
Ruda - no faktycznie w tym roku już róże się porządnie rozrosły; teraz wiem naocznie co to znaczy, że potrzeba trochę cierpliwości i że przy sadzeniu trzeba uwzględniać perspektywę co najmniej3-4 letnią - chyba jesienią będę znowu przesadzać...

Tesiu - moja Perennial Blue ma dopiero dwa lata! Nie przypuszczałam, że tak szybko się rozrośnie. Jest zdrowa i mogę ją polecić z czystym sumieniem; wprawdzie w tym roku strasznie żrą ją mszyce...ale nie tylko ją. Być może ma znaczenie fakt, że ma szczególnie małe i delikatne pączki, więc chyba smakowite

Małgosiu, zakątek zrobi Ci się bardzo szybko! Ja też zaczęłam od roślin, a taras był potem


Dzidka - zapraszam na prawdziwy spacer w realu!

Aniu i Edytko - dziękuję za miłe słowa i zapraszam nieustająco!
Dzisiaj na początek znowu coś, co się rozrosło


Dwie róże, które mogę polecić każdemu. Na poczatek Stadt Rom - zdrowa, z błyszczącymi liścmi - ideał. No i ten kolorek



I Red Leonardo da Vinci - róża praktycznie bezobsługowa i jak wyżej - zdrowa, kwitnąca niemal bez przerwy.

A teraz - jeśli chcecie mieć roślinki, które same się rozsieją dosłownie wszędzie - na rabatkach, naścieżce - i w dodatku będą ładnie i wdzięcznie wygladać, to polecam miniaturowe bratki



