mają dużego  oporu by wzejść i ten opór jest mniej więcej jednakowy w każdej doniczce.
Oczywiście dołki zasypuję hurtem po włożeniu do wszystkich doniczek nasion, inaczej bardzo łatwo pominąć jakąś doniczkę/i
			
			
									
						
										
						Oczywiście dołki zasypuję hurtem po włożeniu do wszystkich doniczek nasion, inaczej bardzo łatwo pominąć jakąś doniczkę/i
- emilka79
 - 200p

 - Posty: 358
 - Od: 29 maja 2014, o 12:26
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Podkarpacie
 
Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki
Ja też wkładałam podkiełkowane nasionka do wielodoniczki w podobny sposób- tylko te "wypłukane" przez moją córcię 
 powkładałam z powrotem- i chyba niezbyt delikatnie się z nimi obeszłam 
 .
I jeszcze jedno- długo mi kiełkowały- dopiero później doczytałam, że Ty używasz dekodera jako podgrzewacza
 , więc teraz tak zrobię -i będzie troszkę późniejsza rozsada.
			
			
									
						
							I jeszcze jedno- długo mi kiełkowały- dopiero później doczytałam, że Ty używasz dekodera jako podgrzewacza
Pozdrawiam -Marta
			
						- 
				EssentEssent
 - 50p

 - Posty: 56
 - Od: 29 gru 2014, o 16:29
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 
Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki
Czy jest możliwość, że mrówki zniszczyły mi doszczętnie trzy paczki ogórków, każde innego rodzaju? Ledwo pokiełkowały i za dwa-trzy dni już nie było nawet jednego. Dodam, że pod folią w skrzynkach kiełkowały. Część rozgrzebałem i zobaczyłem otwarte puste nasiona. W jednej skrzynce nawet zrobiło się mrowisko.
Może pytanie głupie, ale nie znam się doszczętnie, od tego roku zaczynam naukę na działce. Nawiasem mówiąc, pomidory też kiełkowały w tunelu i też nic z nich nie zostało/
			
			
									
						
							Może pytanie głupie, ale nie znam się doszczętnie, od tego roku zaczynam naukę na działce. Nawiasem mówiąc, pomidory też kiełkowały w tunelu i też nic z nich nie zostało/
Pozdrawiam Krystian, zielony w te klocki.
			
						Re: Ogórki gruntowe-cz.3 uprawa,choroby,szkodniki
Jaka tam późniejsza ?. Dziś jest 13 a na pewno Ci skiełkują do 15, czyli wyjdą tak , jak gdybyś siała do gruntu właśnie 10  , co jest wcale nie późnym terminem. Ogórki do gruntu wysiewać można do końca I dekady czerwca.
EssentEssent
Gdzie Ty wysiałaś te ogórki ? Wprost do gleby ?. Pytam, bo trochę niejasno piszesz.
			
			
									
						
										
						EssentEssent
Gdzie Ty wysiałaś te ogórki ? Wprost do gleby ?. Pytam, bo trochę niejasno piszesz.
 
		
